Mamusie majowo- czerwcowe:)
A ja jeszcze chce sie tak najezdzic bo bardzo lubie prowadzic ale jak mala sie urodzi to bede musiala sie pozegnac z prowadzeniem i przesiasc sie do drugiej klasy czyli na tyly razem z nia
- Zarejestrowany: 28.03.2011, 10:52
- Posty: 1915
siemka dziewczyny
wrócilam od rodziców ale zaraz spadam do brata na grila czekam tylko az po nas przyjedzie. bo ja przez te skurcze ze mnie lapia nie chce kierowac.
- Zarejestrowany: 28.03.2011, 10:52
- Posty: 1915
u mnie wszystkie skurcze poszły w niepamiec. wiec ja juz jestem pewna ze nie urodze naturalnie tylko w poniedzialek ide do lekarza po skierowanie do lekarza.
Ja chodze piesze, bo zrobilam we wrzesniu prawo jazdy (tzw. 'L' mam, czyli, ze sie ucze:P) ale autem boje sie jezdzic szczegolnie w ciazy.
Ja mialam ostatnio robic ciasto, ale jakos mi sie nie chcialo. Dzis chce zrobic sernik:) pierwszy raz w zyciu:P tylko musze do sklepu skoczyc, bo okragla foremke, bo nie mam, a i tak potrzebuje. Synus ma urodzinki za 12 dni i chce mu torcika upiec:)
...ja mocno żałuję, że wcześniej nie zrobiłam prawka...teraz po prostu boję się...
- Zarejestrowany: 28.03.2011, 10:52
- Posty: 1915
no dobra dziewczyny spadam na grila
Cos kasik1120 sie jeszcze nie pojawila ciekawe moze co ssie u niej po wczorajszym ruszylo
hejka kobitki:D
nie nie ruszylo :D ale bardzo bym chciala hehe
bylam na zakupach i twierdze ze to juz nie dla mnie :/
chodze jak wieloryb... i jeden krok to jak 1000 heheh
ale juz po ... dzwonilam zapytac o ta nastepna wizyte z polozna to pow ze juz nie bedziemy zmieniac nic i jesli nic sie nie dzieje to nie bedziemy robic zamieszania no co za baba ale kij jej ... bynajmniej nie musze jej widziec :D
wczoraj znow skurcze przez 3h co jakies 30 min a teraz nic...
sluz raz normalny raz wyglada jak woda ... ale skoro nie ma rownych slkurczy to mam siedziec w domu i czekac heh
dobrze sie jej gada...
siedziec i czekac ...
To teraz będzie jazda, która pierwsza nie wiadomo
Ja jutro mam zamiar jechać na jakieś zakupki, niestety pksem, bo teściowa auta nie da- bo ja juz prawie do rodzienia, więc nici...eh..
Ja smigam autkiem tylko wtedy jak meza nie ma i musze sama gdzies jechac bo jak on jest akurat to mi nie daje prowadzic
ja nie mam prawka wiec tylko jak moj w domu to mam zakupy a tak to w tylu mam chodzenie po skleppach .... tak jak mowisz dusznoooo...
a jak maja mnie ci ludzie caly czas popychac to wole siedziec w domku heheh
Ja jeżdziłam autem do ostatniego dnia przed porodem ale musiałam ostatnie dwa tygodnie jeżdzić autem męża bo do swojego się nie mieściłam. hehehe
Nawet jadąc w poniedziałek do szpitala miałam ochote się przesiąśc za kierownice bo mnie wkurzało jak mój jeżdzi ale niestety mi nie pozwolił
Ja chodze piesze, bo zrobilam we wrzesniu prawo jazdy (tzw. 'L' mam, czyli, ze sie ucze:P) ale autem boje sie jezdzic szczegolnie w ciazy.
Ja mialam ostatnio robic ciasto, ale jakos mi sie nie chcialo. Dzis chce zrobic sernik:) pierwszy raz w zyciu:P tylko musze do sklepu skoczyc, bo okragla foremke, bo nie mam, a i tak potrzebuje. Synus ma urodzinki za 12 dni i chce mu torcika upiec:)
...ja mocno żałuję, że wcześniej nie zrobiłam prawka...teraz po prostu boję się...
