Mój Szymek to mała Przylepka. Oczywiście jest to słodkie i miłe, bo uwielbia się tulić, całować i w ogóle, ale kiedy co 2 minuty bierze mnie za rękę i prowadzi za sobą do pokoju, zaczyna to być męczące. Kiedy wyjdę do łazienki - płacze. Kiedy wyjdę z pokoju - płacze. Jak sobie radzić z taką małą Przylepką?