Jan będzie mógł być Jasiem, Zofia Zosią a Jakub Kubą. "Rząd przygotowuje daleko idące zmiany, które zliberalizują zasady nadawania imion" - pisze "Rzeczpospolita. Dopuszczalne będą nie tylko zakazane do tej pory przy nadawaniu imienia dziecku zdrobnienia, ale także imiona zwyczajowo nieprzypisane do żadnej płci, na przykład Fifi. Źródło: tvn24
Dzisiejsze prawo wprowadza wiele ograniczeń co do nadawania imion, np. nie można nadawać imion, które nie pozwalają na łatwe odróżnienie płci, niedopuszczalne są też zdrobnienia.
Sądzicie, że to dobrze, że Państwo chce ograniczyć swoją ingerencję w tę sferę? Że chce dać obywatelom pełną swobodę?