Moja Patka od września idzie do przedszkola. Macie jakiś sprawdzone sposoby na wzmocnienie odporności u przedszkolaka i jego rodzeństwa? Bo przecież infekcje będzie przynosiła do domu.
19 sierpnia 2014 16:39 | ID: 1139601
Można hartować wcześniej ale pierwsze zetnięcie z nowymi bakteriami i nie ustrzeżesz. Przerabiałam to niestety..
19 sierpnia 2014 18:32 | ID: 1139614
nic nie dawałam Jowce. była chora raz
19 sierpnia 2014 19:41 | ID: 1139627
Moja Gaja już od żłobka była bardzo chorowita... Prawie cały żłobek ja albo mąż byliśmy na zwolnieniu. Poszła do przedszkola to sytuacja się trochę poprawiła ale tylko trochę. Pytałam naszą Panią Dotor czym mogę wzmocnić jej odporność a ona odpowiedziała, że wszystkie te syropki to pic na wodę... Daję jej tylko witaminę C i staram się żeby miałą zbilansowaną dietę. Taka chyba jej natura, że choruje... Po mężu to ma xd
19 sierpnia 2014 19:47 | ID: 1139629
Wszyscy mi mówili - poślesz dziecko do przedszkola, to dopiero ci zacznie chorować... Ale naprawdę, nie przypuszczałam, że to AŻ tak... Poszedł od maja i sprawa wyglądała tak, że tydzień pochodził i następny tydzień chorował :/ I tak cały czas... Czasami całe 1,5 tyg był zdrowy po tygodniowej chorobie. Ale zawsze jakaś infekcja po góra tyg - 1,5 tyg się przyplątywała :/ Teraz sierpień ma wolny i się infekcje skończyły. Ale wiem, że od września znowu to samo będzie :( Nie znam sposobu jak się przed tym ustrzec niestety.
19 sierpnia 2014 19:52 | ID: 1139632
mojej szwagierki 4 latka i sasiadki mały też non stop chorują ,w lipcu mieli wakacje ,poszli w sierpniu do przedszkola pierwszy tydzień i od razu zapalenie gardła ....masakra..
19 sierpnia 2014 19:52 | ID: 1139633
Wszyscy mi mówili - poślesz dziecko do przedszkola, to dopiero ci zacznie chorować... Ale naprawdę, nie przypuszczałam, że to AŻ tak... Poszedł od maja i sprawa wyglądała tak, że tydzień pochodził i następny tydzień chorował :/ I tak cały czas... Czasami całe 1,5 tyg był zdrowy po tygodniowej chorobie. Ale zawsze jakaś infekcja po góra tyg - 1,5 tyg się przyplątywała :/ Teraz sierpień ma wolny i się infekcje skończyły. Ale wiem, że od września znowu to samo będzie :( Nie znam sposobu jak się przed tym ustrzec niestety.
No ja właśnie mam to samo a w sumie Gaja powinna być zahartowana - od drugiego roku życia była w żłobku, potem chodziła do maluchów do przedszkola a teraz idzie do średniaków...
19 sierpnia 2014 20:04 | ID: 1139637
Wszyscy mi mówili - poślesz dziecko do przedszkola, to dopiero ci zacznie chorować... Ale naprawdę, nie przypuszczałam, że to AŻ tak... Poszedł od maja i sprawa wyglądała tak, że tydzień pochodził i następny tydzień chorował :/ I tak cały czas... Czasami całe 1,5 tyg był zdrowy po tygodniowej chorobie. Ale zawsze jakaś infekcja po góra tyg - 1,5 tyg się przyplątywała :/ Teraz sierpień ma wolny i się infekcje skończyły. Ale wiem, że od września znowu to samo będzie :( Nie znam sposobu jak się przed tym ustrzec niestety.
ja znam,nie puszczam małej do przedszkola,w zeszlym roku tylko raz miala lekki katarek,a tym roku jeszcze wogole nie chorowala,odpukac...
19 sierpnia 2014 20:05 | ID: 1139638
Julka w tamtym roku od listopada do lutego non stop chora, potem była cisza , podawałam jej wszystko co się dało,najlepiej sprawdziła się immunotrofina. W lipcu po katarze alergicznym miała zapalenie gardła i oskrzeli. obecnie ma sterydy do noska i chodzi na zabiegi na uszy, bo pani laryngolog stwierdziła niedosłuch na uszko. Jak to nie pomoże to wycinamy migdał. A imunotrofinę bierze dalej.
19 sierpnia 2014 20:53 | ID: 1139655
Więc chyba nie ma jakiegoś złotego środka na odporność. Moja znajoma swoje 3 dziewczyny szczepi zanim pójdą do szkoły i jej nie chorują wcale, ale to szczepionki na receptę i cholera wie co w nich jest, skoro są takie skuteczne. Trochę bym się bała tym szczepić.
