Stokrotka (2018-07-18 07:30:55)
Jest  takie powiedzenie " czym skoropka za młodu  nasiaknie tym na starość trąci "  jeśli wpoilas dobre zasady  tego co najlepsze jeśli nadal masz dobry kontakt z dzieckiem nie masz się czego obawiać.  Towarzystwo bywa różne jak wszędzie. .  Może zbladzic bo różne rzeczy w takim wieku kuszą ..  ale wcale nie musi być źle. . 
 
 
Zgadzam się ze Stokrotką. Jeżeli jest miłość między rodzicami i dziećmi, jeżeli rozmawia się i róznych sprawach, również tych trudnych to nie ma co się martwić. Gdy Mateusz szedł do gimnazjum też się obawiałam, on jednak trzymał się zasad, a kolegów miał różnych nawet "chuliganów", którzy jak mówił "staną w jego obronie". Wyjazd na studia to kolejny punkt zwrotny, ale też nie było problemu, np. mieszkał z kolegami z naszego miasta. Rozmowy...rozmowy...rozmowy...