30 maja 2010 12:25 | ID: 218335
30 maja 2010 13:09 | ID: 218346
30 maja 2010 13:32 | ID: 218352
30 maja 2010 14:30 | ID: 218379
30 maja 2010 14:34 | ID: 218382
też o tym dzisiaj czytałam
30 maja 2010 14:36 | ID: 218385
30 maja 2010 14:41 | ID: 218388
30 maja 2010 14:46 | ID: 218391
30 maja 2010 15:44 | ID: 218422
30 maja 2010 15:51 | ID: 218428
31 maja 2010 11:49 | ID: 218826
31 maja 2010 22:59 | ID: 219336
31 maja 2010 23:15 | ID: 219357
31 maja 2010 23:37 | ID: 219369
Prokuratura w Tarnowskich Górach chce przeniesienia śledztwa w sprawie lekarki, która pijana odebrała poród. Dziecko zostało skaleczone podczas cesarskiego cięcia. Powodem ewentualnego przeniesienia mogą być powiązania rodzinne lekarki. Niewykluczone, że opóźni się postawianie lekarce zarzutów.
Kluczowe będą tu badania biegłego, który będzie musiał ocenić zachowanie pijanej lekarki i odpowiedzieć na pytanie, czy kobieta naraziła dziecko na niebezpieczeństwo. Przygotowanie takiej opinii może zająć kilka tygodni. Dopiero wtedy prokurator zdecyduje, co dalej.
Prokuratura czeka także na badania krwi lekarki. Problem jednak w tym, że potwierdzenie tego, że kobieta mogła pić alkohol na przykład w szpitalu, naraża ją jedynie na konsekwencje dyscyplinarne w pracy, a nie zarzuty karne.
Jednocześnie szefowa prokuratury w Tarnowskich Górach poprosiła o przeniesienie sprawy gdzie indziej. Jak powiedziała reporterowi RMF FM, chodzi o uniknięcie posądzeń o brak bezstronności, bo jednym z prokuratorów jest córka podejrzanej lekarki.
Marcin Buczek
źródło informacji: RMF
interia.pl
1 czerwca 2010 06:49 | ID: 219398
Prokuratura w Tarnowskich Górach chce przeniesienia śledztwa w sprawie lekarki, która pijana odebrała poród. Dziecko zostało skaleczone podczas cesarskiego cięcia. Powodem ewentualnego przeniesienia mogą być powiązania rodzinne lekarki. Niewykluczone, że opóźni się postawianie lekarce zarzutów.
Kluczowe będą tu badania biegłego, który będzie musiał ocenić zachowanie pijanej lekarki i odpowiedzieć na pytanie, czy kobieta naraziła dziecko na niebezpieczeństwo. Przygotowanie takiej opinii może zająć kilka tygodni. Dopiero wtedy prokurator zdecyduje, co dalej.
Prokuratura czeka także na badania krwi lekarki. Problem jednak w tym, że potwierdzenie tego, że kobieta mogła pić alkohol na przykład w szpitalu, naraża ją jedynie na konsekwencje dyscyplinarne w pracy, a nie zarzuty karne.
Jednocześnie szefowa prokuratury w Tarnowskich Górach poprosiła o przeniesienie sprawy gdzie indziej. Jak powiedziała reporterowi RMF FM, chodzi o uniknięcie posądzeń o brak bezstronności, bo jednym z prokuratorów jest córka podejrzanej lekarki.
Marcin Buczek
źródło informacji: RMF
interia.pl
1 czerwca 2010 13:06 | ID: 219675
1 czerwca 2010 13:19 | ID: 219692
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.