eee...tam ja tez się bałam, ale jak pierwszy raz ruszyłam, pokręciłam kierownicą, to okaząło się, że to wcale nie takie trudne
no dobra dziewczyny spadam na grila
milego grilowania
Cos kasik1120 sie jeszcze nie pojawila ciekawe moze co ssie u niej po wczorajszym ruszylo
hejka kobitki:D
nie nie ruszylo :D ale bardzo bym chciala hehe
bylam na zakupach i twierdze ze to juz nie dla mnie :/
chodze jak wieloryb... i jeden krok to jak 1000 heheh
ale juz po ... dzwonilam zapytac o ta nastepna wizyte z polozna to pow ze juz nie bedziemy zmieniac nic i jesli nic sie nie dzieje to nie bedziemy robic zamieszania no co za baba ale kij jej ... bynajmniej nie musze jej widziec :D
wczoraj znow skurcze przez 3h co jakies 30 min a teraz nic...
sluz raz normalny raz wyglada jak woda ... ale skoro nie ma rownych slkurczy to mam siedziec w domu i czekac heh
dobrze sie jej gada...
siedziec i czekac ...
To teraz będzie jazda, która pierwsza nie wiadomo
Ja jutro mam zamiar jechać na jakieś zakupki, niestety pksem, bo teściowa auta nie da- bo ja juz prawie do rodzienia, więc nici...eh..
Ja smigam autkiem tylko wtedy jak meza nie ma i musze sama gdzies jechac bo jak on jest akurat to mi nie daje prowadzic
ja nie mam prawka wiec tylko jak moj w domu to mam zakupy a tak to w tylu mam chodzenie po skleppach .... tak jak mowisz dusznoooo...
a jak maja mnie ci ludzie caly czas popychac to wole siedziec w domku heheh
I wlasnie boje sie ze ktos niechcacy uderzy mnie w brzuszek
Ja chodze piesze, bo zrobilam we wrzesniu prawo jazdy (tzw. 'L' mam, czyli, ze sie ucze:P) ale autem boje sie jezdzic szczegolnie w ciazy.
Ja mialam ostatnio robic ciasto, ale jakos mi sie nie chcialo. Dzis chce zrobic sernik:) pierwszy raz w zyciu:P tylko musze do sklepu skoczyc, bo okragla foremke, bo nie mam, a i tak potrzebuje. Synus ma urodzinki za 12 dni i chce mu torcika upiec:)
...ja mocno żałuję, że wcześniej nie zrobiłam prawka...teraz po prostu boję się...
A to jeszcze nic straconego. Po prostu postawic sobie nowy cel w zyciu
Ja jeżdziłam autem do ostatniego dnia przed porodem ale musiałam ostatnie dwa tygodnie jeżdzić autem męża bo do swojego się nie mieściłam. hehehe
Nawet jadąc w poniedziałek do szpitala miałam ochote się przesiąśc za kierownice bo mnie wkurzało jak mój jeżdzi ale niestety mi nie pozwolił
Ja z moim jak gdzies jedziemy razem to rzadko to ja prowadze bo mi nie daje chyba ze jest pijany to cos innego. Nawet jak jedziemy do Polski to tez mi nie daje jedzie cale 1100 km bez zmiany jeszcze zanim zaszlam w ciaze to mi dawal pojechoc jakies 200 km ale teraz to juz moge zapomniec
Ja chodze piesze, bo zrobilam we wrzesniu prawo jazdy (tzw. 'L' mam, czyli, ze sie ucze:P) ale autem boje sie jezdzic szczegolnie w ciazy.
Ja mialam ostatnio robic ciasto, ale jakos mi sie nie chcialo. Dzis chce zrobic sernik:) pierwszy raz w zyciu:P tylko musze do sklepu skoczyc, bo okragla foremke, bo nie mam, a i tak potrzebuje. Synus ma urodzinki za 12 dni i chce mu torcika upiec:)
...ja mocno żałuję, że wcześniej nie zrobiłam prawka...teraz po prostu boję się...
A to jeszcze nic straconego. Po prostu postawic sobie nowy cel w zyciu
...masz rację - zastanawiam się nad tym...
Ja chodze piesze, bo zrobilam we wrzesniu prawo jazdy (tzw. 'L' mam, czyli, ze sie ucze:P) ale autem boje sie jezdzic szczegolnie w ciazy.
Ja mialam ostatnio robic ciasto, ale jakos mi sie nie chcialo. Dzis chce zrobic sernik:) pierwszy raz w zyciu:P tylko musze do sklepu skoczyc, bo okragla foremke, bo nie mam, a i tak potrzebuje. Synus ma urodzinki za 12 dni i chce mu torcika upiec:)
...ja mocno żałuję, że wcześniej nie zrobiłam prawka...teraz po prostu boję się...
A to jeszcze nic straconego. Po prostu postawic sobie nowy cel w zyciu
...masz rację - zastanawiam się nad tym...
