Gminy mają obowiązek zapewnić wszystkim równy dostęp do miejsc w przedszkolu, gwarantuje to konstytucyjne. Fatalna w skutkach reforma edukacji wywołała chaos.
Rodzice, których dzieci nie przyjęto do przedszkola mają prawo skarżyć gminę o odszkodowanie. Najwieksze kłopoty mają rodzice najmłodszych dzieci. 5- i 6-latki na pewno znajdą miejsce w przedszkolu, bo w myśl refomy, im nie można odmówić przyjęcia. Dlatego znalezienie przedszkola dla 3- i 4-latków graniczy z cudem mimo, że przecież 6-latki miały uczęszczać już do szkół. Te jednak nie są do końca przygotowane na przyjęcie młodszych uczniów.
Ustawa o systemie oświaty mówi, że jednostki samorządu terytorialnego, dla których zapewnienie warunków realizacji przygotowania przedszkolnego jest zadaniem własnym, nie będą mogły odmówić przyjęcia dziecka pięcioletniego do przedszkola lub oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej. Sąd, jeśli rodzice zaskarżą gminę, może już na pierwszej rozprawie nakazać umieszczenie dziecka w przedszkolu.
(http://www.ofeminin.pl/wychowanie-dziecka/przedszkola-odszkodowania-za-nieprzyjecie-dziecka-n57658.html)
Czy Wasze dzieci też mają problem z przyjęciem do przedszkola? Czy zdecydowalibyście się na wytoczenie gminie procesu sądowego? A może znacie takie przypadki?