LIPCOWE MAMUSIE 2013 - Forum

a mi sie termin nie zmienil tak czy siak mam na 13 lipca 15 lutego mam 2 usg a 18 wizyte u gin

Widzę, że wątek odżył :)

Wcześniej pisałam o 22 lipca ale z usg piątkowego wychodzi że będzie to bliżej 15 lipca.  Zobaczymy co będzie póżniej, bo przy pierwszym maluchu co usg to termin się zmieniał, a i tak wyskoczył kiedy był gotów:) 

Mam nadzieję, że zdrowie Wam dopisuje. Ja jak na razie borykam się z niskim ciśnieniem, lekarz twierdzi, że lepiej w tą stronę niż wysokie mieć, ale chyba nie wie jak głowa może boleć przy każdym ruchu. Może jak pogoda ustabilizuje się to i ja powrócę do formy.

no ja miałam problemy zeby sie zalogowac przez fb ale narazie jest ok 

ja mam termin na 27.07 pozdrawiam :)

Witajcie!!!!!!!!!!!

Ja mam termin na 01.07 :)

Również pozdrawiam:) I mam nadzieję, że będzie nas tu więcej!!!

Miłego dnia

Witam.

Jednak jest wątek na lipiec :D ja mam na 3 lipca :)

Jak tam mamusie macie już coś dla swoich pociech?

Pozdrawiam

Hej:)

Mamy bardzo zbliżony termin. Ja jeszcze nic nie kupuję, właściwie to nie wiem kiedy się za to zabrać, kiedy jest właściwy czas na to... Ale zakupów doczekać się już nie mogę. A swoją drogą cieszę się na ten wątek, że założyłam swój profil:) Powiedz fasolka czy znasz już płeć swojej kruszynki?

W piatek się dowiedzieliśmy, że chłopiec będzie :D tatuś dziecka to z radości myślałam, że wyskoczy z gabinetu ;p U mnie już mama zaczęła kupować ubranka ale też nie mogę się doczekać, aż sama zacznę kupować. Wydaje mi się, że jest jeszcze za wcześnie ale z drugiej strony ten czas tak szybko leci... A co do terminu to jeszcze zobaczymy od maleństwa kiedy się wybierze ;p :)

Oooo chłopiec super:) Gratulacje. Imię już wybraliście?? U nas będzie dziewczynka:)Tatuś wolałby synka oczywiście,no ale i z córeczki się ucieszył:)Nie ma wyjścia hehe...

Gratulacje!!! Następnym razem może się poszczęści, że będzie chłopiec ;p :D U mnie praktycznie wszystcy mówili, że będzie chłopiec.  Tatuś wybrał imię: Wiktor. Jeszcze zobaczymy ;p dużo przytyłaś ivostin i duży masz brzuszek? :) Zastanawiam się nad usg w 3d albo 4d :) tylko muszę znaleść gdzie robią takie :)

Wiktor ładnie:) U nas będzie Zuzia:) W zeszłym tygodniu byliśmy na USG 4D. Powiem szczerze, że drogi to interes,ale wart na prawdę swej ceny.Fajnie było widać jak mała macha rączkami, nóżkami,buźkę,itd...Nie da się opisać,to trzeba po prostu przeżyć. Było kilka momentów gdzie udało jej się pokazać nam kciuk, w stylu, że wszystko jest "OK":)Niesamowite wrażenia po tym USG,a co najważniejsze dowiedzieliśmy się że malutka rozwija się zdrowo i prawidłowo,bo to przecież najważniejsze. 

Jeśli chodzi o moją wagę,to przytyłam,przytyłam,w sumie już mam na +7 kg. Moja startowa waga była 55kg,no teraz ważę już 62. Ja co prawda nie mam żadnych zachcianek,od początku ciąży nie wymiotowałąm ani razu,tylko niestety przepadam za słodyczami.Ale staram się ograniczać, więc trochę silnej woli i moze jakoś się ograniczę:) U mnei też jest taki problem,że miałąm do niedawna strasznie mało ruchu...bo od samego początku ciąża była zagrożona,borykałąm się jak nie z krwawieniami-bo był krwiak,to w kółko plamienia i później łożysko okazało się że jest przodujące,a to jakieś "dziury" w łożysku,więc lekarz kazał leżeć plackiem i uważać na siebie. W zeszły czwartek byłam na wizycie i jak okazało się, że wszystko jest w porządku,to ze szczęścia popłakałam się aż:)

A jak u Ciebie z wagą?Dużo już na + masz? I właśnie jak Twój brzuszek?? Mój widoczny,oj widoczny,ale cieszy mnie to oczywiście. Tyle radochy sprawia to wszystko. A powiedz fasolka ruchy swojego szkraba już czujesz??

:)

No właśnie bardzo drogi jest ten interes z tym usg 3d...  jeszcze zobaczymy. My byliśmy na usg w piątek i lekarz tak po złośliwości zrobił maluszkowi zdjęcie, że mam na nim kręgosłup latego się zastanawiam nad kolejnym. A mam zdjęcia ze wszystkich usg, bo to jest śliczna pamiątka 

A co do dodatkowych kg to u mnie tak jakoś dziwnie to idzie. Zanim zaszłam w ciążę to zaczęłam się odchudzać. Jak zaszłam w ciążę to ani na początku nie wymiotowałam, ani nie miałam mdłości. Tyle, że nie mogłam patrzeć na jedzenie. Przy każdej kontroli u lekarza, kiedy wchodziłam na wagę to z przerażeniem patrzyłam na wagę, bo schudłam ok 3 kg. Teraz wszystko wraca do normy  Jem normalnie nareszcie ale zachciewajek jako takich nie mam  ostatnio przez 3 tygodnie przytyłam 2,5 kg. Aż się ucieszyłam jak zobaczyłam, że wreszcie waga idzie do góry. Zobaczymy ile teraz będzie bo idę w środę do lekarza.

