Witam, założyłam ten wątek aby dzielić się doświadczeniami z innymi mamusiami Lipcowymi. Serdecznie zapraszam mamy do rozmów na temat naszych kochanych pociech.
28 lipca 2011 18:46 | ID: 599544
Jestem za i chetnie zapisuje się do wątku
28 lipca 2011 18:47 | ID: 599546
Jak tam wasze bobaski?
Mój jest kochamy, mało płaczę, tylko czasami strasznie trudno jest go uśpić a zasypia tylko przy piersi.
Mam pytanie czy wasze dzieci też często się zachłystają pokarmem i odkasłują, bo mój prawie przy każdym kamieniu, a wtedy serce mi mocniej wali bo boję się aby nie przestał oddychać.
28 lipca 2011 18:57 | ID: 599551
Moja Ola też tylko przy piersi zasypia.ale na szczeście nie zachłystuje się pokarmem.najwidoczniej nie mam go tak duzo,martwi mnie że jej sie nie odbija po jedzeniu chociaż podnosze ją do gory
28 lipca 2011 19:18 | ID: 599559
Moja Ola też tylko przy piersi zasypia.ale na szczeście nie zachłystuje się pokarmem.najwidoczniej nie mam go tak duzo,martwi mnie że jej sie nie odbija po jedzeniu chociaż podnosze ją do gory
Ja nie z Waszej bajki ;) bo już stara jestem :) ale z odbijaniem u nas też był kłopot i w końcu znalazłam sposób. Po jedzeniu odłóż ją na 2-5 minut i dopiero wtedy podnieś. Odbije się jej na bank ;)
28 lipca 2011 20:59 | ID: 599611
Mojemu małemu też się często nie odbija i często ulewa.
28 lipca 2011 22:33 | ID: 599703
Czy waszym bobaskom też burczy w brzuszku i odchodzą gazy?
29 lipca 2011 13:32 | ID: 600158
Bede próbowała z tym odbijaniem chociaż położna dzisiaj była to powiedziała że wcale nie musi się jej odbijać jak dobrze je.A po jakim czasie byłyście z dziećmi na spacerze?Bo zastanawiam się czy już pora na nas a mamy tydzień:)
29 lipca 2011 21:07 | ID: 600442
Teoretycznie może tak być, że dziecko nie ma potrzeby odbeknięcia ;), choć z obserwacji moich wynika, że to raczej teoria. Co prawda moje dziewczynki nie "potrzebowały" odgazowywać się w ten sposób :) Po jedzeniu mogłam je położyć i nie martwić się, że uleją lub będą płakać z powodu bólu brzuszka :) Jak podniosła, to im się odbijało... W łóżeczku miałam "klin" a właściwie jego substytut z Mamdzią pod materacykiem 2 segregatory, by główka była wyżej a z Kornelką z braku segregatorów położyliśmy książki pod nóżki łóżeczka w górnej części by stworzyć odpowiedni kąt nachylenia.
Spacery... Ja byłam mało ostrożna. Po porodzie 24 sierpnia na spacerze byliśmy już 28 sierpnia i to dość długim a gdy urodziłam 8 października, z powodu brzydkiej pogody wyszliśmy dopiero 14 października na ponad 2h. Okna a nawet balkon był otwierany a zimą gdy dziewczynki nie miały nawet pół rozku chodziłam odziennie, nawet gdy temperatura spadłą do - 17 st C (ozywiście wtedy nie na długo i osłaniałam budę wózka :)).
29 lipca 2011 22:12 | ID: 600502
Ja po 2 tygodniach, i to nawet nie był spacer tylko tak na 10 min bo wiaterek wiał.
Ja bym wcześniej wyszła z małym ale maż jest przewrażliwiony i teściowa a ja nie miałam zamiaru się z nimi kłócić.
30 lipca 2011 11:06 | ID: 600701
No właśnie mój mąż też panikuje z tymi spacerami.a ja chciałabym korzystać póki jest jeszcze w miare ładna pogoda i ciepło.Może w przyszłym tygodniu namówie go na ten spacer,niestety sama nie moge bo blizna pocesarce jeszcze świeża i mam zakaz dzwigania:(
30 lipca 2011 17:20 | ID: 600887
My poszliśmy po ośmiu dniach, pogoda też nie zbyt rewelacyjna,. Teraz staram się codziennie
31 lipca 2011 00:05 | ID: 601054
Waszym dzieciom też się ulewa?
co ile kąpiecie maleństwa?
31 lipca 2011 14:40 | ID: 601275
Waszym dzieciom też się ulewa?
co ile kąpiecie maleństwa?
Hej:)
mojemu też się często ulewa, a kąpie go codziennie tak o 19.30 z pomocą mamy narazie;)
Ja mam problem z ubieraniem maluszka bo zdaje mi się ze mu ciągle zimno , a w domu temp. 23 C
W szpitalu było chłodniej i ubierali w same body z krótkim ręklawem i rozek !
już sama nie wiem, nóżki i rączki są chłodne to ubieram jeszcze śpiochy
31 lipca 2011 14:41 | ID: 601277
Czy waszym bobaskom też burczy w brzuszku i odchodzą gazy?
