Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
19 kwietnia 2011 21:31 | ID: 496224
http://www.pbw.waw.pl/pbw/pliki/publikacje/FAS.pdf
Tu jest to dokładnie opisane.
19 kwietnia 2011 21:33 | ID: 496230
Czytałam o tym nie raz. Ale to jest silniejsze to tak jak zachcianka wystarczy ze małego lyczka zrobie i jest ok. A przed ciaza nie smakowało mi piwo wypilam bo wypiłam ale tak sobie. Wy macie zachcianki na slodkie na sledzie a ja na piwo musi miec cos w sobie co zaspokaja moj organizm z czegos co mala mi zabiera i mi brakuje.
19 kwietnia 2011 21:35 | ID: 496234
Anus pogadamy jutro ide Julce podniesc pod głowa bo biedaczka sie zakaszle. Zycze wam spokojnej nocki do jutra pa.
19 kwietnia 2011 21:37 | ID: 496237
Tak, ale ilość nie ma znaczenia. Poczytaj ten artykuł.
Ci lekarze, którzy zalecają alkohol, są w błędzie lub niedoinformowani, nie aktualizują swojej wiedzy.
Ja bym nie ryzykowała. 9 miesięcy bez grama alkoholu to dla mnie żaden problem.
Wiesz, jestem po studiach medycznych i stąd to przewrażliwienie. Ale skoro tak nas uczyli, tzn,że to musi być prawda.
I owszem, są kobiety które piją, a potem zdrowe dzieci rodzą, ale skoro same możemy zmniejszyć to ryzyko nie pijąc, to czemu tego nie zrobić:).
19 kwietnia 2011 21:39 | ID: 496240
Anus pogadamy jutro ide Julce podniesc pod głowa bo biedaczka sie zakaszle. Zycze wam spokojnej nocki do jutra pa.
Jasne:). I pamiętaj, że ja nie krytykuję Ciebie. Tylko po prostu się martwię. A że czegoś mnie uczyli, to dzielę się wiedzą. Bo profilaktyka jest najlepsza:)!
Nawet chciałam wątek o tym FAS założyć, ale pewnie już był tylko nie wiem jak się w tej wyszukiwarce szuka, bo jak wpiszę FAS, to zupełnie inne hasła wyskakują...:/
Dobrej nocki:)!
19 kwietnia 2011 21:42 | ID: 496242
Zboczenie zawodowe mi się czasem włącza:). Mam nadzieję,że to Was nie drażni;). Ale jak ja się tych medyków wszystkich nasłucham na wykładach, to potem tak mam:P.
19 kwietnia 2011 21:44 | ID: 496248
Jeny... mój Paweł w Hitmana gra na kompie...zaraz szału dostanę, bo 3 raz to samo przechodzi i te odgłosy strzelania mnie drażnić zaczynają...:P
Normalnie dzieciak jeszcze z tego mojego mężusia:D!
Ale ja też jak miałam zainstalowane Simsy to sobie w nie grałam:P. Ale płytkę zgubiłam i już nie gram, bo format miałam.
19 kwietnia 2011 21:45 | ID: 496252
Chyba poszłyście wszystkie spać. No to i ja idę zaraz! Dobrej nocki:)!!!Niech się Wam wasze śliczne dzidzie śnią!!:)
20 kwietnia 2011 08:16 | ID: 496390
Witam
Ja miałam nocke nie ciekawa. Julka miała napad kaszlu az wymiotowała. Dzisiaj laduje z nia u lekarza, bo ten kaszel wyglada mi na astme, albo kaszel alergiczny. dzieciak sie wykonczy. Miało ty byc powiklanie po infekcji które powinno zanikac a tu sie nasiliło masakrycznie. szkoda mi dzieciaka.
Aniu co do tego co pisałysmy tak naprawde to w dzisiejszych czasach wszystko dziecku szkodzi. Bo wszystko jest na chemi i wogóle co tu gadac. Ale najwyrazniej masz zboczenie zawodowe, ja tez mam takie nie martw sie.
