Potrzebuję Waszej pomocy. Córka od jakiegoś czasu, dokładnie od 2-3 miesięcy stała się bardziej agresywna. Bije i gryzie. Czasami ze złości, czasami dla żartu. Najbardziej cierpi na tym jej starszy brat, który był uczony, że bić nie wolno. W momencie, gdy siostra go uderzy on woła mamę. Ja ciągle jej tłumacze, ale to na nic. Nie wiem, czy córka, która ma 1,8 roku nie rozumie, czy nie chce posłuchać. Myślicie, że to bunt dwulatka? Co byście zrobiły?