Dziś, kiedy odbierałam córkę ze żłobka pani poinformowała mnie o "wypadku", który się wydarzył podczas przebywania Majki. Otóż jakieś inne dziecko, rzuciło się na małą i podrapało jej twarz. Gdy ją zobaczyłam to ręce mi opadły. Stało się to podczas zabawy. Najgorsze jest, że te zadapania wyglądają poważnie. Rany zostały zdezynfekowane, ale boję, się, że zostaną blizny. Czy wiecie może o istnieniu jakiegoś kremu łagodzącego i przyspieszającego gojenie dla dzieci? Mam krem z arniki, ale jest on bardziej na sińce niż rany.Na razie posmaruję zwykłym bambino.