Odkąd pamiętam ten problem zawsze istniał w szkołach, przedszkolach. Wszy nie rodzą się w tych miejscach. Wszy przynoszą dzieci z domów, gdzie bagatelizuje się higienę. A wystarczy jedno zawszone dziecko i już jest kłopot. Z tym, że łatwo wszy zlikwidować u czystego dzieciaka. A brudasy zawsze będą je dalej roznosić.
Może ostro powiedziane ale taka jest prawda.
Szczególnie po zimie gdy głowy są przykryte czapkami, trzeba sprawdzać te głowy i często myć i wyczesywać bardzo gęstym grzebieniem. A jeśli już znajdziemy wszy lub gnidy, to w aptece kupujemy odpowiedni preparat i działamy do skutku. Czyli do wytępienia tych wszy i zlikwidowania gnid.