Od około dwóch miesięcy przyjmuję dużo leków w ciąży. Miałam poważne obawy by je brać choć przecież lekarze zapewniali, że lek na nadciśnienie jest bezpieczny i inne które biorę również.
Ogólnie zebrało się troszkę tego: lek na nadciśnienie - dopegyt, aspargin, antybiotyk na bakterie i tak ciągle coś się dzieje! Do tego cukrzyca ciążowa i mamy komplet do deprechy! Na szczęście jeszcze się obyło bez insuliny!
Jakie leki Wy brałyście oprócz kwasu foliowego! I czy nie obawiałyście się ich przyjmować!!!
A może konsultowałyście przyjmowanie danego leku z innym lekarzem?
Opowiedzcie!