Ważną kwestią jest to aby dziecko czuło przyjemność z jedzenia warzyw i owoców.
Pamiętajmy też, że dziecko bierze z nas przykład. Czy Pani sama jada owoce i warzywa? Jeżeli dziecko zobaczy, że coś Pani bardzo smakuje, samo będzie chciało spróbować, bo skoro mama ma z tego przyjemność to ja też chce. Gdy na obiad wszyscy mają na talerzu sałatkę i ją jedzą, dziecko nie będzie chciało być inne i też o nią poprosi. Dzieci lubią jeść to samo co ich rodzice.
Czynnikiem zaostrzającym apetyt jest wspólne przyrządzenie posiłków. Proszę robić z warzyw sałatki, surówki i zaangażować w ich wykonanie dziecko. Niech np. kroi warzywa swoim nożykiem (aby nie był ostry, pamiętajmy o bezpieczeństwie), niech dziecko wsypuje warzywa do miski, miesza je, przy okazji można się pobawić z dzieckiem w zgadywanki „jaki to kolor, jakie to warzywo”. Dziecko będzie miało zabawę, a dodatkowo będzie miało świadomość co je. Jeżeli dysponuje Pani większa ilością czasu, z warzyw i owoców można układać różne stworki, kolorowe minki itp. Proszę dać się wykazać dziecku kreatywnością. Niech samo skomponuje swoją kanapkę dodając do tego np. warzywa, coś będzie oczami, inna rzecz uśmiechem, noskiem itd. Z własnego doświadczenia wiemy, ze często „jemy oczami”. Na sam widok leci nam ślinka.
Proszę pamiętać, że dziecko ma mały żołądek więc nie zje tych warzyw czy owoców zbyt wielu. Czasami tylko „spróbuje” i powie, ze już nie chce. Warto jednak aby warzywa występowały przy każdym posiłku, dziecko nauczy się, że są one nieodłącznym elementem posiłku takim samym jak np. pieczywo, czy mięso lub ser. Nie krzyczmy na dziecko jeżeli czegoś nie zje, lub zostawi, albo nie jest na tyle głodne, albo nie ma na to ochoty. My dorośli też nie lubimy wszystkiego i są składniki, na których sam widok odechciewa nam się jeść.
Obiad – świetnie sprawdza się „przemycenie” warzyw, np. startej marchewki w kotlecie mielonym. Ogólnie wszystko co da się zetrzeć, zgnieść widelcem można wkomponować w posiłek. Jeżeli dziecko zapyta „mamo a to pomarańczowe to co to jest?”, nie okłamujmy go, powiedzmy prawdę, ze to np. marchewka.
Śniadanie – zmiksowane owoce w jogurcie? Zabawa kolorami, dziś dziecko je zielony jogurt –kiwi, innego dnia pomarańczowy – brzoskwiniowy itp.
Zamiast napojów gazowanych można podawać dziecku świeżo wyciskane soki, niech skomponuje przepis na smaczny sok. Jeżeli jego sok składa się z dwóch owoców i nic więcej nie chce dodać, niech taki sam sok zrobi Pani dla siebie, ale dodatkowo doda jeszcze jeden owoc. Następnie pokaże Pani jaki sok jest dla Pani smaczny, dziecko będzie chciało na pewno spróbować z czystej ciekawości. Jeżeli nie, nie zmuszajmy go do tego.
Jeżeli dziecko ma obrzydzenie na sam widok czegoś np. brokuł w zupie, niech spróbuje Pani zrobić z niego krem poprzez blendowanie lub miksowanie.
A po wiecej informacji zapraszam do tej publikacji, dość krótka i interesujaca
http://admin.poranapomidora.com/dir_upload/site/files/kampanii/Dla_rodzicow.pdf