Miednicowe ułożenie dziecka?? - Forum

Kochana dzidzia moze sie jeszcze odwrocic sama ja tak mialam ale niestety z uwagi na pierwsza cesarke miałam druga. ale ja tez jestem szczupła w miednicy i tylko dzidzie bym urodziła do 3,5 kg. Niestety albo i stety obie moje córki po 4kg.

a poza tym 37 tydzien to juz mozesz rodzic.

Bronisz się rękami i nogami przed cc;)

Ja znałam taką sytuację, że leżałam z dziewczyną na oddziale, była w 39 tygodniu ciąży. Po zbadaniu okazało się, że dziecko nie ma szans na włożenie główki w kanał rodny- mówił to sam ordynator, a ma duże doświadczenie najlepszy doktor w moim mieście. Jak tylko dziewczyna poczuje skurcze, miała zaraz przyjechać na cesarskie cięcie.

Wody jej odeszły, przyjechała, ale nagle po zbadaniu okazało się, że dziecko jednak dobrze wstawiło główkę w kanał rodny i urodziła naturalnie- różnie to w życiu bywa:))) Sama w szoku była, sala do cesarki czekała na nią, aż tu nagle zaczęła naturalnie rodzić:)

Mi lekarze (2) powiedziało że napewno sie nie odwroci (chyba ze względu na moja masę) ale czytam i nasza Monika też mówiła że czasem w ostatich dniach się odwraca. Ja żle się goiłam po cesarce, ten ból straszny był i teraz czułam że będzie odwrotnie. Jeżeli będzie cc to chciałabym narkozę bo sam widok lekarzy, lampy mnie doprowadza do "srania w gacie|" i chyba dlatego za pierwszym razem była narkoza, nie wiem już sama a może będę w takim szoku żę strach odejdzioe. Boże im bliżej tym bardziej szaleję z emocij.

Moja mała też była ułożona miednicowo.Pocieszano mnie że dzidzia w każdej chwili może się odwrócić i kazano czekać.Mój lekarz powiedział że jeżeli do dwóch tygodni po terminie się nie odwróci to wtedy cc.Nie chciałam tyle czekać i bałam się o maleństwo,żeby czasem nie było nie dotlenione przez tak długie pozostanie w brzuszku a czułam że raczej się nie odwróci a poza tym to miałam mało wód.Wzięłam sprawy w swoje ręce i umówiłam się na cc prywatnie.Urodziłam zdrową córeczkę 6 dni przed terminem.Wody odeszły mi na stole opreacyjnym na chwilę przed zabiegiem...

U mnie mowią że raczej się nie odwroci.   ja jeszcze do terminu mam chwilkę. 

Moja Nikolka mimo iż ważyła ponad 4 kilo to odwróciła się dwa tygodnie przed porodem który i tak był 13 dni po wyznaczonym terminie :).Więc życzę Justyś Ci tego samego oby się twoje maleństwo zmobilizowało i się obróciło głoweczką w dół :).

Mnie uspali zaraz po wyjęciu córki, bo tak im marudziłam:)) 

Justynko ja będąc w ciąży z córką również na badaniu USG stwierdzono ułożenie miednicowe i powiedziano mi, że będzie poród pośladkowy lub cesarskie cięcie. Byłam tą wiadomością zdruzgotana. Na 3 dni przed porodem kiedy odeszły mi wody i byłam już w szpitalu ginekolog dyżurujący powiedział mi, że jeszcze w ostatniej chwili może dziecko obrócić się i tak się stało ku mojemu wielkiemu szczęściu.

Wow to jestem w szoku i pelna nadziei czytałam wlaśnie trochę w tym temacie i czasem robia cc a czasem jeśli drugi poród a pioerwszy był naturalny to każą robić. Ja cały czas mialam przeczucie że będę fizjologicznie rodzić. Teraz jestem pełna nadziei. A może i mnie takie szczęście spotka. Trzymajcie kciuki jutro będę u doktora, na razie czuję małe nóżki w dole brzucha.

Ja też chciałam rodzić naturalnie i na samą myśl o cc lub porodzie pośladkowym nie dobrze mi się robiło. Gdy pojawiłam się w szpitalu to właśnie ten wspomniany ginekolog zauważywszy, że jest ze mną coś nie tak i ja przedstawiłam mu swoją sytuację. On po przebadaniu mnie powiedział, że jeszcze na kilka godzin przed porodem może wszystko odwrócić się o 180 stopni i tak było. Fakt że do szpitala trafiłam w poniedziałek a dopiero w środę urodziłam ale najważniejsze było, że naturalnie i córka była zdrowa.

Miałaś szczęście Grażynko a USg było już wtedy robione.

mój syn przekręcał sie po 37 tygodniu ciązy średnio dwa razy dziennie, nikomu po moim doświadczeniu juz nie uwieże, ze dziecko nie może sie przekręcić po 36 tyg.
dwa dni przed porodem  był ułożony miednicowo, nad ranem na usg głowka w dół, lekarze nie czekali tylko dostałam juz tabletke dopochwowo wywołująca poród który i tak zakonczył sie niestety cesarka poniewaz synek ważył 4,310  (lekarze byli w szoku) ze taki duży bobas miał tyle miejsca na przekręcanie sie tyle razy :)

miałam równiez w 36 tyg. robiona próbe obracania dziecka która dała efekt na 3 godziny - na druga próbe sie nie zgodziłam :)
 nie trac nadzieji jeszcze masz troche czasu i powodzenia :)

Mam wrażenie że u mnie jest podobnie, dziś wyczyniał cuda!! Z pierwszym synem takich wygibasow nie miałam. Czyli dochodzimy do wniosku l;ekarze lekarzami a fakty są inne.

myśle ze ma jeszce szanse sie odwrócić u mnie w rodzinie tak było dzidzia przed samym porodem jakies 2 dni prezd sie obróciła ja nie maiłam z tym problemu bardzo szybko moi chłopcy sie odwracali  i już tak zostawali:)

Miałam robione tylko raz i właśnie wtedy poinformowano mnie o tym. W naszym szpitalu wtedy jeszcze nie było USG.

Nie chcę zaśmiecać forum więc " dokleje" swoje pytanie do tego wątku:

Czy któraś z Pań, która nosiła pod swoim serduszkiem dzieciątko ułożone pośladkowo ( miednicowo) miała robiony zabieg ręcznego obracania płodu? Jak wyglądał taki zabieg? Czy dziecko po nim, pozostało w pozycji " główką w dół", czy wróciło do poprzedniego ułożenia ?