Takze dziewczyny mnie pewnie dłuzej nie bedzie zobacze co mi ta Pani doktor powie. Bo najgorsze jest to ze w płucach i w oskrzelach nic nie słychac, a kaszel ma jak szczekajacy pies.
20 kwietnia 2011 08:23 | ID: 496400
Pisałyscie ze u Was w szpitalu nie musicie miec swoich ciuszków bo potem do was nie wracaja. Dziwna sprawa, jak lezałam z Julka to tylko po porodzie zakładali dziecku szpitalne ciuszki a potem jak przychodzili po nia do kapieli zabierali ja w tym plastikowym łózeczku to wkładałam w te łózeczko nowe ciuszki a te co zdjeli z Julki brudne wkładali do łóżeczka. Tak samo jest w tym szpitalu co teraz bede rodzic bo to bedzie inny szpital. Moja Julka od tych szpitalnych ciuszków dostawała uczulenia miała czerwona buzke a w ciuchach swoich wszystko było inaczej.
Ale jak to mowia ze co region kraj to obyczaj.
w poniedziałek odebrałam butelki aventu co zamówiłam. Za sztuke płaciłam 5,9 razem z przesyłka wyniosło mnie chyba 22 zł a w sklepie 125 ml kosztuje 22zł, co za zdzierstwo.
Musze jeszcze popatrzec na allegro co tam jeszcze dokupic.
20 kwietnia 2011 08:25 | ID: 496403
Opadłam z sił. A mam w pralce w piwnicy jeszcze jedno pranie do powieszenia. Za dużo mam poziomów w domu... Nie chce mi się już po tych schodach łazić....Jak kiedyś będę swój domek budować, to na pewno będzie parterowy:P.
tak czuję to samo biegając góra-dół, góra-dół ;] ja mam łazienkę na samej górze a większość czasu siedzę na dole więc jak się zachce to pędem niczym na zawodach :P a później język na stopach wisi :D
A co do alkoholu to całkiem nie dawno (miesiąc-dwa temu) Anglicy skończyli badania tego dotyczące.
Były 2 grupy badanych 1- nie pijąca w ogóle i 2- kobiet które tygodniowo wypijały 2 lapki wina.
Badali przebieg ciąży w obu grupach i rozwój dzieci do 3 roku życia i nie wykazano żeby picie 2 lampek wina tygodniowo przez całą ciąże miało jaki kol wiek wpływ na rozwój dzieci czy stan ciąży. Dzieciaczki rozwijały sie prawidłowo i nie miały żadnych opóźnień czy wad w porównaniu z dziećmi kobiet nie pijących.
wiecie najważniejszy jest umiar, bo to ostro przesadzone często jest czego nie wolno...
Ja w ciąży z Justyna kilogramy tatara zjadałam dosłownie kilogramy bo potrafiłam zjeść go 3-4 razy tygodniu po dosyć sporych porcjach :) i nic się nie stało... a nie wolno jeść surowego mięsa pod kara śmierci ;)
tak samo połowę ciąży paliłam nim udało mi się rzucić i też mała jest zdrowa nie ma astmy ani tysiąca innych komplikacji.
Pomijam fakt że lekarze ogólnie zabraniają picia przy zdrowym trybie życia wiec czemu by kobiecie w ciąży nie zabraniali :P
Ale z drugiej strony sama jestem nie pijąca :P chociaż wczoraj oddałabym duszę za wódkę tak mi się strasznie alkoholu chciało że ajj. sama nie wiem dlaczego bo już zapomniałam jaki wódka ma smak :) ale to urok posiadania dziecka :) tyle historii jest o tych wypadkach z dziećmi kiedy rodzice pija że nie wybaczyłabym sobie jak by się coś małej stało bo ja akurat się napiłam i nie zareagowałam odpowiednio. więc z nas dwojga jedno zawsze trzeźwe jak świnka :)
Ania ja w niedziele zaczęłam grać w Word of Warcraft :P nie grałam już prawie rok a coś mnie pokusiło żeby kupić doładowanie i jak zaczęłam grać to świat przestał istnieć :P ach te stare nałogi gracza :)
A mężuś czeka do piątku żeby kupić Portal 2 :) Ja się już przyzwyczaiłam bo przeżyłam wszystkie strzelanki od CoD2 :) Ale my maniakami gier jesteśmy więc w domu zawsze ktoś w coś gra :)
Ostatnio nabyłam też simsy średniowiecze ale totalnie mi się nie podobają :(
20 kwietnia 2011 08:30 | ID: 496406
Hej :)
Dana82
Pozdrowienia dla córeczki, mam nadzieję, że to nic poważnego i wreszcie lekarz stwierdzi co jej dolega i dobierze leki, żeby się malutk anie męczyła.
