Oczywiście motyw przewodni to żelki Haribo!
Zaczynamy od zaproszeń na kinderbal, które będą nawiązywały do całości i od razu po wręczeniu, gość będzie wiedział, znał motyw przewodni.
Zaproszenie w kształcie misia Haribo, każde imienne, w treści oczywiście piszemy również w tonie nawiązującym do całości, coś w stylu:
"Kinderbal z Haribo się szykuje,
dom żelkowo już się dekoruje,
więc serdecznie Cię zapraszam,
słodkim misiem tą chwilę osładzam.
O godzinie... się odbędzie,
dnia ...... każdy tam przybędzie.
Zatem ubierz strój żelkowy,
niechaj będzie haribowy
i przybywaj na przyjęcie,
słodko i kolorowo tam będzie!"
Do zaproszenia dodajemy mini opakowania żelków Haribo. Jak widać, w treści poproszono, by goście przyszli w strojach, czyli planujeby bal przebierańców, a stroje mają nawiązywać do żelków Haribo.
Mieszkanie/dom czy salę, w której ma się odbywać kinderbal również dekorujemy żelkowo, balonikowo, misiowo.
W menu niechaj nie zabraknie również żelek. Można dać mega żelki - czyli namoczone dzień wcześniej w oranżadzie czy soku żelki, które przez dobę moczenia się w napoju "napompowały się" i zrobiły większe niż w rzeczywistości. Kolejny pomysł na słodki deser, to nabite na wykałaczki żelki (np cola) - każdy żelek na osobna wykałaczkę, po czym każda wykałaczka np w pomarańczę.Powstaje z tego swoista żelkowa kula.
Nie zapominajmy, że nie samymi żelkami człowiek żyje, w związku z czym dzieciom należy zapewnić i inne pokarmy ;) Aby było całkiem haribowo, możemy w kształt żelek poukładać owoce, czy zrobić kanapki na kształt żelek Haribo - wszak firma ma bardzo bogaty "repertuar" i pomysłów nam nie zabrkanie.
Na kinderbalu nie może zabraknąć zabawy. Może układanie obrazów z żelek? Albo budowanie rzeźb? Rzeźby można łączyć wykałaczkami - starsze dzieci.
Na koniec warto wręczać wychodzącym gościom podziękowania za to, że nas zaszczycili swoją obecnością. Można zrobić małe pudełeczka wypełnione żelkami albo mini bukieciki z żelek nabitych na wykałaczki, a może upiec muffinki, które przyozdobimy żelkami?
Nie zapomnijmy również o grupowym zdjęciu - żelkowa haribowa grupa :)