21 września 2010 09:11 | ID: 294872
21 września 2010 09:17 | ID: 294880
21 września 2010 09:30 | ID: 294892
21 września 2010 09:34 | ID: 294893
22 września 2010 09:53 | ID: 295618
21 sierpnia 2011 22:17 | ID: 616874
Hmm... mieszkam obecnie w miejscu ,gdzie w zasięgu 12 km nie ma przedszkola... mam 5letnią córeczkę i 3letniego synka..jestem nauczycielem, choć nigdy nie -etatowym(dzieciaki-mój etat:)).Marysia,jako 4latek uczęszczała do "zerowki" -w ramach czy też wobec braku przedszkola-wyrażała ogromny zapał i niezwykłą radość. Budziła się codiennie o 6!!! Czas próbny,jaki jej daliśmy przerodził się w całoroczne chodzenie do szkoły.Były zajęcia z logopedą,ćwiczenia fiyczne,rytmika,religia(o,której słyszałam"Mamusiu,lubię religię a pani katechetka śpiewa i tańczy razem z nami").Dziś Marysia czeka z niecierpliwością na kolejny rok szkolny.Naprawdę warto jest posłać dziecko do szkoły czy oddziału przedszkolnego nawet rok wcześniej.Być może łatwiej mi było to uczynić ateraz stwierdzać,ponieważ moje dziecko jest niezwykle samodzielne tzn:potrafi się ubrać,pisze literki,zna litery,cyfry,potrafi dodawać,odejmować i liczyć,no nie wiem...ale jako jedn z niewielu jak przypadło mi stwierdzić, wdodatku,nauczyciel -jestem za ustawie:Sześciolatki do szkół...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.