Czy moje dziecko potrzebuje psychologa?
- Zarejestrowany: 19.10.2017, 10:53
- Posty: 12
Zasugerowała mi to pani w przedszkolu bo z Przemkiem od początku roku są problemy. Jest dosyć emocjonalnym dzieckiem, na bariery reaguje agresją. Jak np ktos w przedszkolu bawi się zabawką która on akurat chce to potrafi podbiec, uderzyc i wyrwać zabawke. Jak pani ogłasza koniec zabawy i np prace w zeszytach cwiczen i pisanie szlaczków to potrafi sie rzucic na dywan i kopac powietrze w złosci. Nie pomagają ani prośby ani groźby, w skrajnych przypadkach potrafi nawet panią wyzwać od najgorszych, ja nawet nie wiem skad zna takie slowa bo w domu sie nie przeklina, moze inni koledzy mu podpowiedzieli. Po ostatnim takim wybryku jak przyszłam po niego to pani mi wyskoczyła z tym psychologiem. Chyba troche przesadza, duzo jest niegrzecznych dzieci, to taki okres buntu przeciez a nie od razu choroba psychiczna. Zdenerwowała mnie.
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Wizyta u psychologa nie od razu oznacza chorobę. Być może taka rozmowa byłaby przydatna. Na pewno uspokoiła by Ciebie. Psycholog może podpowiedzieć jak reagować lub rozmawiać z dzieckiem i co sprawi, że będzie mniej wybuchowe.
To jest właśnie brak rozeznania,że psycholog kojarzy się z chorobą psychiczną.
A może jest właśnie po to,by w tą chorobę nie popaść?
Ze szkoły czy przedszkola pierwszym krokiem powinna być poradnia psychologiczno-pedagogiczna.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Tak, Twoje dziecko potrzebuje konsultacji u psychologa. Mało... Ty też . Nie piszę tego aby Cię zdenerwować , ale aby dac Tobie dobrą radę. Psycholog oceni stan dziecka i podpowie jak masz sobie radzić z jego wychowywaniem. Bo my na forum nie mamy odpowiedniego doświadczenia aby cokolwiek Tobie radzić w kwestii diagnozowania zachowań dziecka.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Zapytaj panią , czy w przedszkolu nie ma psychologa lub pedagoga . Taka obserwacja więcej może pokazać niż wywiad z Tobąą lub obserwacja w obcym dla dziecka miejscu . Jeśli jednak przeszkole nie ma specjalisty poszukaj jak najszybciej najbliższej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej i umów się na wizytę z dzieckiem . Potrzebna będzie opinia nauczyciela / nie obrażaj się , jeśli będzie ona wg. Ciebie zbyt ostra / . Wyniki badań koniecznie udostępnij wychowawczyni dziecka . Masz w prawdzie prawo do odmowy , ale wtedy badanie nie miałoby sensu .
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Równiez uważam że nie ma nic w tym złego. Jeśli trafimy na fajnego psychologa pomoże ogarnąć sytuację. Byc może sami patrzac rodzicielskim okiem nie zawsze potrafimy ocenić jak to tak naprawdę wygląda. Dzieciaki są róże .. i to jak róże.. A może nic się nie dzieje i może uspokoić nasze obawy.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Czy to syna perwszy rok w przedszkolu? Czy po raz pierwszy spotkał się z regułami przedszkolnymi, gdzie panują zakazy a dotąd on rządził? Ten problem może i pomoże rozwiązać psycholog.