Ja bede trzymac kciuki bo miec prawko to jest super sprawa a jaki czlowiek jest niezalezny
Ja chodze piesze, bo zrobilam we wrzesniu prawo jazdy (tzw. 'L' mam, czyli, ze sie ucze:P) ale autem boje sie jezdzic szczegolnie w ciazy.
Ja mialam ostatnio robic ciasto, ale jakos mi sie nie chcialo. Dzis chce zrobic sernik:) pierwszy raz w zyciu:P tylko musze do sklepu skoczyc, bo okragla foremke, bo nie mam, a i tak potrzebuje. Synus ma urodzinki za 12 dni i chce mu torcika upiec:)
...ja mocno żałuję, że wcześniej nie zrobiłam prawka...teraz po prostu boję się...
A to jeszcze nic straconego. Po prostu postawic sobie nowy cel w zyciu
...masz rację - zastanawiam się nad tym...
Ja bede trzymac kciuki bo miec prawko to jest super sprawa a jaki czlowiek jest niezalezny
Dokładnie wiatr w skrzydłach i nie patrzysz na rozkład jazdy pksów i októrej masz być w domku, wygoda;-) a czasem i taniej niż pks wychodzi
Cos kasik1120 sie jeszcze nie pojawila ciekawe moze co ssie u niej po wczorajszym ruszylo
hejka kobitki:D
nie nie ruszylo :D ale bardzo bym chciala hehe
bylam na zakupach i twierdze ze to juz nie dla mnie :/
chodze jak wieloryb... i jeden krok to jak 1000 heheh
ale juz po ... dzwonilam zapytac o ta nastepna wizyte z polozna to pow ze juz nie bedziemy zmieniac nic i jesli nic sie nie dzieje to nie bedziemy robic zamieszania no co za baba ale kij jej ... bynajmniej nie musze jej widziec :D
wczoraj znow skurcze przez 3h co jakies 30 min a teraz nic...
sluz raz normalny raz wyglada jak woda ... ale skoro nie ma rownych slkurczy to mam siedziec w domu i czekac heh
dobrze sie jej gada...
siedziec i czekac ...
To teraz będzie jazda, która pierwsza nie wiadomo
Ja jutro mam zamiar jechać na jakieś zakupki, niestety pksem, bo teściowa auta nie da- bo ja juz prawie do rodzienia, więc nici...eh..
A jednak dostaniemy jutro autko, wow, szał w trampkach
Cos kasik1120 sie jeszcze nie pojawila ciekawe moze co ssie u niej po wczorajszym ruszylo
hejka kobitki:D
nie nie ruszylo :D ale bardzo bym chciala hehe
bylam na zakupach i twierdze ze to juz nie dla mnie :/
chodze jak wieloryb... i jeden krok to jak 1000 heheh
ale juz po ... dzwonilam zapytac o ta nastepna wizyte z polozna to pow ze juz nie bedziemy zmieniac nic i jesli nic sie nie dzieje to nie bedziemy robic zamieszania no co za baba ale kij jej ... bynajmniej nie musze jej widziec :D
wczoraj znow skurcze przez 3h co jakies 30 min a teraz nic...
sluz raz normalny raz wyglada jak woda ... ale skoro nie ma rownych slkurczy to mam siedziec w domu i czekac heh
dobrze sie jej gada...
siedziec i czekac ...
To teraz będzie jazda, która pierwsza nie wiadomo
Ja jutro mam zamiar jechać na jakieś zakupki, niestety pksem, bo teściowa auta nie da- bo ja juz prawie do rodzienia, więc nici...eh..
A jednak dostaniemy jutro autko, wow, szał w trampkach
To zaszalejesz Agus
Obym tylko w tym seicento nie urodziła
Lecę kąpciu i spatku, muszę się wyspać, już dawno nie prowadziłam, z pół miecha będzie
Obym tylko w tym seicento nie urodziła
Lecę kąpciu i spatku, muszę się wyspać, już dawno nie prowadziłam, z pół miecha będzie
No to ostroznie jutro
- Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
- Posty: 1370
Karola ja też się boje tutaj jeździć trochę... nie raz się łapałam na tym że chciałam jechać pod prąd
niby nic ale nie potrafię się do końca przestawić na lewą stronę
pół europy mogę przejechać ale na wyspach wole jak mąż prowadzi do czasu kiedy nie muszę pojechać sama nie ciągnie mnie za kółko :) no i mąż zabiera auto jak jedzie do pracy więc problem ewentualnych pokus odpada
obudziłam się i spać nie mogę dalej
no nic dobranoc babeczki