Witajcie,
Moj syn ma kolege, z.ktorym.spedza duzo czasu.
Mieszkaja obok siebie, znamy sie z rodzicami.
Obydwaj chlopcy maja po 6 lat, za 3 msce 7.
Kolega mojego syna musi przestrzegac dosc ryhorystycznych wymagan ze strony rodzicow, ktorzy chca w ten sposob nauczyc go punktualnosci i odpowoedzialnosci. Problem polega na tym, ze oni nie znaja sie jeszvze na zegarku, wiec.kiedy dziwcko ma wracac do.domu o 18.55 (naprawde) obowiazek czuwania nad tym spoczuwa na mnie. Nie wspomne o tym, ze chlopcy wiedzac o tym, ze.majanograniczony scisle czas spotkania, czasami nie bawia sie zbyt spontanicznie.
Co o tym sadzicie? Pomozcie