synek ma 1,5 roku i od ponad 2 tyg budzi sie w nocy...wyspany...chcialby sie bawic :( trwa to mniej wiecej 2 h i zasypia . . . .oczywiscie nie swiece swiatla i nie bawie sie z nim tylko staram sie caly ten czas go "ululac" jestem juz wykonczona :(
Byla niewielka poprawa kiedy zaczelam go zabierac na noc do nas do lozka...budzil sie na picie i zasypial od razu...dzis znow powrót do nocnych przebudzen i nocnej aktywnosci synka :(
Dziecko jest zdrowe, ma jedna drzemke okolo 1,5 h w ciagu dnia 10.30-12.00
Co robic...?