to jakaś bzdura chyba... pewnie zależy na jak oświecona położną trafisz bo mi też kazali wodę mieć ze sobą
nie wyobrażam sobie tyle godzin beż nawet wody... przecież z góry nie mogą zakładać że wszystko kończy się cesarką a jeśli nawet czy te 0,5l wody przez kilka godzin w cesarce przeszkadza? to nawet pęcherza nie zapełni...
a tak swoja drogą przy naturalnym też kobiety wymiotują... ja wymiotowałam a śniadania nie jadłam bo jak dawali to już na porodówce byłam :P
wystarczy coś zjeść w domu a jak cie skurcze złapią a ma się coś w brzuchu to może się przydarzyć... to co nie jeść i nie pić przed terminem bo można zwymiotować? takie trochę wygodne te szpitale się robią...
spytaj się w szpitalu u siebie ale dla mnie to jest chore i ja bym i tak zabrała bo wody pić zabronić nie mogą bo woda w niczym nie przeszkadza.
już nie wypominając o przypadkach kiedy kobiety po 20h rodzą przez tyle godzin nic nie pić to odwodnić się idzie przy wysiłku...
mi teraz powiedzieli że mogę ze sobą jedzenie zabrać jakieś jabłko, banana czy batona i picie też jakie chcę aby niegazowane.