Dzisiaj na wizycie dowiedziałam się że czopa już nie ma, odszedł w dal... Dzisiaj poza bólem lędźwi znajduję na wkładce wydzielinę koloru brunatnego. Wiem, że nie jesteście ginekologiem do którego takie pytanie powinnam kierować, ale nie mam zbytnio czasu na czekanie na odpowiedź eksperta- a może ktoś miał podobnie? Możliwe że to jakieś ukryte pozostałości czopa? Czy może coś co powinno mnie zmartwić?
Czytałam kiedyś że taki kolor wydzieliny nie jest najlepszą opcją, ale chyba dotyczyło to wcześniejszych trymestrów kiedy to możliwe jest poronienie itp.
Byłabym wdzięczna za rady. Strasznie panikuję- ale co zrobić, w końcu chodzi mo moje maleństwo :)