Co jest/ było dla ciebie najfajniejsze podczas ciąży?
Tak mi wczoraj przyszło na myśl...Jestem już na finiszu i z założenia to moja ostatnia ciąża, więc... Co jest najfajniejsze w byciu w ciąży?:)
Sonda wielokrotnego wyboru, ale skoro wybieramy to, co najfajniejsze to ograniczmy się może do 2 odpowiedzi - uzasadnienia mile widziane:)
Najbardziej cieszyłam się z ruchów maleństwa. To było coś niesamowitego (choć czasem bolesnego). Widoczny brzuszek też niczego sobie, bo ludzie faktycznie byli milsi... Fajne też było chodzenie na wizyty i dowiadywanie się, że wszystko jest OK i ciąża przebiega książkowo. To były najpiękniejsze informacje. Ciąży w ogóle towarzyszyło tyle emocji, że wszystko było fajne! ... i jeszcze zakupy - wyprawka dla maleństwa nie była problemem mimo wielkiego brzucha :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zaznaczyłam numer 7 i inne. Te kopniaczki w brzuchu...Hmmm.... To było super:)))
Zaznaczyłam tylko "inne". Największą frajdę sprawiało mi bowiem kupowanie rzeczy dla Młodego i przygotowywanie Jego pokoju :)
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
że byłam strasznie spokojna...o dziwo!
I miałam taka cierpliwość do wszystkiego, jak nigdy wcześniej i później w życiu :)
chyba estrogeny mnie tak "wyciszyły"..?
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
kopniaki dzieci. magia sama w sobie...
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
- Posty: 1820
6,7 samo bycie w ciąży to wielka przyjemność :)
Olu na finiszu?-jej! A ja pamiętam te początki i jakos ciężko uwierzyć, że ten czas na leci, że to już tuż tuż zerkając na suwaczek - przyjemności zatem :)
poza takimi namacalnymi i faktycznymi sytuacjami, fajne momenty w ciązy kojarza mi się też z wyobrażeniami i pytaniami jaki będzie ten mały smyk?;)
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
najfajniejsze były ruchy dziecka
6,7 samo bycie w ciąży to wielka przyjemność :)
Olu na finiszu?-jej! A ja pamiętam te początki i jakos ciężko uwierzyć, że ten czas na leci, że to już tuż tuż zerkając na suwaczek - przyjemności zatem :)
No widzisz Dagmaro, jak szybko płynie ten czas;) Sama nie mogę uwierzyć, że to już tak blisko...:)
poza takimi namacalnymi i faktycznymi sytuacjami, fajne momenty w ciązy kojarza mi się też z wyobrażeniami i pytaniami jaki będzie ten mały smyk?;)
Oj, tak, zgadzam się z tym:)
Ale ja dodam jeszcze odp. nr 1 - nareszcie czuję się kobieco:)
Mogłam się troszkę polenić, pozwoliłam innym wyręczyć mnie w różnych czynnościach, no i oczywiście kopniaczki:)
że byłam strasznie spokojna...o dziwo!
I miałam taka cierpliwość do wszystkiego, jak nigdy wcześniej i później w życiu :)
chyba estrogeny mnie tak "wyciszyły"..?
Ja też super się wyciszyłam w ciąży i troszkę mnie to zmieniło, już nie postępuję tak impulsywanie jak przed ciążą:)
że byłam strasznie spokojna...o dziwo!
I miałam taka cierpliwość do wszystkiego, jak nigdy wcześniej i później w życiu :)
chyba estrogeny mnie tak "wyciszyły"..?
A wiesz maja, że ja też tak mam? Co prawda sam początek ciąży był dosyć nerwowy, ale z zcasem robiłam się coraz spokojniejsza i teraz jestem znacznie bardziej cierpliwa niż kiedykolwiek wcześniej:)
- Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
- Posty: 938
uwielbiałam wizyty USG mogłam widzieć ruszające sie dzieciątko, za kazdym razem plynęły łzy szczęscia:)
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Zaznaczyłam 6 i 7 oraz inne.
Najfajniejsze były jeszcze te cudne kopniaczki i kupowanie ubranek dla małej.
Jak mi tego brakuje.....
Przeważają odp. 6 i 7
Zdecydowanie czuję się częścią cudu i mimo, że przeżywam go drugi raz, wciąż trudno mi uwierzyć, że to naprawdę możliwe...:)
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
czucie kopniaczków i oczywiście kompletowanie wyprawki
kopniaczki ;) te podskakiwanie skóry na brzuszku jak dzidzia się wierci i te cudne malutkie ciuszki
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
ja cieszyłam się jak dzidziuś kręcił się w brzuszku !!! ja kładłam się spać a dzidziuś szalał !!! to chyba najfajniesze podczas ciąży :) każda z nas cieszy się z tych kopniaczków :)
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
poczułam ze jestem juz taka dorosla i odpowiedzialna....