Rzeczy zakazane w ciąży - Forum

Pamiętajcie o tym przyszłe Mamusie!

Staram sie odżywiać racjonalnie ale od czasu do czasu coli nie mogłam sobie odmówić a od piątego miesiąca na słodkie się wręcz rzucam ale staram sie nie przesadzać bo potem zgaga  męczy

Ja w sumie jadałam to na co miałam ochotę. Oczywiście serów pleśniowych, niektórych ziół, surowego mięsa ( w sumie od mięsa odrzucało mnie przez całą ciążę) nie jadałam ... ale coli niestety nie potrafiłam sobie odmówić.

ja też pilam colce :)

a tatara to ja i tak nie jadam, sera pleśniowego nie lubię


p.s. no a poza jedzeniem to ostroznie z kotami

Ja mam w domu 2 ;)

Ale racja, toksoplazmoza bardzo niebezpieczna jest.

Potwiwerdzam rady położnej;) Stosowałam;)

Jadłam sery pleśniowe - ale tak jak zwykle, nie w dzikich ilościach, jedna kanapka, albo sos na obiad

Piłam colę - codziennie mi się chciało przynajmniej jednego łyka zimnej coli

rozmaryn, tymianek, cząber - wszystkie jadłam w pieczeniach i potrawkach

Kolorowe ciastaka z cukierni-słodkości to przyczyna powikłań , takich jak cukrzyca ciążowa, nawracające zapalenie pochwy, zatrucia żołąadkowe - jadłam pączki namiętnie całą ciążę, cukrzycy się nie dorobiłam

Jajka na miękko - jadłam w ciąży przynajmniej raz

No i wcinałam kilogramy czekolady - codziennie obowiązkowa tabliczka białej lub toffi

złapać tokso jest łatwiej z mięcha surowego niż od kota ;)

Tego o ziołach to nie wiedziałam!

ja na sylwka pic nie moglam ale lampeczke pysznego winka przez caly wieczor wypilam ;-)

Tak, ani odrobiny

Ja też stosowałam

Wszystkiego wymienionego nie jadłam i nie pilam , bo nie lubie:)

Ale to o ziolach - przyznam, ze pierwszy raz słysze..

trochę to paranoja czego nie wolno ;)

jajka surowe można jeść wystarczy sparzyć skorupkę przed użyciem... i salmonelli nie ma. bez przesady.

zresztą salmonella może być nawet w kupnych lodach ich też nie jedźcie.

cola i reszta :) "Kolorowe napoje typu Cola, zawart w nich dwutlenek węgla może podrażniac przewód pokarmowy, nopoje te sa sztucznie barwionei aromatyzowane."

niech pani znajdzie coś co nie jest sztucznie barwione i aromatyzowane. ciężko będzie.

a dwutlenek węgla w coli taki sam jest jak ten wodzie mineralnej. w ciąży można pić gazowane tak jak wcześniej jak kobiecie wcześniej nie szkodziło to i teraz nie zaszkodzi.

zioła nie są szkodliwe bo nikt normalny nie używa ich w  takich ilościach by zaszkodziły, no chyba że np: do sosu dodajemy całą paczkę tymianku czy cząbru zamiast odrobiny dla smaku... 

ciasteczka powodują tycie. więcej bym się tu nie doszukiwała.

najbardziej z tego wszystkiego to chyba surowe mięsa są niewskazane...

ale jadłam kilogramami tatara w pierwszej ciąży i nic dosłownie nic. mięso jest dobrze badane i w cywilizowanym świecie rzadko kto przez całe życie się czym kol wiek zarazi.

z tym wędzonym też przesada. lekarze zalecają jedzenie wędzonych ryb np. makreli w ciąży.

wszystko jest faszerowane sztucznie nie da się jeść wszystkiego ekologicznego, które i tak zawiera sporo dodatków, no cóż takie czasy.

a toksoplazmozą łatwiej zarazić się od prac w ogródku czy z braku higieny rąk podczas gotowania niż od kota... chyba że ktoś z zamiłowaniem grzebie kotu w kuwecie i nie myje rąk później, ale cóż ludzie maja rożne hobby

gdyby to jedzenie było tak groźne to kobiety takie jak ja miały by wszystko co możliwe... jednak rodzimy zdrowe dzieci.

wszystko z rozsądkiem i nie wciskajcie ciężarnym już więcej zakazów, bo oddychanie tez powinno być zakazane bo w powietrzu tyle spalin i rakotwórczych substancji.

Ja unikałam alkoholu i surowego mięsa (chociaż tatar to mi się po nocach śnił). Kolorowych i gazowanych napojów nie piłam bo nie lubię, W ostatnim trymestrze wyszło, że mam cukrzycę ciążową, więc do rzeczy zakazanych musiały dołączyć wszelkiego rodzaju słodycze i niektóre owoce. Poza tym jadłam wszystko na co miałam ochotę.

Ja jadłam wszystko to na co miałam ochote, i tatara i piłam colę i wszystko jest ok z moim dzieckiem.

Ja przestrzegam tych zasad z malym uchybieniem na cole

no kurcze ja pilam codziennie pepsi. ale nie wiem czemu po prostu musiałam... ale za to teraz nie pije w ogole.

heheh zgadam sie z toba co do slowa heheh

czyli nie dodaje nic innego!!!!!!!!

Popijam cole nic nie poradze ze ja tak lubie..  tatara zdarzylo m sie jesc przed ciaza a jak na razie nie mam smaka wiec chyba to tezodpada a co do reszty to kota w domu nie mam ..