lisek_urwi sek (2013-01-02 09:15:48)
piszę tutaj,bo po części tego tematu to dotyczy ...
ech Dziewczyny za półtorej miesiaca czeka mnie powrót do pracy a ja jestem w . i to dużej kropce.
Rozmawiałam z Mamą i ona jednak nie bardzo jest chętna na opiekę nad Urszulką :( mówi, że jak mamy jej płacić to możemy za te pieniądze niani poszukać i znowu nie wiem co robić :( a czas płynie nieubłagane
Ale co to za argument?
Sorki, ale babcia będzie bardziej troskliwa, uważna, czujna i przede wszystkim bardziej odpowiedzialna w przeciwieństwie do obcej bądź co bądź niani, która razem z Ulą będzie musiała przejść proces adaptacyjny, a babcię przecież Ula już zna. Po drugie bez obrazy, ale babcia nie dość że bliższa sercu to i tańsza, bo przeliczcie ile musielibyście płacić niani a ile mamie i w tabelce zapisać wszystkie kosztu i plusy i pokazać mamie.
Moja niestety stwierdziła z uporem maniaka wręcz, że ona jest w tym wieku (a jest po 60tce), że nie nadaje się do opieki nad wnuczką i co ja mogę zrobić? Nic.