Jak odżywiają się Wasze dzieci, kiedy samodzielnie decydują o posiłkach?
Czy uczycie je zasad zdrowego odżywiania?
Jak dzieciom wpajać taką wiedzę? :)
21 października 2014 10:36 | ID: 1155923
U mnie ch łopcy samodzielnie decyduja o tym, co będą jeść. Oczywiście wiedzą, że grzybów nie jada się wieczorem, bo są ''ciężkie'', że mleka nie powinno sie pić, gdy ma sie gorączkę ITD. Znają zasady zdrowego odzywiania, bo odkąd pamietam, u nas sie o tym mówi, tłumaczy itd..Nawet gdyby chłopcy mieli zostac sami w domu, i spozywać posiłki sami, to wiem, że nie zjedliby nic, co jest niezdowe, cięzkostrawne itd...
21 października 2014 13:17 | ID: 1155978
Nastolatek to już taki etap gdzie chce już sam decydować o wielu rzeczach. Przeważnie ma już swoje kieszonkowe, a do szkoły już nie bardzo chce nosić kanapki. Gdzieś obok jest bar z fast-foodem i dzieciaki zamiast na szkolną stołówkę wolą iść na hamburgera. Każda szkolna wycieczka musi zahaczyć o MacDonalda. Chyba młodzież nam się troszeczkę zachłystuje niezdrowym jedzeniem..
21 października 2014 15:46 | ID: 1156018
Nie wiem co to będzie, jak nastolatkiem ta moja latorośl zostanie. W każdym bądź razie już teraz muszę się go słuchać i gotować "pod niego". Bo inaczej nawet nie tknie posiłku. Na szczęście wie, że warzywa i owoce są zdrowe i dlatego trzeba je jeść, nie odmawia i lubi praktycznie wszystko (oprócz "świństw" jak to mówi, w postaci koperku i pietruszki). Jeśli chodzi o fast foody, to póki co mam dużo do powiedzenia jeszcze w tej kwestii i takiego jedzenia i Szymuś po prostu takich rzeczy nie jada. W miarę zdrowo się odżywiamy i mam nadzieję, że wejdzie to Szymciurowi w krew :)
21 października 2014 17:02 | ID: 1156027
U mnie ch łopcy samodzielnie decyduja o tym, co będą jeść. Oczywiście wiedzą, że grzybów nie jada się wieczorem, bo są ''ciężkie'', że mleka nie powinno sie pić, gdy ma sie gorączkę ITD. Znają zasady zdrowego odzywiania, bo odkąd pamietam, u nas sie o tym mówi, tłumaczy itd..Nawet gdyby chłopcy mieli zostac sami w domu, i spozywać posiłki sami, to wiem, że nie zjedliby nic, co jest niezdowe, cięzkostrawne itd...
a czemu nie mozna pic mleka jak się ma gorączkę?
21 października 2014 17:03 | ID: 1156028
U mnie ch łopcy samodzielnie decyduja o tym, co będą jeść. Oczywiście wiedzą, że grzybów nie jada się wieczorem, bo są ''ciężkie'', że mleka nie powinno sie pić, gdy ma sie gorączkę ITD. Znają zasady zdrowego odzywiania, bo odkąd pamietam, u nas sie o tym mówi, tłumaczy itd..Nawet gdyby chłopcy mieli zostac sami w domu, i spozywać posiłki sami, to wiem, że nie zjedliby nic, co jest niezdowe, cięzkostrawne itd...
a czemu nie mozna pic mleka jak się ma gorączkę?
O to samo miałam zapytać, bo pierwsze słyszę ale jakoś mi głupio się zrobiło, że takich rzeczy nie wiem
21 października 2014 18:26 | ID: 1156059
Takie znalazłam wyjaśnienie na temat picia mleka w gorączce.
"Bo mleko jest tluste i moze spowodowac wymioty. Organizm walczy z gorączką i nie ma sily na trawienie tluszczu i laktozy albo będzie wymiotowac albo dostanie biegunki."
21 października 2014 18:28 | ID: 1156060
Ja przerobiłam okres "licealnego" zauroczenia nastolatków dietą wegetariańską.
21 października 2014 19:25 | ID: 1156065
Takie znalazłam wyjaśnienie na temat picia mleka w gorączce.
"Bo mleko jest tluste i moze spowodowac wymioty. Organizm walczy z gorączką i nie ma sily na trawienie tluszczu i laktozy albo będzie wymiotowac albo dostanie biegunki."
