Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
15 marca 2011 08:10 | ID: 452329
w nocy leniuszek mnie nie kopie :)
głównie rusza się jak coś zjem :D zadowolony że jeść dostaje :D chociaż dostać kopa w żołądek po jedzeniu nic fajnego :)
do niedawna też słodycze i miód pochłaniałam teraz omijam nawet patrzeć nie mogę na słodkie ;/ herbatę też gorzką zaczęłam pić a wcześniej nie przełykałabym :D
15 marca 2011 08:11 | ID: 452331
cześć dziewczyny :)
wy dzisiaj ranne ptaszki widzę :)
ja miałam tak koszmarna noc że mąż na kanapę do salonu zeszedł spać
biedak chciał odespać bo nie spał z 2 dni kończąc coś do pracy i powiedział że spać nie może jak tak w nocy jęczę i się kręcę i te maratony nocne do kibelka... ech śmiałam się że kupie sobie pampersy na noc to się wyśpię bo co 1,5h z zegarkiem w ręku do kibelka.
na glukozę cytryna dobra ja nie mam badań glukozy w ciąży, tylko w moczu sprawdzają za każdym razem i tyle.
witam nowe mamusie :) ja ostatnio nie jestem na bieżąco
no i ja mam tak samo, mi gin powiedziała, że jak mam ok to nie muszę, dziwne to dla mnie, ale nie zrobiłam w koncu
15 marca 2011 08:14 | ID: 452338
ja dużo słodkiego wcinam, a ostatnio to rzadko wstaję do kibelka w nocy, czasem raz ale nie co dzień
15 marca 2011 08:16 | ID: 452345
u mnie też dzisiaj brzydka pogoda ;/ wczoraj wyszłam nawet na zakupy a słoneczko tak grzało że do domu na krótki rękaw wracałam bo myślałam że się ugotuję :D
a dzisiaj mgła i leje ;/
15 marca 2011 08:16 | ID: 452347
ja dziś mam pałera jakiegoś do robienia, właśnie myślę czy szafy nie posprzatac, tylko sił mi jakoś brak... niby chce, ale jakoś mi ciężko
15 marca 2011 08:17 | ID: 452352
ooo to pogoda zmienna jak u mnie
15 marca 2011 08:18 | ID: 452357
mążpo bułeczki pojechał świeże, mniam mniam, niech już wraca bo głodna jestem jak nie wiem, moja dzidzia chyba też bo leniwie się porusza
15 marca 2011 08:32 | ID: 452387
ja dziś mam pałera jakiegoś do robienia, właśnie myślę czy szafy nie posprzatac, tylko sił mi jakoś brak... niby chce, ale jakoś mi ciężko
Ja też wstałam o tej 7, miałam powera, zjadłam śniadanie i tak się opiłam herbatką, że teraz to już mi się tylko leżeć chce. A też miałam zamiar spakować swoje rzeczy z mojego dawnego pokoju, bo teraz będzie dzidzi. Chciałam powywalać notatki ze studiów, bo tego całe stosy. Ale jakoś żal. Może się przydadzą. Natknęłam się na notatki z ginekologii i położnictwa:). Przypomniało mi się jak jako studentka byłam przy kilku porodach. To było niesamowite. A babki jakie dzielne! Tylko jedna taka była: tipsy metrowe, permanentny makijaż, klapeczki na szpilkach i mężuś ABS czyli absolutny brak szyi- taki przypakowany. Ona się tak na niego darła, że dlaczego jej to zrobił, to jego wina że musi teraz tak cierpieć i że nigdy więcej dziecka...Biedny nie wiedział jak się zachowywać:D
15 marca 2011 08:33 | ID: 452390
w nocy leniuszek mnie nie kopie :)
głównie rusza się jak coś zjem :D zadowolony że jeść dostaje :D chociaż dostać kopa w żołądek po jedzeniu nic fajnego :)
do niedawna też słodycze i miód pochłaniałam teraz omijam nawet patrzeć nie mogę na słodkie ;/ herbatę też gorzką zaczęłam pić a wcześniej nie przełykałabym :D
Mój też w nocy śpi, albo ja tak mocno śpię, że nie czuję:P.
