Witajcie dzis wyszłam ze szpitala niestety rak,amputowali mi pierś i juz wiem ze karmic piersia nie bede mogła a tak chcialam.Z synkiem jest w porzadku wynik bedzie za jakies 3 tyggodnie wypuscili mnie z sączkiem czy drenem zalezy jak kto nazwie sciega tam krew z limfą co pare dni do szpitala na kontrole.Jestem słaba piszę lezac.A juz rodzina znaczy siostra przyjde do ciebie a ja nie mam głowy i sił na gości chcialabym odpoczac w szpitalu codziennie ktoś był wieczorami bylam zmeczona odwiedzinami.