Czy warto inwestować w korepetycje dla dziecka? - Forum

To zależy. Jeżeli uczeń ma zaległości z powodu dłuższej nieobecności (np.choroba, wyjazd) ma to sens. Podstawą musi być zgoda i chęć dziecka. Jeżeli ma to być uspokojenie sumienia rodziców: "zrobiłem" wszystko dla dziecka- to nie ma sensu.

Udzielam korepetycji z angielskiego. Gdy uczniowi zależy na nauce, chce rozszerzyć swoje umiejętności, wtedy są postępy, jest OK. Gdy uczeń się nie przykłada, nie uczy się, nie wykonuje zadanej pracy-to jest bez sensu. Ostatnio "podziekowałam" takiemu uczniowi. Matce powiedziałam, że mam wyrzuty sumienia gdy brak postępów i szkoda jej pieniędzy. Ja też nie miałam satysfakcji, że tych postępów brak. 

Nie mam zdania na ten temat. Nigdy nie chodziłam na żadne korepetycje. Gdy byłam chora, koledzy i koleżanki przynosili mi lekcje codziennie po szkole, ja uczylam się wtedy w domu, pomagali mi rodzice. 

U nas dzieci chodziły na język angielski i matematykę przed maturą... a w dzieci warto inwestować jeśli chcą chodzić na jakieś zajęcia dodatkowe...

Zdecydowanie tak. Zwłaszca jeśli chodzi o język np. angielski. Nauczycielka ma 30 dzieci w klasie i nie jest w stanie każdemu sprawdzić wymowy czy akcentu. Myślę również, że przydatne są lekcje matematyki jeśli w domu sami nie jesteśmy w stanie wszystkiego dokładnie wyjaśnić, zwłaszcza, że program sie zmienia i nas uczono trochę inaczej niż uczą tego dzisiaj nowi nauczyciele.

Wszystko zależy od funduszy, ale nawet jak je mamy to nie przesadzajmy z ilością.

Na pewno czasem korepetycje są potrzebne i bardzo przydatne. Ja nigdy nie chodziłam na korepetycje indywidualne, ale chodziłam za to na dodatkowe lekcje angielskiego w podstawówce, jeszcze zanim ten język był wprowadzony do szkolnego programu. Bardzo się cieszę, że rodzice wysłali mnie na te lekcje, bo bardzo je lubiłam. Dzięki temu zdawałam maturę z angielskiego i teraz też ten język jest mi o wiele bardziej potrzebny niż rosyjski, który miałam obowiązkowy w podstawówce i liceum, a niewiele z niego pamiętam.

w zależności od potrzeb, krótka przerwa - tydzień choroby to np nie jest powód żeby zaraz biec na korepetycje, bo takimateriał jest do nadrobienia, ale przy dłuższych brakach myślę, że to już odbry pomysł, żeby tą wiedzę której brakuje jakoś sobie ugruntować dobrze, a nie pobierznie przejżeć podręcznik. co do języków to jestm jak najbardziej na tak, to jest doś specyficzny przedmiot, którego później w dorosłym życiu się wymaga, więc myślę że trzeba przykładać wagę do tego w znacznym stopniu. sama posyłam córkę na naukę, kiedyś kursy, teraz znalazłam korepetytora na {WYMODEROWANO} , także lekcje już w pełni indywidualne i nie za jakieś straszne pieniądze, a można sprawdzić tam oceny osób które mają oferty, więc wiadomo na kogo się decydujemy, nie że to jakaś osoba w ciemno z ogłoszenia. szkoda że w polsce to działa jak działa w szkole z tymi językami, no ale tego się już raczej nie przeskoczy

Naprawde warto, szczególnie jeśli chodzi o angielski. Korepetytor ma bardziej indywidualne podejście. A w szkole nauczyciel, choćby nie wiem jak dobry byl z pewnościa nie wychwyci wszystkich błędów. Sama chodziłam na korepetycje z angielskiego w LO i naprawde dużo mi dały  Także warto ! A jeśli dziecko ma problem z matematyką i same nie jestesmy w stanie mu pomóc, to korki na pewno nie zaszkodzą :) 

Na wyspecjalizowanej stronie korepetytorów {wymoderowano} jest szeroki wybór wykładowców różniących się cenami usług. Udało mi się szybko wybrać kilkoro z nich i nawiązać z nimi kontakt.

Tak, warto. Posłałem dwójkę swoich dzieci na korepetycje pomimo dobrych ocen w szkole. Wynik: oceny wzrosły, dzieci szybciej pojmują materiał na lekcjach, szybckiej rozwiązują zadania a nawet wiedzą wyprzedzają swoich rówieśników.

To tak jak napisała WAMAT Dziecko musi chcieć przyswajać wiedzę

Póki co sami ograniamy problemy dzieci. Ciekawe do kiedy starczy nam wiedzy i umiejętności?

W korepetycję warto inwestować. Zdarza się, tak jak w przypadku mojej córki, że kończąc podstawówkę ( jeszcze nie było gimnazjów) miała nieskończony przez nauczycieli program z matematyki i języka polskiego. Nie miałaby żadnej szansy dostania się do liceum bez nadrobienia tych braków. Poza tym korepetycje pomocne są dla dzieci, które w liczącej dużo dzieci klasie, nie wszystko rozumieją od razu i potrzebują powtórzenia wiadomości.

Albo gdy dziecko ma zaległości na przykład z powodu choroby.. ciężko samemu nadgonić gdy nieobecność na lekcjach trwa dłużej

Ja swojej córce kupuje repetytoria i dzienie uczy się do matury. Z korepetycjami jest różnie i sa coraz droższe, czasami nie trafisz na osobą godnych tych pieniędy. 

Przy okazji polecam serdzecznie{wymoderowano} 

Korystamy z różnych wydawnictw ale WSIP chyba najbardziej godne uwagi :)

Ja myślę, że jak najbardziej warto. Pewnie, że jakdziecko nie będzie chciało nic z tego wynieść, to nawet i korypetytor nie wbije siłą wiedzy do głowy. Ale ogółem to jak najbardziej może pomóc. Zaległości z powodu choroby, o których pisze Stokrotka, to jeden z dobrych powodów. Poza tym jak się trafi jakiś trudniejszy temat, to czasami ciężko nauczycielowi każdemu z osobna wytłumaczyć, a niestety jego też nagli materiał do zrealizowania. Także trzeba dobrze rozpoznać potrzeby dziecka :)

Moim zdanie mzdecydowanie warto. Szczególnie np. przed maturą, gdzie jednak to jest kluczowe dla dalszej edukacji dziecka.

Na pewno trzeba dobrze wybierać korepetytora :)

Wybór korepetytora jest dość trudny. Korepetycje z angielskiego  są popularne, cena również różna. Czy za ceną stoi jakość? Pewnie w większości przypadków tak. Tylko warto poznać opinię innych osób (jeśli mamy taką możliwość) :)

Skorzystalam z serwisu https://buki.org.pl/ . Można sprawdzić ceny, opinnie, doświadczenia korepetytora i etc.