Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
19 kwietnia 2011 12:27 | ID: 495484
19 kwietnia 2011 12:57 | ID: 495505
Czesc dziewczynki
Ja juz wąłsnie po obiadku, bo maz w szkole poszedł na 8 rano miał jedna lekcje wrócił do domku i teraz idzie znów na jedna lekcje. A obiadek miałam pyszny: kartofelki, sałata ze smietana i kotlecik schabowy.
Ja tez juz nic małej nie kupuje bo szału mozna dostac. chociaz pojde jeszce chyba do pepco i popatrze na body bo sa w promocji i własnie wieksze rozmiary kupie, chociaz zastanawiam sie bo bardzo duzo rzeczy mam po Julce i nie zniszczonych. Wiadomo jak to pierwsze dziecko kupowało sie. chociaz duzo dostałam ciuchów ze stanów od meza rodziny, te ciuszki to bez porównania z naszymi polskimi. Kolory wcale nie blakna.
No dziewczyny ja korzystam z łądnej pogody Julka zje obiad i wychodzimy na dwór na spacerek. Takze pozniej sie odezwe. No i bede miała zaległosci w czytaniu. Buziaki.
19 kwietnia 2011 13:26 | ID: 495566
Cześć dziewczyny:)!
U mnie piękne słonko. Ja właśnie wróciłam z KTG - wszystko ok:). A dzidziolek jak zwykle cały czas się wierci a jak się położę i mnie podłączą do KTG, to idzie spać i muszę go szczypać w "pupkę" (tam gdzie taka wypukłość) żeby się poruszył. Dziś nawet mąż mi skoczył po batona i zjadłam tuż przed KTG, a mały i tak sobie spał:). A teraz wierci mi dziurę w prawym boku. Albo może tak jest zafascynowany odgłosem bicia swojego serca,że słucha i się nie rusza:).
Byłam też na takim badaniu profilaktycznym zakażeń GBS dla kobiet w 36 tyg. ciąży, pobrali mi wymaz wiadomo skąd i za tydzień mam wynik. Chodzi o to,żeby po porodzie nie leżeć z dzidzią i dostawać antybiotyk, tylko jeszcze przed porodem leczą to zakażenie jakby ktoś miał. A jutro na badanie krwi i moczu - kupiłam sobie nowy kubeczek i schowałam przed mężęm, by znowu nie wrzucił śrubek:P.
19 kwietnia 2011 13:29 | ID: 495575
Ja też nie gotowałam obiadu - zjedliśmy u teściowej. Ja to z nią mam dobrze. Więcej tu jemy niż w domu tych obiadków. Leniwa póki co ze mnie żona jeśli chodzi o obiadki:P. Jedliśmy ziemniaczki, klopsiki w koperkowym sosie i buraczki.
Co do metki - nie lubię, więc nie mam dylematów.
Zaraz jadę na zajęcia. Mam nadzieję, że ostatnie w tym tygodniu. Bo nie chce mi się już nigdzie siedzieć.
19 kwietnia 2011 13:30 | ID: 495576
Czesc dziewczynki
Ja juz wąłsnie po obiadku, bo maz w szkole poszedł na 8 rano miał jedna lekcje wrócił do domku i teraz idzie znów na jedna lekcje. A obiadek miałam pyszny: kartofelki, sałata ze smietana i kotlecik schabowy.
Ja tez juz nic małej nie kupuje bo szału mozna dostac. chociaz pojde jeszce chyba do pepco i popatrze na body bo sa w promocji i własnie wieksze rozmiary kupie, chociaz zastanawiam sie bo bardzo duzo rzeczy mam po Julce i nie zniszczonych. Wiadomo jak to pierwsze dziecko kupowało sie. chociaz duzo dostałam ciuchów ze stanów od meza rodziny, te ciuszki to bez porównania z naszymi polskimi. Kolory wcale nie blakna.
No dziewczyny ja korzystam z łądnej pogody Julka zje obiad i wychodzimy na dwór na spacerek. Takze pozniej sie odezwe. No i bede miała zaległosci w czytaniu. Buziaki.
Uwielbiam sałatę ze słodką śmietaną:)!
19 kwietnia 2011 13:32 | ID: 495582
Właśnie zajrzałam w zakładkę "ciąża" i do porodu zostało mi 28 dni. To już wkrótce.
19 kwietnia 2011 13:32 | ID: 495583
Ok śmigam, bo zajęcia o 14. Jeszcze musimy się przebić przez pół Bydzi...
19 kwietnia 2011 13:34 | ID: 495587
Cześć dziewczyny:)!
U mnie piękne słonko. Ja właśnie wróciłam z KTG - wszystko ok:). A dzidziolek jak zwykle cały czas się wierci a jak się położę i mnie podłączą do KTG, to idzie spać i muszę go szczypać w "pupkę" (tam gdzie taka wypukłość) żeby się poruszył. Dziś nawet mąż mi skoczył po batona i zjadłam tuż przed KTG, a mały i tak sobie spał:). A teraz wierci mi dziurę w prawym boku. Albo może tak jest zafascynowany odgłosem bicia swojego serca,że słucha i się nie rusza:).
