Co zrobić gdy na świecie pojawia się rodzeństwo a dziecko nie akceptuje nowej sytuacji? Jak sobie z tym poradzić? Jak postępować? Jak pomóc starszemu dziecku zmierzyć się z tą trudną dla niego sytuacją?
Do zadania tego pytania zainspirowała mnie historia, której byłam niedawno świadkiem.
Kilka dni temu odwiedziliśmy z ślubnym znajomych. Dwa miesiące temu urodziło im się drugie dziecko. Różnica wieku to trzy lata. Starszy chłopiec był bardzo dobrze przygotowany przez rodziców na przyjście na świat młodszej siostrzyczki. Pierwszy miesiąc był jak z bajki. Jasiu opiekował się swoją siostrą i pilnował ją aby nie zrobiono jej krzywdy. Na każdym kroku powtarzał jak bardzo ją kocha, że to jest jego ukochana siostrzyczka. W zamian wymagał, aby w wolnych chwilach rodzice bawili się z nim.
Po dwóch miesiącach wszystko się odwróciło. Chłopiec potrafi ugryź małą. Specjalnie krzyczy, ze złości, gdy coś idzie nie po jego myśli siusia na środek pokoju, w sklepie, wszędzie gdzie tylko sobie wymyśli.
Obserwowaliśmy to z ślubnym. Wczoraj długo na ten temat rozmawialiśmy. Stwierdziliśmy, że wina jest niestety po stronie rodziców. Jasiu może i był świetnie przygotowany na siostrę, niestety na tym się skończyło. Jako osoby z zewnątrz zauważyliśmy, iż został delikatnie mówiąc „odsunięty”. Ma się bawić sam, ma nie przeszkadzać, ma być cicho a wszystko dlatego, że siostrzyczka śpi lub je. Przecież jest już tak dużym chłopcem. Zapytałam mamę czy odkąd pojawiła się Zuzia spędziła choć chwile sam na sam z Jasiem. Nie, zawsze była z nimi Zuzia. Chłopcem opiekuje się niania, wychodzi z nim na spacery. Mama zajmuje się niemowlakiem. Teraz niania wyjechała do sanatorium więc Jaś został wysłany na dwa tygodnie do przedszkola. Co sobie pomyślał Jasiu? Wg mnie coś takiego: „Nie ma cioci. Mama mnie nie chce i wysyła do przedszkola. Nie chcę tam być! Chcę być z mamą!”
Przykro mi gdy pomyślę, jak czuje się ten mały chłopczyk. Przykro mi, bo widzę, że źle się dzieje.
Zaproponowałam znajomej, aby raz, dwa razy w tygodniu to niania zajęła się dziewczynką a ona lub tata spędzi ten czas aktywnie z chłopcem. Aby poczuł, że może mieć mamę lub tatę tylko dla siebie.
Co jeszcze można zrobić w takiej sytuacji?
Jakie są Wasze pomysły/doświadczenia na poradzenie sobie z zazdrością u starszego dziecka?