-
1
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2009-09-09 06:48:16
9 września 2009 06:48 | ID: 48824
bo to właśnie o to chodzi,by noworodki czuły się jak w brzuchu msmy,czyli ściśnięte...
-
2
usunięty użytkownik
2009-09-09 08:02:47
9 września 2009 08:02 | ID: 48837
Młody był taki opatulony tylko przez kilka pierwszych dni żeby się oswoił z wszechświatem :)
a potem pozwoliliśmy Mu już wylegiwać się w łóżeczku w pozycji na żabę... nie stosowaliśmy też dodatkowej pieluchy i usztywniania boderek pomimo że profilaktycznie ortopeda wytłumaczył nam jak to robić. ale jak było ponad 30 stopni to nie miałam serca dziecka katować. z boderkami oczywiście wszystko ok
-
3
mama Iwonka
Zarejestrowany: 17-07-2009 18:30 .
Posty: 337
2009-09-09 08:08:17
9 września 2009 08:08 | ID: 48841
Moja malutka jak się urodziła, to w szpitalu też ją tak zawinęli. Mi było szkoda jej i odwinęłam, ale płakała póki ni zawinęłam spowrotem. I tak było przez pierwsze kilka dni, jak w rożku to dobrze, jak wyjęta to płakała. Nie wiem jak inne dzieci, ale ona była spokojniejsza, lepiej się czuła tak omotana
-
4
Mikalina
Zarejestrowany: 10-07-2009 09:51 .
Posty: 162
2009-09-09 08:10:07
9 września 2009 08:10 | ID: 48843
Moja córcia nie była opatulona, założyli jej spioszki, kaftanik, pajacyk i czapeczkę. Ale leżałą cały czas ze mna w łóżku i było jej cieplutko.
-
5
usunięty użytkownik
2009-09-09 08:14:21
9 września 2009 08:14 | ID: 48846
a ja nie ściskałam :) leżał sobie jak chciał tylko niedrapki miał na rączkach ale też tylko w szpitalu! pieluchy między nóżki zakładałam mu na noc ale i tak miał problem z bioderkami (przez te pieluchy :( ponieważ lubił spać na jednym boku to siłą rzeczy jedna nóżka przez te pieluchy była trochę uniesiona do góry i się przykurcz zrobił no ale dało się to wszystko naprostować! tylko maluszek się wymęczył :( ) dlatego przy następnym dziecku nik mnie nie namówi do pieluchowania!!!
-
6
położna 2
Zarejestrowany: 19-04-2009 17:06 .
Posty: 716
2009-11-12 15:00:57
12 listopada 2009 15:00 | ID: 77364
Tak owinięte noworodki wcale nie są ściśniete. Uożone sa z nóżkami odwiedzionymi na tzw,.żabkę jest ona bardzo wskazana w celu u profilaktycznym jeżeli chodzi o nóżki . A porównywanie do zachodu też nie ma sensu , ponieważ w Anglii czy Japoni nie nacina się krocza .Kobiety rodzą duże dzieci a ich pochwy i krocza po porodzie wyglądają tak jkby ktoś tam rzucił granat . Wszystko prozrywane , tak więc stosowanie porównań że tam to jest wszysytko wspaniale i cacy nie ma najmniejszego sensu . Nie wszystko co złote to sie świci .
-
7
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2009-11-12 15:05:28
12 listopada 2009 15:05 | ID: 77369
jejku wyobraziłam sobie te krocza jak po wybuchu garnatu...moja wyobraźnie kiedyś mnie zabije
-
8
camea
Zarejestrowany: 04-11-2009 09:50 .
Posty: 564
2009-11-12 17:32:11
12 listopada 2009 17:32 | ID: 77473
Ja myślę, że od początku trzeba słuchać dziecka i jego potrzeb... Sama miałam teorię, że dziecko w brzuchu nie było ubrane, więc w domu podniosę temperaturę i pozwolę mu być w samej pieluszce, nagiego i nieskrępowanego, żeby miał swobodę i się właśnie rozwijał. I co? Synek od początku głośno protestował i machał wystraszonymi łapkami, gdy był rozebrany; najszczęśliwszy był ubrany i opatulony w rożek, nie ściśnięty, ale czuł ścianki przy każdym ruchu. Teraz już tego nie potrzebuje, a i brak ubranka nie stanowi problemu. Zatem nic na siłę!
-
9
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2009-11-12 19:21:03
12 listopada 2009 19:21 | ID: 77504
Ja nie ściskałam żadnej z dziewczyn tylko opatulałam bo jak były nieopatulone to nie mogły spać z zimna taki maluszek sam z siebie się nie ogrzeje.
