Cisza nocna - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Cisza nocna

20odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3828
Avatar użytkownika asiula221
asiula221Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
  • Posty: 2868
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:06 | ID: 649828

Godzina 22 a dzieci ciągle biegają po ulicy! Dla mnie to niedopuszczalne a ze strony rodziców zaniedbanie. Granice jakieś muszą być. kiedy dzieciaki w nocy biegają rodzice sie cieszą bo mają je z głowy.Czu u Was też o tej godzinie dzieci są na dworze bez nadzoru rodziców?

Avatar użytkownika anketrin
anketrinPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.05.2011, 18:06
  • Posty: 1709
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:16 | ID: 649842

Mieszkam na bardzo spokojnym osiedlu,w wakacje dzieciaki biegały i do 23,ale bez jakichś drastycznych hałasów,ale jak mieszkałam w pobliżu starówki-to dopiero była cisza nocna.Najgorzej wspominam pielgrzymki z Katedry-3 lub 4 rano,a oni z megafonami darli się niesamowicie.Chyba dzieci mniej mi przeszkadzają poza tym to dzieci czy podlotki?

Avatar użytkownika asiula221
asiula221Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
  • Posty: 2868
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:20 | ID: 649849

Dobre pytanie bo ja nie wiem skąd tyle ich tu się bierze. Nawet biegają takie małe bez nadzoru rodziców. Dodam że ulica jest ruchliwa na końcu jest warsztat samochodowy i auta często jeżdżą bardzo szybko. Dzieci biegają właściwie cały czas zaraz po szkole zaczynają aż do póżnego wieczoru a rodzice no właśnie, gdzie są rodzice?

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:23 | ID: 649851
anketrin (2011-10-01 23:16:50)

Mieszkam na bardzo spokojnym osiedlu,w wakacje dzieciaki biegały i do 23,ale bez jakichś drastycznych hałasów,ale jak mieszkałam w pobliżu starówki-to dopiero była cisza nocna.Najgorzej wspominam pielgrzymki z Katedry-3 lub 4 rano,a oni z megafonami darli się niesamowicie.Chyba dzieci mniej mi przeszkadzają poza tym to dzieci czy podlotki?

U nas jest podobnie ale czasami nie rozumiem takich rodziców, których dzieci w wieku 3 - 10 lat do tak późnej godziny są na podwórku...

Avatar użytkownika Maniuśka
ManiuśkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
  • Posty: 4401
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:23 | ID: 649854

u mnie cisza.ale u mnie rodzice stosowali sposób jak się nie miało jeszcze komórek i nie miało zegarka,albo na dwór za szkoda było.Zawsze mówili że jak lampy sie zaświecą to mamy przychodzić do domu i tego sie stosowaliśmy.Jesli nie działały,aczkolwiek stawało sie to bardzo rzadko,zwoływali nas o ludzkiej porze,czyli w granicach wytrzymałości tak do 21

Avatar użytkownika asiula221
asiula221Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
  • Posty: 2868
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:27 | ID: 649861

Ja pamiętam kiedy byłyśmy z siostrą małe nasi rodzice często chodzili spać a my trzymając się za rączki uciekałyśmy na dwór by po 10 minutach usłyszeć ,, Do domu i to już ,,. nigdy jednak nie było siedzenia do póznego wieczoru. Mój Mateusz ma 4 lata i nie pozwalam mu być na dworze bez mojego nadzoru. Nie róbmy z małych dzieci na siłę dorosłych bo nam jest wygodniej. Dziecko to dziecko! 

Avatar użytkownika wosana
wosanaPoziom:
  • Zarejestrowany: 23.10.2010, 11:06
  • Posty: 286
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:27 | ID: 649862

a ja mieszkam w lesie wiec nie wiem jak tu w miescie jest bo tu mieszkamy sami wiec dzieci to tylko moje sa a  moje to male jeszcze ale jak juz beda wieksze nie puscilabym nawet do ogrodu bez opieki w dzien a co dopiero w nocy

Avatar użytkownika Oktawia23
Oktawia23Poziom:
  • Zarejestrowany: 18.10.2010, 19:03
  • Posty: 69
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:33 | ID: 649868

Jak ja byłam mała to o 20.00 musiałam już spać a teraz widzę, że dzieci to już nie obowiązuję. Może rodzice zapominają, że dzieci jeszcze są na dworze? Inna kwestia to malutkie dzieci które są wypuszczane same. U mnie na osiedlu jest dziewczynka, która ma 4 lata i od rana do wieczora jest na dworze. Oczywiście bez opieki. Od roku spędza tak każdy dzień. Nawet zimą:-( Żal jej. Nie wyobrażam sobie abym miała mojego synka(3 lata)puścić samego na dwór nawet na 5 minut. Niektórzy nie nadają się na rodziców.

Avatar użytkownika anketrin
anketrinPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.05.2011, 18:06
  • Posty: 1709
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 21:36 | ID: 649873

Dlatego zastanawia mnie wiek dzieciaków,bo u mnie nie widać 3 czy 4-latków samych na dworze.