- Zarejestrowany: 22.08.2016, 09:40
- Posty: 6
Nie oceniam ale nadzwyczaj często spotykam matki które nie potrafią dostrzec złego zachowania dziecka i usprawdliwiają je na każdym kroku. Skoro od wrzesnia są z chłopcem problemy i ani ty ani przedszkolanka nie możecie sobie z nimi poradzic to szukanie pomocy gdzie indziej jest naturalnym następnym krokiem
- Zarejestrowany: 10.11.2015, 13:13
- Posty: 10
Najważniejsze to znaleźć źródło agresji dziecka. Zwykle nie bierze się ona znikąd; może wynikać na przykład z braku umiejętności wyrażania emocji w inny sposób. Podstawą jest dobry przykład i kontrolowanie swojego zachowania w obecności dziecka. Nie wiem, jak to wygląda u Was, ale jeśli rodzic albo pani w przedszkolu krzyczy na dziecko, uczy je w ten sposób właśnie takiego reagowania na frustrację. Dziecko myśli, że właśnie tak trzeba, dodatkowo czuje się zagubione, gdy osoba, która przed momentem krzyczała, zwraca mu uwagę, że krzyczeć nie należy. Wizyta u psychologa dziecięcego może pomóc w określeniu przyczyn takiego, a nie innego zachowania dziecka. Skorzystanie z takiej konsultacji specjalistycznej wcale nie oznacza choroby psychicznej dziecka; jest zwróceniem się po pomoc w rozwiązaniu problemu w trosce o dobro jego i całej Waszej rodziny. Na naszym blogu piszemy o tym, w jakich sytuacjach wskazana jest konsultacja psychologiczna: http://www.przedszkole.wieliczka.pl/blog/kiedy-skorzystac-z-pomocy-psychologa-dzieciecego. Być może to pomoże Ci podjąć decyzję, czy warto skorzystać z rady przedszkolanki.
- Zarejestrowany: 18.01.2018, 18:22
- Posty: 6
www.psycholog-rodziny.pl
Zapraszam!
- Zarejestrowany: 19.01.2018, 09:07
- Posty: 4
Poczytaj trochę o różnych sposobach na taką agresję u dziecka. Jeśli sama sobie z tym nie poradzisz, to wtedy faktycznie idź do psychologa
- Zarejestrowany: 19.10.2017, 10:53
- Posty: 12
Bardzo wam dziękuje za odzew chociaż tak naprawde to liczyłam ze sie ze mną zgodzicie ze kobieta przesadza i zeby sama szła do psychologa jak chce. Liczyłam ze podpowiecie jak dziecku przetłumaczyc zeby sie tak nie zachowywało. Moze ktos zapoda jakąś porade która działa w jego przypadku
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Wiesz Susanna, ja myślę, że "jakaś porada" niewiele zdziała. Trzeba skonsultować się ze specjalistą . On naprowadzi Cię na właściwe tory i da skuteczne rady poparte doświadczeniem. Moja rada, to zdecyduj się jednak na wizytę z dzieckiem lub bez. Przekonasz się, że to jest najlepszy sposób aby zmienić zachowania synka.
Nauczycielka w przedszkolu na pewno nie przesadza. Ona ma kontakt bezpośredni z dziećmi, które jak wiemy są inne w domu a inne w przedszkolu. To jest najprawdziwsza prawda.
Dlaczego boisz się Psychologa? Wychowałam wnuka , który miał problemy i to był syndrom chorobowym Nie unikałam ani psychologa, ani psychiatry Słuchałam dobrych rad, a nie przyszło mi do głowy, że mogę być na kogoś zła Pani w przedszkolu pierwsza zwróciła, że jest problem Posłuchaj i zrób coś dla siebie i dziecks
- Zarejestrowany: 10.11.2015, 13:13
- Posty: 10
Oczywiście istnieją wzorce zachowań dla rodziców, których dziecko wykazuje agresję. Emocji nie należy tłumić, ale dziecko musi się nauczyć, że są dopuszczalne sposoby ich okazywania oraz takie, których przejawiać nie wolno. Należy pokazać alternatywy, na przykład tupanie zamiast krzyczenia albo uderzenie w poduszkę zamiast w kolegę. Dobrym pomysłem jest zaangażowanie dziecka w jakąś aktywność fizyczną, uprawianie sportu, w czasie którego mógłby rozładować emocje i pozytywnie spożytkować nadmiar energii. Agresywne dziecko wyraża w ten sposób swój bunt wobec norm albo sprzeciw wobec zachowań, które mu się nie podobają (np. bawienie się kolegi jego ulubioną zabawką). Rodzice powinni wyraźnie sygnalizować, które zachowania dziecka są nieodpowiednie i pokazywać, jakimi można je zastąpić. Tym, czego absolutnie nie wolno robić jest odpowiadanie agresją na agresję. Do zasad, które wpajamy naszym pociechom, powinni się stosować także rodzice. Pamiętajmy też, że wszelkie wychowawcze przemowy mają sens dopiero w momencie uspokojenia się malucha, a nie w momencie napadu złości.
