Nowe zmiany w edukacji - co uważacie?
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Minister Anna Zalewska zapowiedziała kilka projektów, które zgłoszone będą już pod koniec stycznia.
Minister Anna Zalewska poinformowała, że jest już przygotowany projekt ustawy znoszący egzaminy dla szóstoklasistów. Zmiany mają być wprowadzone od 2017r., ponieważ testy na ten rok są już opracowane i wydrukowane, a komisje egzaminacyjne zorganizowane. Zdaniem minister taki egzamin nie miał sensu, a jaka jest Twoja opinia? Zapraszamy do SONDY pod artykułem.
Kolejną zapowiadaną zmianą jest ułatwienie procedury składania odwołania od wyniku matury. System i formalności mają być bardziej przyjazne maturzystom tak by nie godzić w ich poczucie sprawiedliwości na tak ważnym etapie życia.
Zmiany zapowiadane są także w Karcie Nauczyciela. Zlikwidowane mają być tzw. karciane godziny. Są to nieodpłatne godziny, które do tej pory nauczyciel musiał odpracowywać w ramach zajęć dodatkowych, np. zajęć wyrównawczych.
Minister Anna Zalewska uspokaja także zarówno rodziców, jak i nauczycieli niepokojących się kwestią likwidacji gimnazjum . Jak stwierdziła ministerstwo dostaje mnóstwo wiadomości i pytań w tek kwestii, ale obecnie nie są one planowane, a w sprawie systemu edukacji zostanie ogłoszona debata publiczna pod koniec stycznia. W obszarze zainteresowań znajdą się także podstawy programowe, oraz 4-letnie liceum.
Co myślicie o zapowiadanych zmianch?
- Zarejestrowany: 09.11.2015, 20:00
- Posty: 222
Jestem za zniesieniem egzaminy dla szóstoklasistów- moim zdaniem za dużo tych egzaminów - dzieci nic więcej nie robią tylko powtarzają materiał, nie uczą się nowych informacji,
Karciane Godziny dla nauczycieli- sama pracowałam w szkole i nie uważam aby aż tak strasznie przeszkadzały - ( szkoła byla moją już kolejną pracą tzn pracowałam wczesniej w innych zakładach pracy gdzie panował 10 godzinny dzien pracy ) więc gdy poszła do szkoły na stanowisko pedagog i pracowałam po 6 godzin -( mój etat to 30 godzin ponieważ szkoła była pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa ) byław wniebowzięta że pracuje dużo krócej a pieniądze większe .
Ta 1 godzina karciana w tygodniu - to na prawde niewiele.
Likwidacja gimnazjum - powiem tak, że gimnazjum dla mnie to zło wcielone- dzieciakom sie wydaje, że sa bardzo dorosłe i zaczynają sobie na zbyt wiele pozwalać, poszły już stopień wyżej do szkoły i w głowach się przewraca- bardzo ciężko jest opanować wielu uczniów, ale równiez nauka pozostawia wiele do życzenia- dzieciaki przychodza do pierwszej klasy- pierwsza połowa roku powatrzanie materiału później przez półtora roku ucza się nowych wiadomości z kolei 3 klasa to ciągłę powtórki ponieważ trzeba być dobrze przygotowanym do egzaminu gimnazjalnego - dużo mniej nowych wiadomości dzieci dostają a później jest to bardzo widoczne w ich wynikach szkolnych np w szkołach średnich- proszę mi wierzyć poziom wiedzy większości uczniów jest bardzo kiepski.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
jestem za !
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Popieram. Licea powinny być czteroletnie.. bo nauczyciele nie wyrabiają się z programem. Egzaminy, super, nie potrzebny stres dla dzieciaów. Karciane godziny.. nie wiem .. Jak dla mnie moża by więcej z dzieć robić fajnych rzeczy.. co w większości są to rzeczy płatne..
Jestem za zniesieniem egzaminy dla szóstoklasistów- moim zdaniem za dużo tych egzaminów - dzieci nic więcej nie robią tylko powtarzają materiał, nie uczą się nowych informacji,
Karciane Godziny dla nauczycieli- sama pracowałam w szkole i nie uważam aby aż tak strasznie przeszkadzały - ( szkoła byla moją już kolejną pracą tzn pracowałam wczesniej w innych zakładach pracy gdzie panował 10 godzinny dzien pracy ) więc gdy poszła do szkoły na stanowisko pedagog i pracowałam po 6 godzin -( mój etat to 30 godzin ponieważ szkoła była pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa ) byław wniebowzięta że pracuje dużo krócej a pieniądze większe .
Ta 1 godzina karciana w tygodniu - to na prawde niewiele.