Avatar użytkownika asiula221
asiula221Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
  • Posty: 2868
9
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2011, 22:11 | ID: 649898

U mnie 2 latki w pampersach samych ganiają na dworze, często bez butów.

Użytkownik usunięty
    10
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 października 2011, 03:21 | ID: 649919

    U mnie niestety tez zdarza sie ze, 3-5 latki lataja do pozna.

    Nigdy tego nie zrozumiem..

    Użytkownik usunięty
      11
      • Zgłoś naruszenie zasad
      2 października 2011, 05:50 | ID: 649949

      Starsze, nastolatki pewnie niektóre tak, bo czasami słyszę jak rozmawiają idąc drogą. Młodsze oczywiście śpią o tej porze...a moje córka jest w domu ok. 7, bo musi rano wstać do szkoły.

      Avatar użytkownika Alina63
      Alina63Poziom:
      • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
      • Posty: 18946
      12
      • Zgłoś naruszenie zasad
      2 października 2011, 05:55 | ID: 649953

      moja teściowa konsekwentnie przestrzega ciszy nocnej . Po godz. 22 nawet wody w łazience spuścić nie pozwala , koszmar ...

      Użytkownik usunięty
        13
        • Zgłoś naruszenie zasad
        2 października 2011, 05:59 | ID: 649960

        u nas na wsi jest tylko kilkoro dzieci i widać je tylko czasami w ciągu dnia, ale jak jeszcze mieszkaliśmy w Olsztynie to zdarzało się o tej godzinie słyszeć raczej nastolatki. Osobiście za niedopuszczalne uważam, żeby małe dziecko o tej godzinie było poza domem bez opieki

        Avatar użytkownika ewelka21
        ewelka21Poziom:
        • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
        • Posty: 3002
        14
        • Zgłoś naruszenie zasad
        2 października 2011, 07:03 | ID: 650023

        Zdarza się, że widzę dzieci biegajace pod blokiem o tej godzinie.Nie wyobrażam sobie aby Pola za rok czy dwa biegała w samopas po ciemnym, niebezpiecznym osiedlu.Dla mnie to niedopuszczalne

        Użytkownik usunięty
          15
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 października 2011, 07:31 | ID: 650034

          Nie, u nas dzieci znikają w domach około 21.00 latem. Ale gimnazjaliści, bywa ze i o 23.00 gdzieś siedzą na Rynku i rozmawiają.

          Avatar użytkownika asiula221
          asiula221Poziom:
          • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
          • Posty: 2868
          16
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 października 2011, 19:05 | ID: 650284

          Gimnazjalisci, licealiści każdy wiek ma swoje prawa ale nie dzieci poniżej 10 lat. Brak dyscypliny i wygodnictwo rodziców! Dziwne że nie boję się o nie ani trochę!

          Avatar użytkownika kwadracik
          kwadracikPoziom:
          • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
          • Posty: 11242
          17
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 października 2011, 12:43 | ID: 650822
          Alina63 (2011-10-02 07:55:11)

          moja teściowa konsekwentnie przestrzega ciszy nocnej . Po godz. 22 nawet wody w łazience spuścić nie pozwala , koszmar ...


          To nie zazdroszczę,przykro.Co do dzieci to nie wyobrażam sobie,żeby maluchy pałętały sie bezpańsko do późna.Są jakieś granice.

          Avatar użytkownika asiula221
          asiula221Poziom:
          • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
          • Posty: 2868
          18
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 października 2011, 18:46 | ID: 651044

          Ja myslę że rodzice tłumaczą że chcą dać dzieciom trochę swobody by mieć święty spokój. Są jakieś granice a hałas deskorolek czy odbicia piłki o 22 jest poprostu nieznośny. Administracja apelowała że dzieci nie mają prawa bawić się na ulicy a rodzice argumentują że dzieci nie mają gdzie spędzać wolnego czasu.... może w parku który mamy zaraz obok,tylko że wtedy rodzice zamiast oglądać telewizje musieli by ruszyć się z nimi a to już za duży wyczyn . A po godzinie 20 niech zajmą się obowiązkami domowymi, odrabianiem lekcji a nie bieganiem komus przed oknami!

          Avatar użytkownika halszka
          halszkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
          • Posty: 2629
          19
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 października 2011, 18:56 | ID: 651050

          tylko w czasie wakacji pozwalam Kubie dłużej pobyć,ale muszę wiedzieć gdzie jest i z kim .Ale ja w bloku nie mieszkam ,raczej na peryferiach miasta. Teraz jest w domu już po 18..i dzieci już na dzielnicy nie widać!!

          Avatar użytkownika asiula221
          asiula221Poziom:
          • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
          • Posty: 2868
          20
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 października 2011, 20:55 | ID: 651174

          U mnie tez cisza od dłuższego czasu!!!!!