Po pierwsze tak, jak mowia dziewczyny kazdy porod jest inny. Jedne rodza pierwszy raz wogole bez bolow, jak to sie potocznie mowi "wypluwaja" dziecko a inne rodza enty raz i w bolach.
Po drugie nie czytaj, bo niektore kobiety lubia wyolbrzymiac.
To,ze myslisz o tym jak to bedzie i jak bardzo bedzie bolalo. To nromalne na koncowce wiekszosc mysli o tym, jak przetrwac.
Pamietaj natura tak zaprogramowala kobiete,ze sobie proadzic musi. Rodzisz nie pierwsza i nie ostatnia. Ja swoj I porod przezylam traumatycznie. Rodzilam 36 godzin, umeyczlam sie ale modlilam sie by w koncu wyjeli juz ze mnie dziecko i zeby bylo po. Pomimo tego bolu, jaki meczyl mnie zdecydowalam sie na drugie dziecko.
Porod to takie" przyjemne przezycie":). Owszem boli, bo nikt ci nie da gwarancji ze nie bedzie bolalo. Ale za ten trud jest najpiekniejsza nagroda na swiecie no dwie. Malenstwo i brak bolu jakby reka odjal.
Oddychac tez nie umialam. Nie chodzialm do szkoly rodzenia i polozna w szpitalu mnie nauczyla. Dasz rade:)
Po prostu nie mysl tyle. Co ma byc to bedzie:)