Ciąża mojej córki - Forum

Jesteś matką to normalne, że się martwisz ale muszą sobie jakoś sami radzić Ty nie możesz całe życie nad nimi stać i czuwać

Zgadzam się z Marleną. Nie powinnaś się denerwować. SKoro córka mówi, ze jest ok, to przyjmij to do wiadomości i nie martw się na zapas.

I pamiętaj, że Tobie też jest potrzebny spokój, a nie zamartwianie się

Wszystko to wiem i rozumiem mąż ze histeryzuje ale co poradze mowie sobie ej babo jest ok z nią nie pomaga to.

Ona próbuje się usamodzielnić, więc jej na to pozwól.

Kochana Twoja córka nie jest pierwszą ani ostatnią kobieta która w ciązy musi opiekować się dzieckiem.
Da sobie radę !!!! Zaufaj jej!!!  

Wiem ze corka musi byc samodzielna ze inne tez w ciazy pracuja opiekuja sie dziecmi ale jest silniejsze ode mnie

Myślę, że córka doskonale wie, ze może na Ciebie liczyć i jeśli będzie potrzebowała pomocy to na pewno się do Ciebie zwróci. Na razie pozwól jej żyć swoim życiem! Będzie dobrze!

Popatrz na moje suwaczki. Byłam w bardzo podobnej sytuacji jak Twoja córka :) Żyję i moje dzieci także mają się świetnie. Ciążę donosiłam a moja pierwsza córeczka także nie należała do mało ruchliwych ;) Do tego była strasznie ciężka i duża jak na swój wiek i późno zaczęła chodzić - tak naprawdę ona zaczęła chodzić 2 dni po moim powrocie do domu ze szpitala po drugim porodzie. Jak trzeba, to można dać sobie radę...

Dodam, że w 39 tyg. ciąży byłam ze starszą córeczką u ginekologa (bo nie miałam z kim jej zostawić) i zaczęłam rodzić. O 12.00 wracałam prowadząc auto przez całe miasto do domu z córką i jednocześnie rodząc :) O 15.10 Kornelka była na świecie :)

Będzie dobrze ale daj jej rozwinąć skrzydła. Ona także jest dobrą i odpowiedzialną mamą i nie skrzywdzi swoich dzieci... Głowa do góry i sama dbaj o swój brzuszek :)

A ja proponuję albo zająć sie wnukiem u siebie, albo wybrać sie na urlop do Sopotu i pomóc córce w opiece nad synkiem. Biadolenie tu nie pomoże trzeba działać. Wiadomo, że jeśli mąż pracuje nad morzem i w restauracji, to żona nie będzie siedziała u mamy pod spódnicą i jej pilnowała, tylko męża w końcu ma już z nim drugie dziecko i nie  jest za zmianami w życiu :)

Nie matrw sie jest ok musza dorosnąć. Kiedyś kobiety ciężko w polu z dziećmi pracowały ma młody organizm i ruch jej nie zaszkodzi, bedzie dobrze martw sie o siebie.

Podzielam zdani innych:) daj córce rozwinąć skrzydła macierzyństwa:) gdyby coś złego się działo, dałabty Ci znać!!! Odpoczywaj Kasiu!!! I nie martw się!

Ciąża nie choroba jak to mawiają. Nie ona pierwsza która w ciąży musi ogarnąć mieszkanie i małe dziecko. Jakoś inne kobiety sobie świetnie z tym dają radę. Jakby przez całą ciążę musiały nas wyręczać mamusie lub teściowie to by dopiero było.

Zgadzam się z przedmówczyniami - Twoje obawy są normalne - jesteś mamą! Ale normalny też jest aktywny tryb życia w ciąży - Twoja córka jest juz w niej po raz drugi, więc też powinna wiedzieć, co jej w tym stanie wolno, a co nie i myślę, że jest tego świaodma.

trzeba dac corce sie usamodzielnic, wyjechali to dobrze jakos sobie poradzi napewno a maz nie siedzi w pracy 24godz niektorzy maja dosyc jak sie i ciagle wtraca do zycia jesli bedzie wyreczana we wszystkim jak sobie pozniej da rade, rozumiem ze jestes matka ale ona juz tez i zaraz kolejny raz chyba wiedziala co robi a jak bedzie potrzebowala pomocy napewno poprosi nie martw sie