19 sierpnia 2014 23:50 | ID: 1139703
nasz Kuba po prostu z kazdym rokiem staje sie coraz bardziej odporny ,ilosc infekcji w sezonie zimowym ciagle maleje,po prostu kazda walka z wirusem uodparnia organizm
na pewno pomagaja tez wyjazdy nad morze (jod) albo w zastepstwie-wizyty w grocie solnej
20 sierpnia 2014 12:38 | ID: 1139815
A czy oni w tych naszych przedszkolach nie przegrzewają dzieciaków.. Bo to chyba najgorsze co może byc to przegrzanie. Dzieci biegają, dużo się ruszają jest im ciepło. .
20 sierpnia 2014 12:44 | ID: 1139819
Podaję małej Bioaron i tran. Jak mała była w żłobku w pierwszym roku to miała aż 7 antybiotyków. Jak chodziła od września do czerwca to chorowała ale nie tak by dawać jej antybiotyki. Tran i Bioaron C lub Bioaron multiwitamina przynoszą efekty i jestem bardzo zadowolona
21 sierpnia 2014 00:49 | ID: 1139947
Moja Gaja już od żłobka była bardzo chorowita... Prawie cały żłobek ja albo mąż byliśmy na zwolnieniu. Poszła do przedszkola to sytuacja się trochę poprawiła ale tylko trochę. Pytałam naszą Panią Dotor czym mogę wzmocnić jej odporność a ona odpowiedziała, że wszystkie te syropki to pic na wodę... Daję jej tylko witaminę C i staram się żeby miałą zbilansowaną dietę. Taka chyba jej natura, że choruje... Po mężu to ma xd
Nam tez pediatra powiedział, że wszystkie syropki bez recepty to pic na wodę, z resztą nawet wcześniej wyprobowlaismy parę.. ale przepisał syrop na receptę i musze przyznać, że synek choruje znacznie mniej. Więc sądzę, że najlepiej właśnie pojsc do lekarza po cos odpowiedniego
25 sierpnia 2014 10:17 | ID: 1140852
moja w tamtym roku dzła pierwszy raz do pzredszkola. nie podawałam nic
chora była raz
27 sierpnia 2014 13:00 | ID: 1141302
A czy oni w tych naszych przedszkolach nie przegrzewają dzieciaków.. Bo to chyba najgorsze co może byc to przegrzanie. Dzieci biegają, dużo się ruszają jest im ciepło. .
moim zdaniem przegrzewają, miała przygodę z przedszkolem w ubiegłą zimę, w sali 24 stopnie, a dzieci długie rękawy...
25 września 2014 14:29 | ID: 1149333
Moim zdaniem nie hartowanie a badania na odpornośc należy zrobić. Ktoś był ze swoim dzieckiem? Ostatnio czytałam o powstałym pakiecie
25 września 2014 21:16 | ID: 1149420
Moja Gaja już od żłobka była bardzo chorowita... Prawie cały żłobek ja albo mąż byliśmy na zwolnieniu. Poszła do przedszkola to sytuacja się trochę poprawiła ale tylko trochę. Pytałam naszą Panią Dotor czym mogę wzmocnić jej odporność a ona odpowiedziała, że wszystkie te syropki to pic na wodę... Daję jej tylko witaminę C i staram się żeby miałą zbilansowaną dietę. Taka chyba jej natura, że choruje... Po mężu to ma xd
Nam tez pediatra powiedział, że wszystkie syropki bez recepty to pic na wodę, z resztą nawet wcześniej wyprobowlaismy parę.. ale przepisał syrop na receptę i musze przyznać, że synek choruje znacznie mniej. Więc sądzę, że najlepiej właśnie pojsc do lekarza po cos odpowiedniego
Również działanie syropków testowałam na sobie. Można całą butelkę zużyć i w ogóle róznicy nie widać.. to po co się truć
7 października 2014 20:29 | ID: 1152744
Ja staram się dbać o dietę, zapewniać dziecku sporo ruchu. Praktycznie przez cały rok pije tran (oprócz lata), a przed zimą przez 3-4 tygodnie daję acidolac albo dicoflor, taki sposób poleciła mi znajoma aptekarka i jak na razie działa, bo zeszłej zimy to chorował raz.
7 października 2014 20:32 | ID: 1152746
Ja staram się dbać o dietę, zapewniać dziecku sporo ruchu. Praktycznie przez cały rok pije tran (oprócz lata), a przed zimą przez 3-4 tygodnie daję acidolac albo dicoflor, taki sposób poleciła mi znajoma aptekarka i jak na razie działa, bo zeszłej zimy to chorował raz.
U mnie tranu zaspecjalnie nie chce. Dałam w kapsułkach to porozgryzał i wypluł ale zawsze coś tam poleciało..
15 listopada 2014 17:56 | ID: 1163620
To może spróbuj podać dziecku ecomer junior, moje dzieci się do niego przekonały, więc polecam go wszystkim - są to kapsułki do żucia, owocowe
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.