Co do brzuszka to pojawił się dopiero jakoś 2 tygodnie temu dopiero. Jest mały. Jak usłyszłąma na usg, że dziecko ma ok 19 cm to aż zastanawiam gdzie się mieści maluszek   Zgadza się, że tyle radochy sprawia to, że wreszcie widać. Taka duma rozpiera  Ja się jeszcze uczę zaocznie i aż miło było jak znajomi podchodzili i głaskali brzuszek i mówili, że rośnie dzidzia :D

Maleństwo czuję od 3 tygodni

A Ty ivostin już czujesz ruchy?

Hej:)

Ja też już czuję ruchy od 19 tygodnia dokładnie. Najmilsze doznanie jakie miałyśmy zapewne  w ostatnim czasie:)

Na prawdę polecam te USG 4D,tak fajnie widać wszystko....dostaniesz płytkę z tego,bedziecie mieli pamiątkę na całe życie:)

Też studiuję zaocznie,i masz rację, koleżanki cieszą się razem ze mną...co zjazd każdy dotyka brzuszka i cieszy się  razem ze mną:) Aj fasolka jaki to fajny okres :)

Nie przejmuj się swoją wagą,czytałam,że dużo dziewczyn na początku chudło.Słuchaj się lekarza i bądź spokojna. Taka widać Twoja już natura,przynajmniej nie będziesz musiała oglądać swojego tłuszczyka tu i ówdzie:)

Milusieeeego dnia życzę:)

Już się nie przejmuję swoja wagą :D Ważne, że jest wszystko w porzadku. Coś kiepsko się czuję. Pół nocy praktycznie nie spałam bo szukałam wygodnego miejsca do spania. Strasznie bolały mnie plecy. Wczoraj wieczorem maluszek chyba sie obrócił bo miałam wrażenie, że skóry na brzuchu mi zabraknie

Dzisiaj wybrałam się na małe zakupy. Kupiłam pierwsze body. Takie maleńkie pochodziłam trochę po sklepach i w pewnym momencie znowusz poczułam, że skóry mi brakuje i niestety plecy zaczeły mnie boleć... :( Jutro idę do lekarza na kontorlę i zobaczymy ile przybyło kg

Niektóre przyszłe mamusie mają już kupione pomału wózki... Ja patrzyłam ostatnio i udało mi się znaleść na stronce łóżeczko z całym wyposażeniem za 110 zł inie mogę się oprzeć i jutro jadę je zobaczyć i chyba już kupię :D

hejka troche mnie nie bylo nie czulam sie najlepiej od dzis biore dodatkowo luteine i magne b6 u mnie jesli bedzie dziewczynka to maja a jak chlopak to kacper

Ładne imiona :)

Ja się od kilku dni kiepsko czuję. Nie mogę spać w nocy bo ma ochotę odgryżć sobie nogi tak mnie bolą. Znacie może jakiś sposób żeby przyniosło ulge?

Witam przyszłe  lipcowe mamusie:)

Termin porodu mam na 18 lipca i jest to moja pierwsza ciąża:)

Nie moge już się doczekac tego maluszka. Niestety lekarz jeszcze mi nie powiedział jaka jest płeć dziecka. Mam zamiar zapisać się na badanie w 4D  mam nadzieje, że tam dowiem się kim jest ta mała kruszynka:)

W pierwszych miesiącach ciąży schudłam z 61kg do 55kg niestety ciągle wymiotowałam i praktycznie nic nie jadłam. Finałem tego bylo odwodnienie i pobyt w szpitalu na wzmocnienie. Na całe szczęście wymioty ograniczyły się do raz dziennie praktycznie co 2 lub 3 dzień. Więc nie jest źle. Teraz jestem w 22 tyg. i waże 62kg. Mam nadzieje, że waga nie zacznie dużo iśc w góre:)

Mam takie pytanie małe. Czy bierzecie jakieś dodatkowe witaminy dla kobiet w ciąży? Mój lekarz mi odradził trucie się chemią i kazał jeść warzywa i owoce, które powinny zastąpić te sztuczne witaminki?

witam.ja tez mam termin porodu na lipiec,a dokładnie na 28.od poczatku ciąży czuję się dobrze tylko też mam kłopoty ze snem.nie mogę się ułożyć wygodnie,ciągle muszę się przekręcać,poduszka między nogami to już obowiązkowo.do łazienki znowu wstaję 2 razy w nocy tak jak na początku.u nas będzie synuś Igor.do MADALENKI123:ja biore witaminy vita plus mama od 12 tyg.kosztują około 15 zł i mają wszystko co potrzeda.a jeśli chodzi o warzywa to zimą warzywa nie mają w zasadzie wogóle wit,są pryskane chemią,że szok i prawie wszystkie są sprowadzane z zagranicy.także napewno nie polegałabym tylko na warzywach i owocach.

do FASOLKA 13:ja też mam taki problem czasami i wtedy biorę nogi do góry,ale tak prawie pod kątem prostymi leżę dobrą chwilę,a potem mój mąż łapie mnie za kostki i tak "wytrząsa"moje nogi(on jest byłym piłkarzem i twierdzi,że tak robią piłkarze).a na koniec trochę je oklepuję lub podszczypuję.głównie mam problem z lewą nogą.powiem,że naprawdę pomaga.