-
1
usunięty użytkownik
2010-04-06 09:33:37
6 kwietnia 2010 09:33 | ID: 185780
Nie po to jakiś czas temu wprowadzono koedukacyjne klasy by się teraz iwstecznić. A jakie były by plusty tego że stworzono by oddzielne klasy? Bo jakoś nie bardzo cokolwiek przychodzi mi do głowy? Tylko tyle, że w klasach z samymi chłopcami nauczyciele mieliby więcej problemów :)
-
2
Bartt
Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 .
Posty: 5452
2010-04-06 09:34:42
6 kwietnia 2010 09:34 | ID: 185781
Pewnie plusy byłyby takie, jak w analogicznym temacie, w którym dyskutowaliśmy jakiś tydzień temu - czyli wyższe wyniki w nauce :-)
-
3
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-04-06 09:37:59
6 kwietnia 2010 09:37 | ID: 185784
Myślę, że nie trzeba tego zmieniać:)
-
4
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-04-06 09:38:02
6 kwietnia 2010 09:38 | ID: 185785
Dorota Zawadzka właśnie się wypowiada.
-
5
usunięty użytkownik
2010-04-06 09:43:08
6 kwietnia 2010 09:43 | ID: 185790
Bartt napisał 2010-04-06 09:34:42Pewnie plusy byłyby takie, jak w analogicznym temacie, w którym dyskutowaliśmy jakiś tydzień temu - czyli wyższe wyniki w nauce
Jakoś nie bardzo mi to jedno z drugim się wiąże.
-
6
usunięty użytkownik
2010-04-06 09:44:22
6 kwietnia 2010 09:44 | ID: 185793
alanml napisał 2010-04-06 09:38:02Dorota Zawadzka właśnie się wypowiada.
I co powiedziała?
-
7
rumcajs
Zarejestrowany: 23-10-2009 14:52 .
Posty: 152
2010-04-06 09:44:42
6 kwietnia 2010 09:44 | ID: 185794
klasy koedukacyjne istotnie wpływają na polepszenie się wyników. Podobnie jak klasy zróżnicowane wiekowo. Lepiej, żeby były nieco mniejsze. Ciekawa metoda nauczania Marii Montessori i badania prowadzone nad jej skutecznością, są tego dowodem. Ale z drugiej strony szkoła, to nie tylko nauka i wyniki, to zawiązujące się przyjaźnie, nauka życia w zróżnicowanym społeczeństwie, poszukiwanie kompromisu. Myślicie, że Wasze dzieci były by bardziej szczęśliwe w klasach homogenicznych pod względem płci...?
-
8
usunięty użytkownik
2010-04-06 09:46:47
6 kwietnia 2010 09:46 | ID: 185795
rumcajs napisał 2010-04-06 09:44:42klasy koedukacyjne istotnie wpływają na polepszenie się wyników. Podobnie jak klasy zróżnicowane wiekowo. Lepiej, żeby były nieco mniejsze. Ciekawa metoda nauczania Marii Montessori i badania prowadzone nad jej skutecznością, są tego dowodem. Ale z drugiej strony szkoła, to nie tylko nauka i wyniki, to zawiązujące się przyjaźnie, nauka życia w zróżnicowanym społeczeństwie, poszukiwanie kompromisu. Myślicie, że Wasze dzieci były by bardziej szczęśliwe w klasach homogenicznych pod względem płci...?
???
Koedukacja (łac.
co- - razem;
educare - kształcić, wychowywać) – wspólne kształcenie dzieci i młodzieży obojga płci.
Stanowczo jestem za klasami koedukacyjnymi.
-
9
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-04-06 09:47:11
6 kwietnia 2010 09:47 | ID: 185796
Mama Tymka napisał 2010-04-06 09:44:22alanml napisał 2010-04-06 09:38:02Dorota Zawadzka właśnie się wypowiada.
I co powiedziała?
Jednym uchem słuchałam bo mi Młody sie wspinał na biurko ale
chyba była ZA.
-
10
MNONKA
Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38 .
Posty: 5777
2010-04-06 09:55:39
6 kwietnia 2010 09:55 | ID: 185804
alanml napisał 2010-04-06 09:47:11Mama Tymka napisał 2010-04-06 09:44:22alanml napisał 2010-04-06 09:38:02Dorota Zawadzka właśnie się wypowiada.
I co powiedziała?