Też się zastanawiałam czy to0 normalne ze w tym brzuszku tak się przelewa ciągle
31 lipca 2011 14:50 | ID: 601281
Mój Kajtek bardziej wypluwa, chociaż wczoraj chyba zwymiotował, bo wyleciało mu jakby skwaszone mleko. Najbardziej nie znoszę, kiedy zaczyna płakać , przystawiam go do piersi albo butelki, on ją łapczywie bierze do buzi, po czym znów zaczyna płakać kręcić głową i wypluwać smoczek albo brodawkę. Oczywiście jest wtedy głodny, bo by się tak w pierwszej chwili nie rzucał. Odkładam go wtedy, on się drze w niebogłosy jeszcze jakąś chwilę i dopiero można karmić. Nie wiem o co mu chodzi...
Kąpie co 2 dni, bo w domu mamy chłodno i nie jest przepocony, a skórę ma już w porządku. Po każdym karmieniu wycieram buzię i szyję mokrą chusteczką.
31 lipca 2011 16:05 | ID: 601313
Mój Kajtek bardziej wypluwa, chociaż wczoraj chyba zwymiotował, bo wyleciało mu jakby skwaszone mleko. Najbardziej nie znoszę, kiedy zaczyna płakać , przystawiam go do piersi albo butelki, on ją łapczywie bierze do buzi, po czym znów zaczyna płakać kręcić głową i wypluwać smoczek albo brodawkę. Oczywiście jest wtedy głodny, bo by się tak w pierwszej chwili nie rzucał. Odkładam go wtedy, on się drze w niebogłosy jeszcze jakąś chwilę i dopiero można karmić. Nie wiem o co mu chodzi...
Kąpie co 2 dni, bo w domu mamy chłodno i nie jest przepocony, a skórę ma już w porządku. Po każdym karmieniu wycieram buzię i szyję mokrą chusteczką.
Moja Olka też tak robi jak przystawiam ją do piersi i wtedy karmienie z 15 minut prreciąga się nawet do godziny:(Może ją brzuszek boli że tak grymasi przy tym karmieniu...sama nie wiem.a co do kąpania to ja codziennie myje małą.Jakoś nie wyobrażam sobie żeby położyc ją spać nie umytą
31 lipca 2011 17:42 | ID: 601346
Mój Kajtek bardziej wypluwa, chociaż wczoraj chyba zwymiotował, bo wyleciało mu jakby skwaszone mleko. Najbardziej nie znoszę, kiedy zaczyna płakać , przystawiam go do piersi albo butelki, on ją łapczywie bierze do buzi, po czym znów zaczyna płakać kręcić głową i wypluwać smoczek albo brodawkę. Oczywiście jest wtedy głodny, bo by się tak w pierwszej chwili nie rzucał. Odkładam go wtedy, on się drze w niebogłosy jeszcze jakąś chwilę i dopiero można karmić. Nie wiem o co mu chodzi...
Kąpie co 2 dni, bo w domu mamy chłodno i nie jest przepocony, a skórę ma już w porządku. Po każdym karmieniu wycieram buzię i szyję mokrą chusteczką.
Moja Olka też tak robi jak przystawiam ją do piersi i wtedy karmienie z 15 minut prreciąga się nawet do godziny:(Może ją brzuszek boli że tak grymasi przy tym karmieniu...sama nie wiem.a co do kąpania to ja codziennie myje małą.Jakoś nie wyobrażam sobie żeby położyc ją spać nie umytą
Dziewczyny mój mały zachowuje sie podobnie też starsznie rzuca się na pierś, i grymasi, strasznie sie przeciąga to pewnie dlatego że go brzuszek boli. Nie wiem wtedy co zrobić, staram się troche go uspokoić i masuję brzuszek.
Mój chyba ma jakąś wysypkę pod szyją, na dekolcie podejrzewam że to może od oliwki jonsona, w sumie sama nie wiem bo na nóżkach nie ma, a tez smarowałam.
31 lipca 2011 17:44 | ID: 601347
Waszym dzieciom też się ulewa?
co ile kąpiecie maleństwa?
Hej:)
mojemu też się często ulewa, a kąpie go codziennie tak o 19.30 z pomocą mamy narazie;)
Ja mam problem z ubieraniem maluszka bo zdaje mi się ze mu ciągle zimno , a w domu temp. 23 C
W szpitalu było chłodniej i ubierali w same body z krótkim ręklawem i rozek !
już sama nie wiem, nóżki i rączki są chłodne to ubieram jeszcze śpiochy
A ja boję sie ubrać małego w body, w sumie ma już 3 tygodnie, ale chyba trzeba zacząć bo mały jakoś strasznie się poci.
31 lipca 2011 17:47 | ID: 601348
Dziewczyna a spadł wam już brzuszek, bo mi został jeszcze taki flak i zastanawiam się co z nim zrobić na ćwiczenia takie jak brzuszki to jeszcze za wcześnie. Polecacie coś?
31 lipca 2011 18:33 | ID: 601372
Obawiam się że te bolące brzuszki to początek kolki:(naczytałam się żę może ona się pojawic już w drugim tygodniu życia i utrzymywać się nawet 4 miesiące...rece mi opadły na samą myśl o tym!
Ja po powrocie ze szpitala mialam juz 8 kilo mniej...:)z brzuchem nie mam jakos problemu bo miałam mały i mało wód i już powoli wraca do normalnego kształtu.Na ćwiczenia to chyba jeszcze troche za wcześnie,a ja wierze że karmienie piersią to najlepszy sposób na powrót do swojej wagi
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.