Witam
Sprawa nie dotyczy moich dzieci a mojego rodzeństwa. Rodzice nie wiedzą co mają robić. Otóż problem dotyczy moich dwóch młodszych sióstr. Jedna niedługo skończy 18 lat druga 16. Wiem bunt i te sprawy ale to co się teraz dzieje to już gruba przesada bo oprócz tego że pyskuja rodzicom, wzywają, nie robią nic w domu, nie chcą się uczyć ani do szkoły chodzic(starsza zmieniała.druginraz szkołę średnią bo z poprzedniej musiała się mówiąc krótko wynosić za picie i za brak pomocy i właściwej reakcji szkoły zarówno dyrektora jak pedagoga, psychologa oraz wychowawcy. Do problemów z piciem dochodzi to że się samookaleczala i groziła samobójstwem. Po zmianie szkoły zaczęła się obracac w dziwnym towarzystwie na które razem z drugą siostra złego słowa nie dadzą powiedzieć a każdy zakaz jest kwitowany wiązanka i słowami moje życie moja sprawa oraz ty za mnie życia nie przeżyjesz lub ty za mnie nie umrzesz. Starsza jest pod opieką psychologów i psychiatrów. Rodzice nie wiedzą co już mają robić bo dyrektor poprzedniej szkoły wysłał pismo do sądu rodzinnego o odebranie władzy rodzicielskiej tylko dlatego że rodzice nie zamknęli starszej siostry na oddziale psychiatrycznym mimo jeszcze przed tym zgłoszeniem mama była z nią u psychiatry który stwierdził że się nie kwalifikuje lecz zdaniem dyrektora ten lekarz się nie zna. Co zrobić w tej sytuacji? I proszę nie pisać że trzeba przeczekać bo może się zdarzyć tragedia albo trzeba wyciągac pomocna dłoń bo jak rodzice wyciągają.to one ja odtracaja miko że zawsze miały wsparcie.