Witam i z góry przepraszam za długi wątek.Mam mianowicie taki problem.Mam 38l jestem rozwiedziony i od 1,5roku mam partnerkę którą kocham i zależy mi na naszym związku,jednak na przeszkodzie stoją żle wychowane dzieci partnerki.Dzieci to dwie córki w wieku 17l i 9l.W momencie gdy się poznaliśmy i zacząłem przebywać w partnerki domu zobaczyłem ,,masakre,,Dzieci wogóle nie liczą sie ze słowem matki,naganne odzywki,podniesiony ton,matka prosi o co kolwiek po 10 razy,która notabene popełniła mnóstwo błędów wychowawczych(sam mam dziecko 8 l.Mamy odmienne metody wychowawcze które wdrożyłem z efektem pozytywnym,ale oczywiście jestem wrogiem nr 1 dla dzieci.Dzieci zaczynają dzień po szkole od przyjemności(komputer itp,żadnych obowiązków,mama wykonuje najprostrze i wszystkie).Starsza córka prowadzi tryb życia,randki z chłopakiem,internet wiele godz na co przyzwala mama,problemy z nauką,brak zainteresowania czym kolwiek poza komputerem,nie mogę na to patrzeć ze spokojem,więc radze matce jak ma postępować.