To moje dzieciaki tak mają ale bardzo lubią mleczko. Gdy gorączka jest dosyć wysoka juz nie daję.
21 października 2014 19:37 | ID: 1156067
moje nastolatki bardzo zdrowo się odżywiają jak mamusi nie ma....pizza,coca-cola,i tona chipsów,(od czasu do czasu pozwalam ze względu na brak nadwagi)
ale na ogół to zdrowo jadamy,no może za malo owoców
21 października 2014 23:17 | ID: 1156113
U mnie ch łopcy samodzielnie decyduja o tym, co będą jeść. Oczywiście wiedzą, że grzybów nie jada się wieczorem, bo są ''ciężkie'', że mleka nie powinno sie pić, gdy ma sie gorączkę ITD. Znają zasady zdrowego odzywiania, bo odkąd pamietam, u nas sie o tym mówi, tłumaczy itd..Nawet gdyby chłopcy mieli zostac sami w domu, i spozywać posiłki sami, to wiem, że nie zjedliby nic, co jest niezdowe, cięzkostrawne itd...
no też wiem, że mleka nie daje sie w trakcie gorączki:)
Myślę, że nawyki zywieniowe kształtuja nasi rodzice. Moi rodzice również wpajali nam wiedzę o spożywaniu posiłków, o tym co cięzkostrawne, równiez o tym, że nie je sie owoców podczas biegunki, mleka podczas goraczki, grzybów na noc. Wiem też, że sama będe synkowi to wpajała.
22 października 2014 10:26 | ID: 1156164
Takie znalazłam wyjaśnienie na temat picia mleka w gorączce.
"Bo mleko jest tluste i moze spowodowac wymioty. Organizm walczy z gorączką i nie ma sily na trawienie tluszczu i laktozy albo będzie wymiotowac albo dostanie biegunki."
ciekawe - człowiek uczy się całe życie :) Ja jak jestem chora to zawsze piłam gorące mleko z miodem ;-) Ale może nie miałam bardzo wysokiej gorączki :)
22 października 2014 11:26 | ID: 1156174
U mnie ch łopcy samodzielnie decyduja o tym, co będą jeść. Oczywiście wiedzą, że grzybów nie jada się wieczorem, bo są ''ciężkie'', że mleka nie powinno sie pić, gdy ma sie gorączkę ITD. Znają zasady zdrowego odzywiania, bo odkąd pamietam, u nas sie o tym mówi, tłumaczy itd..Nawet gdyby chłopcy mieli zostac sami w domu, i spozywać posiłki sami, to wiem, że nie zjedliby nic, co jest niezdowe, cięzkostrawne itd...
a czemu nie mozna pic mleka jak się ma gorączkę?
Takie znalazłam wyjaśnienie na temat picia mleka w gorączce.
"Bo mleko jest tluste i moze spowodowac wymioty. Organizm walczy z gorączką i nie ma sily na trawienie tluszczu i laktozy albo będzie wymiotowac albo dostanie biegunki."
No i jest wytłumaczenie;)
22 października 2014 11:28 | ID: 1156176
U mnie ch łopcy samodzielnie decyduja o tym, co będą jeść. Oczywiście wiedzą, że grzybów nie jada się wieczorem, bo są ''ciężkie'', że mleka nie powinno sie pić, gdy ma sie gorączkę ITD. Znają zasady zdrowego odzywiania, bo odkąd pamietam, u nas sie o tym mówi, tłumaczy itd..Nawet gdyby chłopcy mieli zostac sami w domu, i spozywać posiłki sami, to wiem, że nie zjedliby nic, co jest niezdowe, cięzkostrawne itd...
no też wiem, że mleka nie daje sie w trakcie gorączki:)
Myślę, że nawyki zywieniowe kształtuja nasi rodzice. Moi rodzice również wpajali nam wiedzę o spożywaniu posiłków, o tym co cięzkostrawne, równiez o tym, że nie je sie owoców podczas biegunki, mleka podczas goraczki, grzybów na noc. Wiem też, że sama będe synkowi to wpajała.
Moja mama często mi potarzała te zasady i dlatego teraz ja przekazuję je moim dzieciom. Są mądre i przez to, że je stosujemy, udało nam sie pewnie uniknąć sytuacji ''podjazdowo- żołądkowych'':)
22 października 2014 11:42 | ID: 1156192
Od dziecka trzeba ich uczyć co powinno się jeść ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.