Witajcie byłam dziś w szkole u córki wezwano mnie powód ciąża córki.To co usłyszałam od dyrektorki powaliło mnie córka ma ukrywać brzuch w szkole np paskami mówiłam tej sobie ze to nie zdrowe dla dziecka ze ciąża ma swoje prawa dyrektorka dzieci nie ma,i że daje zły przykład córce swoją ciązą.Teraz jest ok bo brzycha córka nie ma,ale będzie mieć i boi sie o swoją przyszłość w szkole.Mówiłam córce by olewała dyrektorke i nie słuchała jej ze dziecko jest wazniejsze.Co wy na takie zachowanie dyrektorki która zamiast pomóc mojemu dziecku skonczyć szkołe kłody rzuca pod nogi.