Spóźnia się. Coś jest ewidentnie na rzeczy. Z niechęcią kupujesz test ciążowy, modląc się, żeby przypadkiem... Niestety, dwie kreski. W oczach masz panikę. Emocje balansują od ogromnej złości po poczucie winy. Dlaczego akurat teraz? Co to będzie? Przecież nie jestem gotowa, przecież nie chciałam, przecież nie potrafię... Na usta ciśnie ci się mnóstwo pytań. Strach i niepewność to nieodłączne elementy nowiny.
Wiadomość o ciąży spada - jak grom z jasnego nieba - nie tylko na "nieświadome" skutków współżycia i nie zadające sobie trudu zabezpieczenia się nastolatki. "Wpadkę" może zaliczyć także dojrzała para....
Cały artykuł na onet.pl
Trafiłam na niego przypadkiem, ale zastanowił mnie bardzo. Tyle się mówi o oczekiwaniu na dziecku, radości z dwóch kreseczek itp. Jest jednak druga strona medalu. Zdarza się też i tak, że ciąża jest szokiem, wywołuje strach i przerażenie,a droga do radości z tego stanu jest długa i kręta.Mam koleżankę, która jest w 3 ciąży, całkowicie nieplanowanej. Ta wiadomość spadła na nią jak grom z jasnego nieba, finansowo u nich nieciekawie. Koleżanka nie chciała z nikim rozmawiać o swojej ciąży, zamykała się jak w skorupce...Jak pomóc takiej osobie? Spotkaliście się z taką sytuacją?