Jaśmina (2014-03-18 07:51:57)
Mój synek w tym wieku również nie spał dużej niż 15-20 min w dzień. Trudno to nazwać spaniem. To raczej drzemki. Nic nie mogłam zrobić w domu. Noc przesypiał praktycznie całą.
Może to wina jeszcze nieukształtowanego układu nerwowego. Tak było w naszym przypadku. Pani doktor poleciła nam wtedy, żeby wyciszyć otoczenie, nie fundować dziecku nadmiernych wrażeń, ograniczyć liczbę wizyt gości w domu, codzienne spacery, herbatkę rumianka do picia raz dziennie,itp.
Może rzeczywiście spróbuj z tą dodatkową butelką na noc.
Też tak miałam. Naczytałam się, że noworodki śpią po 16h na dobę, a moja Hania noc przespana pieknie, a w dzień drzemki kilki minutowe. Byłam załamana, w domu wszystko stało. Z tym, że nawet jak nie spała, to rzadko płakała. Leżała sobie i uśmiechała się.
Do tej pory jej tak zostało. W dzień śpi bardzo mało, stwierdziliśmy, że jest bardzo ciekawska i szkoda jej czasu na spanie. Na spacerze nie śpi w ogóle. Inne dzieci przesypiają cały spacer, a ta siedzi i obserwuje. Spacer może trwać 4h, a panienka nie uśnie.
Też pediatra poradził nam wyciszać dziecko. Mało zabawek grających, migoczących itd. Do tej pory tak robimy, że przed nocnym snem uspokajamy dziecko spokojnymi zajęciami. Lampka boczna, spokojna muzyka, czytanie - żadnych wygłupów, podrzucania itd.