centaurek napisał 2010-06-26 23:17:54 Nic prostszego - trzeba wsiąść w wehikuł czasu (jagienka chyba ma jakiś na zbyciu) przelecieć się, wrócić i będziemy wiedzieć.
Inna rzecz, czy nie bedziemy zbyt rozczarowani...
No mam... Tylko, że bez instrukcji obsługi... Leci w przyszłość ale nie chce pieron wracać... Lecz jak ktoś chce - chętnie udostępnię... :) Uwaga: jest genialny, ale ma małą wadę: leci ze stałą prędkością, znaczy zgodną z bieżącym czasem... hihihi...
A tak serio:
Nigdy nie zastanawiałam się kim będą moje dzieci... Ważne, by były dobrymi ludźmi, żeby nigdy nie skrzywdziły z rozmysłem drugiego człowieka... A co do zawodu wykonywanego: daję zupełnie wolną rękę... Chcę tylko wspierać te pomysły... No i Karolka już zdecydowała: po pierwsze - archeologia, po drugie - archeologia, po trzecie - archeologia... I niech się stanie... Amen.