Ja alkoholu od kąd się dowiedziałam, ze jestem w ciąży nie piłam, również jakiegoś wafelka zjadłam tylko.
Rzuciła palenie, dbałam i nadal dbam o siebie jak tylko mogę, a mimo to od dwóch dni włącza mi sie strach ze dziecko może być chore. Na początku ciąży też tak miałam. Taką mam psychike, że czasem poprostu sama sobie nie radze z moimi myślami.
Na pewno alkohol szkodzi, ale jak dla mnie, że od łyku piwa coś się tam stać może to przesada,
Wiadomo w dużych ilościach wszystko szkodzi i lepiej zapobiegać niż leczyć, ale nie popadajmy w skrajność i paranoje, bo przewrażliwoioną mamą też nie jest być dobrze.
U mnie ładnie słonko świeci, troszke posprzątam i z piesiem na spacerek pujde, mam nadzieje że dziś naładuje sobie głowe pozytywnymi myślami.
20 kwietnia 2011 08:31 | ID: 496413
Dokladnie ivaine w piciu trzeba znac umiar nie wazne czy jest sie w ciazy czy nie. ja pisałam że u mnie to tylko łyk zeby zaspokoic zachcianke. I spokój moge nie pic piwa. przed ciąża wolałam drinka czy winka napic niz piwo. Takze to nie jest tak ze codziennie pije piwo od meza. Uwazam ze te moja chec do piwa to tak jak innych zachcianka na lody ogórki kiszone itd.
20 kwietnia 2011 08:34 | ID: 496418
O Simsy ja w III nie grałam choć się długo zamierzałam do zakupy, ale wtedy realny świat by znikł na bardzoooo długo. Dlatego odpuściłam :)
20 kwietnia 2011 08:42 | ID: 496429
Pisałyscie ze u Was w szpitalu nie musicie miec swoich ciuszków bo potem do was nie wracaja. Dziwna sprawa, jak lezałam z Julka to tylko po porodzie zakładali dziecku szpitalne ciuszki a potem jak przychodzili po nia do kapieli zabierali ja w tym plastikowym łózeczku to wkładałam w te łózeczko nowe ciuszki a te co zdjeli z Julki brudne wkładali do łóżeczka. Tak samo jest w tym szpitalu co teraz bede rodzic bo to bedzie inny szpital. Moja Julka od tych szpitalnych ciuszków dostawała uczulenia miała czerwona buzke a w ciuchach swoich wszystko było inaczej.
Ale jak to mowia ze co region kraj to obyczaj.
w poniedziałek odebrałam butelki aventu co zamówiłam. Za sztuke płaciłam 5,9 razem z przesyłka wyniosło mnie chyba 22 zł a w sklepie 125 ml kosztuje 22zł, co za zdzierstwo.
Musze jeszcze popatrzec na allegro co tam jeszcze dokupic.