Likwidacja gimnazjum - powiem tak, że gimnazjum dla mnie to zło wcielone- dzieciakom sie wydaje, że sa bardzo dorosłe i zaczynają sobie na zbyt wiele pozwalać, poszły już stopień wyżej do szkoły i w głowach się przewraca- bardzo ciężko jest opanować wielu uczniów, ale równiez nauka pozostawia wiele do życzenia- dzieciaki przychodza do pierwszej klasy- pierwsza połowa roku powatrzanie materiału później przez półtora roku ucza się nowych wiadomości z kolei 3 klasa to ciągłę powtórki ponieważ trzeba być dobrze przygotowanym do egzaminu gimnazjalnego - dużo mniej nowych wiadomości dzieci dostają a później jest to bardzo widoczne w ich wynikach szkolnych np w szkołach średnich- proszę mi wierzyć poziom wiedzy większości uczniów jest bardzo kiepski.
Zgadzam się z koleżanką Natomiast edukacja dzieci w wieku przedszkolnym powinna rozpoćząć się wcześniej za zgoda rodziców Martwi mnie tylko, że nauczyciele będą tracić pracę , bo będą
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
W gimnazjum straszne rzeczy sie dzieja wiem bo to przechodzilam :)
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Co byście zmienili poza.tym co zaproponował PiS?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
W gimnazjum straszne rzeczy sie dzieja wiem bo to przechodzilam :)
A my własnie przechodzimy...To prawda, nie dzieje się dobrze w gimnazjach..
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
w sumie jestem za, poco egzamindla szóstoklasistów. Szkoda tylko, ze ciągle uszczuplane sa programy nauczania.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Uważam , że zreformowanie gimnazjum przyniosłoby więcej dobrego , niż ich likwidacja . Jeśli chodzi o przedszkola to prawo do opieki przedszkolnej dla dzieci 3 - 5 letnich będzie w wielu przypadkach tylko fikcją , gdyż miejsc w przedszkolach dla wszystkich chętnych dzieci i tak nie starczy . Uważam też , że każde dziecko 5 , 6 letnie powinno być objęte obowiązkiem wychowania przedszkolnego .
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
w sumie jestem za, poco egzamindla szóstoklasistów. Szkoda tylko, ze ciągle uszczuplane sa programy nauczania.
ja przez ten egzamin nie dostalam sie do gimnazjum wymarzonego :)
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Uważam , że zreformowanie gimnazjum przyniosłoby więcej dobrego , niż ich likwidacja . Jeśli chodzi o przedszkola to prawo do opieki przedszkolnej dla dzieci 3 - 5 letnich będzie w wielu przypadkach tylko fikcją , gdyż miejsc w przedszkolach dla wszystkich chętnych dzieci i tak nie starczy . Uważam też , że każde dziecko 5 , 6 letnie powinno być objęte obowiązkiem wychowania przedszkolnego .
Tylko jakie zmiany byłyby dla dzieciaków w tym wieku dobre? Czy program przedszkoli tez powinien się zmienić?
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Uważam , że zreformowanie gimnazjum przyniosłoby więcej dobrego , niż ich likwidacja . Jeśli chodzi o przedszkola to prawo do opieki przedszkolnej dla dzieci 3 - 5 letnich będzie w wielu przypadkach tylko fikcją , gdyż miejsc w przedszkolach dla wszystkich chętnych dzieci i tak nie starczy . Uważam też , że każde dziecko 5 , 6 letnie powinno być objęte obowiązkiem wychowania przedszkolnego .
Tylko jakie zmiany byłyby dla dzieciaków w tym wieku dobre? Czy program przedszkoli tez powinien się zmienić?
Program wprzedszkolu jest elastyczny i jego realizacja zleży od nauczyciela .
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Uważam , że zreformowanie gimnazjum przyniosłoby więcej dobrego , niż ich likwidacja . Jeśli chodzi o przedszkola to prawo do opieki przedszkolnej dla dzieci 3 - 5 letnich będzie w wielu przypadkach tylko fikcją , gdyż miejsc w przedszkolach dla wszystkich chętnych dzieci i tak nie starczy . Uważam też , że każde dziecko 5 , 6 letnie powinno być objęte obowiązkiem wychowania przedszkolnego .
Tylko jakie zmiany byłyby dla dzieciaków w tym wieku dobre? Czy program przedszkoli tez powinien się zmienić?
Program wprzedszkolu jest elastyczny i jego realizacja zleży od nauczyciela .
Podobno w zerówce obecnie jest wręcz zakaz uczenia czytać, liczyć... Nie wiem czy to prawda ale nie wyobrażam sobie tego. Minęło 20 lat gdy chodził mój syn do przedszkola i do zerówki w szkole (2 lata 5 i 6 lat). Przecież w tym wieku dzieci bardzo interesują sie czytaniem, najpierw "poprawiają" rodziców gdy cos przekręcą w tekście, interesują się literkami i czytaniem.