-
10
usunięty użytkownik
2009-11-12 21:47:34
12 listopada 2009 21:47 | ID: 77570
Przez pierwsze kilka dni to dzieciatko potrzebuje ciepła, bliskości i opatulone rożkiem czuje sie bezpiecznie. Także mój synek przez pierwszych kilka dni był własnie tak owinięty. potem stopniowo miał cioraz luźniej. a rozwija się świetnie.
-
11
usunięty użytkownik
2009-11-13 11:26:56
13 listopada 2009 11:26 | ID: 77727
Antonia była opatulona i delikatnie ściśnięta w szpitalu i kilka pierwszych dni w domu. Ale ona miała 2,2 kg i inaczej wszyscy bali się ją brać na ręce, żeby nie wypadła. Po drugie to marzec wtedy był i raczej zimno.
-
12
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2009-11-13 11:31:39
13 listopada 2009 11:31 | ID: 77734
Tymbardziej Gochna że u takich malutkich dzieciaczków waga ciała nie jest bez znaczenia, bo jak mamy do czynienia z dzieckiem prawie 4 kilo a maluszkiem prawie dwa razy mniejszym to nic dodać nic ująć, bo w niosek sam się nasuwa. No i też pora roku raczej w styczniu (bo obie moje córeczki się tak urodziły) nie położę dziecka w samych śpiochach.
-
13
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2009-11-13 11:39:11
13 listopada 2009 11:39 | ID: 77739
O kochana Beatko niestety tu się mylisz, nie wiem jak w innych szpitalach ale w Łomży, gdzie rodziła moja córcia, wnusia od samego początku nie była zawijana po porodzie miała takie szpitalne jednorazowe a potem już miała swoje ciuszki ... zdjęcie w mojej galerii to potwierdza... a tak na marginesie.... te spioszki co ma wnusia na zdjęciu były od lalki-bobasa, którym bawiła się moja córka.... hehehe... miała oczywiście inne, nowe ale tu właśnie w tych śpioszkach jest....
-
14
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2009-11-13 11:46:00
13 listopada 2009 11:46 | ID: 77748
Znalazłam zdjęcie Oliwci zaraz po urodzeniu.... wstawiłam do mojej galerii możecie zobaczyć jak w szpitalu w Łomży ubierają dzieci.... nie ściskają....
-
15
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2009-11-13 11:49:05
13 listopada 2009 11:49 | ID: 77750
Grażynko i tu też potwierdza się to o czym piszemy Twoja wnusia urodziła się w sierpniu a nasze dzieciaczki w styczniu, więc chyba wiadomo o co chodzi.
-
16
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2009-11-13 11:58:00
13 listopada 2009 11:58 | ID: 77757
Z tego co wiem to w tym szpitalu tak wszystkie dzieci ubierają..... obojętnie jaka to pora....
-
17
usunięty użytkownik
2009-11-13 12:26:38
13 listopada 2009 12:26 | ID: 77779
położna 2 napisał 2009-11-12 15:00:57Tak owinięte noworodki wcale nie są ściśniete. Uożone sa z nóżkami odwiedzionymi na tzw,.żabkę jest ona bardzo wskazana w celu u profilaktycznym jeżeli chodzi o nóżki . A porównywanie do zachodu też nie ma sensu , ponieważ w Anglii czy Japoni nie nacina się krocza .Kobiety rodzą duże dzieci a ich pochwy i krocza po porodzie wyglądają tak jkby ktoś tam rzucił granat . Wszystko prozrywane , tak więc stosowanie porównań że tam to jest wszysytko wspaniale i cacy nie ma najmniejszego sensu . Nie wszystko co złote to sie świci .
Bratowa rodziła w Niemczech, siostra teraz jest w ciąży w Wielkiej Brytanii. Z tego, co opowiadają, to w Polsce było najlepiej, opieka i poród. Obie rodziły starsze dzieci w Polsce.
-
18
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2009-11-13 12:52:35
13 listopada 2009 12:52 | ID: 77804
Poza tym jak dziecko jest owinięte w kocyk albo w rożek nie znaczy że nie może swobodnie się poruszać, moje dziewczyny obie były w tym czasie bardzo ruchliwe i owijane tak żeby mogły swobodnie wyciągać rączki i nóżkami też mogły poruszać.
-
19
usunięty użytkownik
2009-11-13 20:13:14
13 listopada 2009 20:13 | ID: 77947
Isabelle napisał 2009-11-12 15:05:28jejku wyobraziłam sobie te krocza jak po wybuchu garnatu...moja wyobraźnie kiedyś mnie zabije
Jak za Wami nie tęsknić dziewczyny, no jak?
-
20
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2009-11-14 01:22:35
14 listopada 2009 01:22 | ID: 78071
No właśnie Iza.... no jak..... ale wiadomo kto najbardziej tęskni.... nie będe tu wskazywać palcami.... hihihi....