Wiem,ze moze to glupie ale kazdy porod jest inny i mimo,ze jestem drugi raz w ciazy walsnie sie zastanawiam,czy dzwonic po meza i jechac do szpitala?
Rano saczyl sie ze mna przezroczysty bezwonny plyn i bole podbrzusza zaczely sie nasilac. Obecnie bole zaczynaja sie robic nie do zniesienia. Kazdy nastepny robi sie silniejszy i dluzszy. Odstepy to okolo 3 minut i zmiana pozycji nie powoduje,ze bole sa slabsze. Chodze zgieta w paragraf, bo tak boli.