Zarowno w pierwszej, jak i drugiej ciazy meczyly mnie spuchniete rece i nogi. Rano opuchlizna jest o tyle uciazliwa, ze uciska mi na nerwy u prawej reki w efekcie nie mam sily zeby odkrecic korek od butleki zeby sie napic, bo boli. Chwile pozniej ucisk znika i wszystko wraca do normy. Mam tak zawsze rano od 2 tygodni. W pierwszej ciazy trwalo to dwa miesiace. Problem ten pojawial sie takze w ciagu dnia. Utrudnialo mi to np. jedzenie obiadu, bo widelec mi wypadal z reki po 20 sekundach. Nie bylam w stanie trzymac go w reku. Mialyscie taki problem/efekt w ciazy?