Byłam też na takim badaniu profilaktycznym zakażeń GBS dla kobiet w 36 tyg. ciąży, pobrali mi wymaz wiadomo skąd i za tydzień mam wynik. Chodzi o to,żeby po porodzie nie leżeć z dzidzią i dostawać antybiotyk, tylko jeszcze przed porodem leczą to zakażenie jakby ktoś miał. A jutro na badanie krwi i moczu - kupiłam sobie nowy kubeczek i schowałam przed mężęm, by znowu nie wrzucił śrubek:P.
Ja już miałam to robione 3 razy ciekawe czy doczekam 4:p po 36 tyg:)
19 kwietnia 2011 13:50 | ID: 495605
Cześć dziewczyny:)!
U mnie piękne słonko. Ja właśnie wróciłam z KTG - wszystko ok:). A dzidziolek jak zwykle cały czas się wierci a jak się położę i mnie podłączą do KTG, to idzie spać i muszę go szczypać w "pupkę" (tam gdzie taka wypukłość) żeby się poruszył. Dziś nawet mąż mi skoczył po batona i zjadłam tuż przed KTG, a mały i tak sobie spał:). A teraz wierci mi dziurę w prawym boku. Albo może tak jest zafascynowany odgłosem bicia swojego serca,że słucha i się nie rusza:).
Byłam też na takim badaniu profilaktycznym zakażeń GBS dla kobiet w 36 tyg. ciąży, pobrali mi wymaz wiadomo skąd i za tydzień mam wynik. Chodzi o to,żeby po porodzie nie leżeć z dzidzią i dostawać antybiotyk, tylko jeszcze przed porodem leczą to zakażenie jakby ktoś miał. A jutro na badanie krwi i moczu - kupiłam sobie nowy kubeczek i schowałam przed mężęm, by znowu nie wrzucił śrubek:P.
Ja już miałam to robione 3 razy ciekawe czy doczekam 4:p po 36 tyg:)
A ciekawe czy u mnie to badanie robia
19 kwietnia 2011 16:23 | ID: 495808
Leżę i zdycham. Nogi mi wejdą w d... zaraz. Niby wszędzie podjechać autem, ale po sklepie pochodzić trzeba, wróciłam jescze obiad zrobiłam - też dziś miałąm ziemniaki, schabowe i sałatkę za śmietaną do tego :-))) i teraz ledwo leżę tak mnie boli wszystko. Łóżeczko jużwdomu, ale nie spiesze sie ze skrecaniem, bo mi dużo pokoju zajmie jak postawię ;) ale ładne jest, obejrzałam w kawałkach :)
19 kwietnia 2011 16:27 | ID: 495815
co do metki, to nie cierpię :), a w ciąży z surowego metka nie polecana ze względu na toxoplazmoze:)
a tej łososiowej z wieprzka to nie jadłam nigdy ;)
19 kwietnia 2011 16:28 | ID: 495817
Mi też nogi właża bo pochodziłam po sklepach. Moja córcia w ciągu 2 dni potargała 3 pary getrów i już jutro nie miałabym jej co włożyć do przedszkola. A przy okazji kupiłam jeszcze jednen komplet pościeli dla malucha i zrobiłam zakupy w rosmanie
19 kwietnia 2011 16:30 | ID: 495821
Tak się dzisiaj zastanawiałam czy wasze dzieci były planowane? Bo w sumie nigdy na ten temat nie rozmawiałyśmy
19 kwietnia 2011 16:31 | ID: 495822
ale mnie spanie złapało
19 kwietnia 2011 16:35 | ID: 495826
ja teżw rossmanie dziś zakupy robiłam :)
19 kwietnia 2011 16:37 | ID: 495829
Tak się dzisiaj zastanawiałam czy wasze dzieci były planowane? Bo w sumie nigdy na ten temat nie rozmawiałyśmy
moje były, z pierwszą ciążą udało się od razu w pierwszym miesiącu starań, z drugą - w drugim miesiącu starań :))
19 kwietnia 2011 16:38 | ID: 495830
U mnie obie ciąze były zaplanowane. W pierwszej starałam się rok a teraz 5 miesięcy.
19 kwietnia 2011 16:39 | ID: 495831
co do metki, to nie cierpię :), a w ciąży z surowego metka nie polecana ze względu na toxoplazmoze:)
a tej łososiowej z wieprzka to nie jadłam nigdy ;)
A z czego? jadłaś metke łososiowa? czy wogole nie jadłaś?
19 kwietnia 2011 16:40 | ID: 495833
Tak się dzisiaj zastanawiałam czy wasze dzieci były planowane? Bo w sumie nigdy na ten temat nie rozmawiałyśmy
tak obydwoje byli planowani i wyczekiwani o starszgo straliśmy sie 4 miesiace a o Alanka ponad rok a jak u was?
19 kwietnia 2011 16:44 | ID: 495839
co do metki, to nie cierpię :), a w ciąży z surowego metka nie polecana ze względu na toxoplazmoze:)
a tej łososiowej z wieprzka to nie jadłam nigdy ;)
A z czego? jadłaś metke łososiowa? czy wogole nie jadłaś?
w ogóle :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.