- Zarejestrowany: 30.12.2010, 14:39
- Posty: 78
Wydaje mi się, że chłopiec po prostu nie umie jeszcze żyć w grupie, czy to z rówieśnikami czy z paniami z przedszkola. Cały czas był przy mamusi i tam pewnie więcej mu wolno było. Szkoda, że nie piszesz skąd jesteś, ale jeśli z Warszawy lub okolic to zamiast iść na tradycyjną wizytę do psychologa radziłabym chodzić z dzieckiem na trening umiejętności społecznych do Poradni dla Dzieci i Młodzieży Centrum CBT. Tam dzieci w grupie z trenerami uczą się współpracy w grupie, pracują nad przestrzeganiem zasad, uczą się kontroli itd. Wydaje mi się to lepszą i fajniejszą opcją dla dziecka niż siedzenie w gabinecie psychologa
- Zarejestrowany: 22.05.2018, 15:28
- Posty: 2
Witam,
Pyta Pani czy pójść za radą nauczycielki i zgłosić się na konsultacje do psychologa czy co zrobić z zachowaniem dziecka? Zachowanie syna, które Pani opisała często występuje u dzieci, które zaczynają swoją przygodę z przedszkolem. Może to wynikać ze zmiany otoczenia, nowego miejsca, ludzi, konieczności dostosowania się do pewnych zasad, których być może w domu nie było. Musi Pani pamiętać, że to po Pani stronie leży wychowanie syna i w większości przypadków jego zachowanie jest konsekwencją Pani zachowania. Jeśli w domu dziecko nie nauczyło się, że należy przestrzegać pewnych zasad, a w przedszkolu nagle musi to robić, to rodzi się w nim napięcie i frustracja przez co dziecko ma wybuchy złości, ponieważ nie potrafi odnaleźć sie w nieznanej mu dotąd sytuacji. Jest oczywiście taka możliwość, że syn posiada jakieś deficyty, ale by to wykluczyć, wizyta w poradni będzie własciwym krokiem. Specjalista zwróci Pani uwagę na to czego być może nie jest Pani świadoma i doradzi jak w trudnych sytuacjach postępować z synem. Odnosząc się jeszcze do fragmentu Pani wpisu: "Bardzo wam dziękuje za odzew chociaż tak naprawde to liczyłam ze sie ze mną zgodzicie ze kobieta przesadza i zeby sama szła do psychologa jak chce. " Nawet gdyby wychowawca miał "przesadzać" to chyba lepiej niż gdyby miał całkowicie zbagatelizować sprawę. poza tym, nauczyciel jest właśnie od tego, żeby reagować w trudnych sytuacjach i pomóc Pani w wychowaniu. Widząc zaangażowanie wychowawcy, powinna Pani starać się nawiązać z nim współprace, bo przecież w końcu to specjalista i nie chce niczego złego ani dla Pani ani Pani syna.
Pozdrawiam :)
- Zarejestrowany: 29.05.2018, 12:15
- Posty: 3
Dokładnie. Zmiana otoczenia mogła na to wpłynąć. Od małego trzeba dziecko uczyć poprawnych manier. Być może się mylę ale wizyta u specjalisty doradzi Pani jakie podjąć kroki. To nic złego zasięgnąć u kogoś pomocy, a może okaże się skuteczne. Nie ma na co czekać tylko należy działać - im szybciej tym lepiej.
- Zarejestrowany: 13.01.2017, 10:25
- Posty: 217
Też pracuje w przedszkolu więc jestem w temacie.Musisz odpowiedzieć sobie sama na pytanie czy ty jako mama masz problemy wychowawcze z dzieckiem.Często jest tak , że dziecko inaczej zachowuje się w domu inaczej w przedszkolu i to jest normalne.Jeśli chodzi o psycholog to wizyta uspokoi Ciebie ale również podpowie Ci jak postępować w stanach agresji.