Jednym uchem słuchałam bo mi Młody sie wspinał na biurko ale
chyba była ZA.
ja tez nie mogłam słuchać, bo szykowałam siostrze laktator ;( a jestem ciekawa nawet ze względów zawodowych ;)
-
11
usunięty użytkownik
2010-04-06 11:35:25
6 kwietnia 2010 11:35 | ID: 185891
chyba nikt z nas nie jest przekonany, że taka jednorodność ma lub będzie miała więcej dobrych stron. Nie tak dawno na forum rozmawialismy o tym, w jakich grupach lubimy pracować ( z samymi kobietami, grupach miesznych, z samymi mężczyznami itp). Generalnie wyszło na to, że w towarzystwie mieszanym znajdujemy się najlepiej:)
Głosuję za koedukacją.
-
12
Ulinka
Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 .
Posty: 6675
2010-04-06 11:43:30
6 kwietnia 2010 11:43 | ID: 185893
Byłam uczennica klasy koedukacyjnej I i II Liceum, potem zmieniłam miejsce zamieszkania i trafiłam do klasy babskiej. Szczerze mówiąc nie odczyłam większej różnicy, poza większy zainteresowaniem chłopaków z klas koedukacyjnych dziewczynami z naszej babskiej klasy :-)
-
13
usunięty użytkownik
2010-04-06 12:00:45
6 kwietnia 2010 12:00 | ID: 185898
Bartt napisał 2010-04-06 09:34:42 Pewnie plusy byłyby takie, jak w analogicznym temacie, w którym dyskutowaliśmy jakiś tydzień temu - czyli wyższe wyniki w nauce
nie dotarłam do analogicznego tematu ale nie sądzę, żeby o takie plusy tylko chodziło w tym temacie:)
-
14
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-04-06 12:02:10
6 kwietnia 2010 12:02 | ID: 185899
Isabelle napisał 2010-04-06 09:37:59Myślę, że nie trzeba tego zmieniać:)
Ja również jestem tego zdania...
-
15
Bartt
Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 .
Posty: 5452
2010-04-06 12:05:57
6 kwietnia 2010 12:05 | ID: 185901
Wystarczy stworzyć rodzicom i młodzieży wybór - jakby w dużych szkołach były chociaż po dwie klasy - męska i żeńska (jeśli będą chętni) i jednopłciowe szkoły - choćby jedna na jakiś obszar - nic złego by się nie stało. Obecnie są takie placówki, ale chyba niepubliczne. :-)
-
16
MNONKA
Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38 .
Posty: 5777
2010-04-06 13:30:16
6 kwietnia 2010 13:30 | ID: 185978
U nas są gimnazja dla chłopców i dziewcząt i są chętni.
-
17
MNONKA
Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38 .
Posty: 5777
2010-04-06 13:31:52
6 kwietnia 2010 13:31 | ID: 185981
Chciałam jeszcze dodać, że jako nauczyciel miałabym wybierać klasę chłopców czy dziewczynek, to na etapie wczesnoszkolnej wybieram dziewczynki. Łatwiej się z nimi pracuje i są zainteresowane nauką, chłopcy nie do końca ;)
-
18
usunięty użytkownik
2010-04-07 11:35:55
7 kwietnia 2010 11:35 | ID: 186740
jestem za koedukacją. od małego nalezy dziecko wychowywać w damsko-męskim towarzystwie.
-
19
aluna
Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 .
Posty: 4070
2010-04-07 11:47:06
7 kwietnia 2010 11:47 | ID: 186754
Pracuję w technikum gdzie większość klas to klasy męskie. I wiem jedno. Podzial na klasy koedukacyjne czy nie, nie ma najmniejszego wpływu na naukę.
Nauka zależy wyłącznie od ucznia. Jak dziecko chce się uczyć to bedzie się uczyło w każdej klasie
Zniesienie koedukacji to kolejny pomysł naszych władz, chcących pokazać że coś robią.
A jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Ktos za ten pomysł weźmie niezłą kasę.
-
20
Bartt
Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 .
Posty: 5452
2010-04-07 12:22:18
7 kwietnia 2010 12:22 | ID: 186792
MNONKA napisał 2010-04-06 13:30:16U nas są gimnazja dla chłopców i dziewcząt i są chętni.
O, to dobrze :-) O to chodzi, żeby dawać rodzicom wybór, a nie wychodzić z założenia, że "państwo wie lepiej" :-)