Czy Wasze dzieci mają... perfumy? Takie swoje własne? ;-) Bo moja 11-latka od kilku łandnych tygodni chodzi i mówi, że mam jej kupić perfumy i jak nie widzę, to się psika moimi. Najpierw uznałam to za niepotrzebną fanaberię dla dziecka, ale widzę, że młoda ma parcie. Kupić jej? Tylko co, jakąś delikatną mgiełkę zapachową?