Ja w szpitalu też dostałam od razu szpitalne ciuszki ale na drugi dzień dałam jej swoje z domku przywiezione chociaż nie byli zadowoleni :P ale nikt jej nie przebierał wiec ciuszki nie zniknęły :) teraz też wezmę swoje ale dopiero po porodzie przebiorę dzidzie w swoje jak będzie ubrana :)
Ja i tak nie wiem ile będe w szpitalu tak naprawdę bo tutaj każda koleżanka co rodziła leżala inaczej.
a położna mówiła ze po naturalnym porodzie bez komplikacji żadnych jak urodzę rano i maluszek będzie zdrowy to na noc będę mogla już iść do domu koleżanka rodziła ostatnio to leżała nie całe 2 dni a inna 4 ;/ a po cc podobno do 4 dni się leży.
ale z drugiej strony się cieszę bo leżenie w szpitalu na po porodowym wspominam jak koszmar ;/ aż się we mnie krew gotuje jak sobie przypomnę.
butelki też z aventa kupowałam bo mi pasowały przy Justynce chociaż zastanawiałam się nad tommee tippee ale nie będę zmieniać bo mam jeszcze po Justynce podgrzewacz do jedzonka to nie będę musiała nowego kupować.
biedna ta twoja córcia Dana :( niech szybko do zdrowia wraca :)
ja też kiepsko spalam bo położyłam się spać po 3 :P bo grałam a o 4:50 pobudka :/
a mężuś z samego rana tak mnie rozbawił że się popłakałam ze śmiechu :)
siedzę taka ledwo żywa i piję herbatę a on do mnie "kochanie a może jednak urodzisz wcześniej? taka ładna pogoda jest ja wezmę urlop a ty się wyśpisz porządnie" :)
20 kwietnia 2011 08:44 | ID: 496432
Dobra dziewczyny szykuje siebie i julke do lekarza. Najpierw z nia pochodze jeszcze po dworku odstawie ja do rodziców i przyjde zajac kolejke a mi ja tata podprowadzi, albo znia pochodzi po dworku. Ale cos czuje ze jednak moja mama miała racje i mowiła nam to od 3 miesiecy ze to moze byc astma oskrzelowa i alergia.
20 kwietnia 2011 08:49 | ID: 496439
Witam mamusie.
Umnie piekne sloneczko az milo rano wstac.
Ale noc znow tragiczna nie moge spac niby o niczym nie m,ysle ale 1000 mysli klebi mi sie w glowie
20 kwietnia 2011 08:50 | ID: 496440
A co do piwa to zdarzylo mi sie w ciazy z dwa razy napic lyczka od meza bo jak widzialam jakon pije to myslalam ze mi jezyk do dupy ucieknie jak nie napije sie piwka. Ale to tylko lyczek
20 kwietnia 2011 08:58 | ID: 496444
Kurde a najgorsze jest to dziewczyny ze ten dzieciak juz sie wycierpial co swoje.
3 miesiace miała zabieg udrazniania kanalików łzowych bo po porodzie zle jej udroznili
9 miesiecy szpital 3 dniówka
teraz w listopadzie szpital grozna bakteria pałeczka ropy błekitnej czy tam jakos po ciagnacych sie ifekcjach od wrzesnia
28 stycznia w koncu po wielu bojach zabieg usuniecia migdałów
takze moja dziecina juz sie wycierpiała, dlatego mam dosyc tego wszystkiego. No teraz konczy ospe ale ta choroba to norma omija ja. Mój tato mowi ze ona n aprawde bidulka wystarczajaco juz sie wychorowała.
Ale podobno jak sie dziecko teraz wychoruje to w szkole bedzie lepiej. A ile w tym prawdy to kto wie.
20 kwietnia 2011 09:04 | ID: 496450
Witam u mnie również słoneczko świeci az sie zyć chce posprzatałabym i ciagle mnie to nurtuje...ale nie moge:(
Ja łyczek sie ostatnio napiłam ..ale jak już nie bede karmic odbije sobie:P he he
Ja wole nie pić palić nigdy nie paliłam bo nie dośc ze bez tego mam komplikacje a nóż jak by coś se stało a ja bym zionela alkoholem...he he oczywicie zartuje :P
Mnie mąż rano obudził bo susze bułki i kłade je na lodówce a mamy ja bardzo wysoka ponad 2 m i juz jest tak dużo że mu na łeb dziś rano pospadały:P he he jutro szybciej skończy prace to razem z nim zetre:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.