Gdybym ja miała coś decydować, to po zerówce sześciolatki powinni samodzielnie czytać krótkie teksty, odpowiednie książeczki, liczyć do 100 a działania matematyczne np. w ramach 10. W klasie pierwszej 7-latki byłyby już przygotowane do "poważnej" nauki szkolnej, nauka pisania, rozszerzenia umiejętności i wiadomości.
Czyli właściwie jak teraz gdy 6-latki poszły do szkoły. Różnica taka, że maluchy byłyby w znanym przedszkolnym środowisku, uczyłyby się w formie zabawy, dojrzeliby emocjonalnie, również fizycznie itd...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Od 1965 trwają ciągle reformy. Jestem z roku 1952. I mojemu rocznikowi ciągle towarzyszyły różne reformy, bo kolejne rządy nie dawały sobie rady z wyżem demograficznym. Mając GUS i dane można przewidzieć co będzie za 6-7 lat. Ale po co? Przecież można w trybie natychmiastowym i jedny cięciem wszystko zmienić. I nie ważne czy na dobre czy na złe. Ważne aby coś zmienić.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Od 1965 trwają ciągle reformy. Jestem z roku 1952. I mojemu rocznikowi ciągle towarzyszyły różne reformy, bo kolejne rządy nie dawały sobie rady z wyżem demograficznym. Mając GUS i dane można przewidzieć co będzie za 6-7 lat. Ale po co? Przecież można w trybie natychmiastowym i jedny cięciem wszystko zmienić. I nie ważne czy na dobre czy na złe. Ważne aby coś zmienić.
Ja byłam ostatnim rocznikiem z klasą VII. Może z sentymentalizmu uważam, że było to prawidłowe. Do przedszkola nie chodziłam, do szkoły poszłam po ukończeniu 7 lat (ur.maj), nie umiałam czytać, pisać... W pierwszej klasie 117 dni nie chodziłam do szkoły. W niczym to mi nie przeszkodziło. Do liceum były egzaminy wstępne, przyjęcia tylko z 5 i 4. Każdy starał się uczyć, bo nie mógł pozostać na drugi rok, bo nie było rocznika.
Później była VIII latka i 4 lata średnia i to wydaje mi się było najlepsze.
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Od 1965 trwają ciągle reformy. Jestem z roku 1952. I mojemu rocznikowi ciągle towarzyszyły różne reformy, bo kolejne rządy nie dawały sobie rady z wyżem demograficznym. Mając GUS i dane można przewidzieć co będzie za 6-7 lat. Ale po co? Przecież można w trybie natychmiastowym i jedny cięciem wszystko zmienić. I nie ważne czy na dobre czy na złe. Ważne aby coś zmienić.
Ciekawa opinia. REformują i reformuja i nic z tego nie wynika. Nikt nie myśli w dalszej perspektywie i kolejne roczniki dzieci są w nieustannym braku stabilizacji. Chyba programy i koncepcje nauczania się tak szybko nie zmieniają.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Co dalej z tymi reformami.. zmieniło się coś.. ?
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Co dalej z tymi reformami.. zmieniło się coś.. ?
chyba nie... ja nie slyszalam nic o tym...
- Zarejestrowany: 04.02.2016, 10:02
- Posty: 2861
Oj ciężko cokolwiek powiedzieć, ale ja osobiście uważam i jestem za tym,
- aby licea i technikum zostały szkołami 4-letnim,
- jak dla mnie gimnazjum nie potrzebnie zostało wprowadzone, ale skoro już jest, to niech zostanie, ale bez egzaminów typowych, jedynie, mogą być egazminy kończące gimnazja, ale aby wynik nie decydował o wyborze szkoły wyższej,
- ponadto dzieci 7-letnie niech idą do pierwszej klasy
- maluchy 5-letnie powinny mieć zapewnione miejsce w przedszkolu
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Moim zdaniem, poziom wiedzy, bez względu na rodzaj szkoły, jest o wiele niższy niż 20 czy nawet 40 lat temu. Mówią o tym nauczyciele szkół średnich i wyższych.
Uważam, że czy szkoła powszechna będzie się nazywała podstawową czy gimnazjum, jeżeli nie zmieni się program nauczania, sprawdzania wiedzy i umiejetności (koszmarne testy, które nic nie sprawdzają), to nic nie da. Absolwenci nie potrafią sie wypowiadać, pisać poprawnie i treściwie.
Powinny też wrócić egzaminy wstępne do szkół średnich i wyższych, aby wyłowić naprawdę zdolnych uczniów. Kiedyś nasze liceum plasowało się na wysokim miejscu dot. poziomu absolwentów, dziś po I semestrze odpadają. Wszyscy ruszają do LO i po ukonczeniu jeżeli nie dostaną się na studia, pozostają bez zawodu. Wyjściem mogą być szkoły zawodowe, które przecież nie zamykają drogi na studia (czasem dopiero 18-19 latek dojrzewa do nauki i wie co chciałby w życiu robić.)