15 marca 2011 08:37 | ID: 452400
cześć dziewczyny :)
wy dzisiaj ranne ptaszki widzę :)
ja miałam tak koszmarna noc że mąż na kanapę do salonu zeszedł spać
biedak chciał odespać bo nie spał z 2 dni kończąc coś do pracy i powiedział że spać nie może jak tak w nocy jęczę i się kręcę i te maratony nocne do kibelka... ech śmiałam się że kupie sobie pampersy na noc to się wyśpię bo co 1,5h z zegarkiem w ręku do kibelka.
na glukozę cytryna dobra ja nie mam badań glukozy w ciąży, tylko w moczu sprawdzają za każdym razem i tyle.
witam nowe mamusie :) ja ostatnio nie jestem na bieżąco
Ja też jak mam ciężką noc, to męża do szału doprowadzam...Na szczęście on ma mocny sen i nie zawsze się obudzi jak się wiercę. Albo rano nie pamięta, że go z nudów zagadywałam. Ale dziś mi się udało całą noc przespać:). Nawet mimo, że się opiłam wody wieczorem, to jakoś dzidzia chyba po pęcherzu nie skakała, bo nie musiałam wędrować do kibelka...też tego nie cierpię i też ostatnio kiedyś o pampersach myślałam:D!
15 marca 2011 08:48 | ID: 452419
A mnie gardełko boli, muszę się kurować i nochala mam zatkanego
15 marca 2011 09:04 | ID: 452435
U Nas słonko zza chmurki wygląda, ale też nie zapowiada się żeby było tak cieplutko jak wczoraj i w niedziele
15 marca 2011 09:17 | ID: 452455
heh z tą porodówka tak już jest :) podobno na 7 centymetrze rozwarcia jest taki moment krytyczny że kobiety dziwnie reagują :) jedne krzyczą inne się pakują do domu :D
ja męża przygotowuję na to coraz bardziej intensywnie :) z bólu można sobie po majaczyć :)
Aguś chyba taki sezon jest bo my też wszyscy podziębieni jesteśmy.
15 marca 2011 10:57 | ID: 452612
hejka
jak sie miewacie/?
u nas Martuskia rosnie...dzis dawala czadu w nocy ...az wygldam jak Zombi!!!
15 marca 2011 11:00 | ID: 452620
hejka Weronka, ja w miare dobrze a co u Ciebie i Martusi?
15 marca 2011 11:14 | ID: 452657
a ja obrywam pod prawe żeberko i w żołądek - najczęściej :)
ja to podchodze jeszcze delikatnie do tego, że niby dziewczynka , ale mój małżonek jak zobaczył na usg i lekarz powiedział, że będzie malutka, to w szał wpadł- zaczął wszystko różowe przynosić,a najgorsze jest to, że zaraz obok restauracji ( jest kucharzem) ma sklep z akcesoriami i ciuszkami dla maluszków- i prawie co drugi dzień coś dokupuje nowego- wiecie ile mam juz różowych czapeczek ? albo śliniaczków , hehe, aż mi się troją w domku...
a i brzucha mi nie pozwala dotykac - bo mówi, że ja nie mam wyczucia i za mocno "tykam: jego córeczkę i zrobię jej krzywdę- wasi mężowie też są tacy straszni ? :)
kochana to twoj M. widac zwariowal na pukncie Coruni:) heheh
MOj tez glaskal brzuszek mowil do Marty ale napewno nie zakazywal bym masowala wlasnego brzuszka ehhe
15 marca 2011 11:20 | ID: 452671
Witajcie Dziewczynki jak Wam czas mija ? Mi się dłuży okrutnie już bym chciała przytulić swoją dzidzię.....
Pozdrawiam
15 marca 2011 11:21 | ID: 452674
ja dziś mam pałera jakiegoś do robienia, właśnie myślę czy szafy nie posprzatac, tylko sił mi jakoś brak... niby chce, ale jakoś mi ciężko
Ja też wstałam o tej 7, miałam powera, zjadłam śniadanie i tak się opiłam herbatką, że teraz to już mi się tylko leżeć chce. A też miałam zamiar spakować swoje rzeczy z mojego dawnego pokoju, bo teraz będzie dzidzi. Chciałam powywalać notatki ze studiów, bo tego całe stosy. Ale jakoś żal. Może się przydadzą. Natknęłam się na notatki z ginekologii i położnictwa:). Przypomniało mi się jak jako studentka byłam przy kilku porodach. To było niesamowite. A babki jakie dzielne! Tylko jedna taka była: tipsy metrowe, permanentny makijaż, klapeczki na szpilkach i mężuś ABS czyli absolutny brak szyi- taki przypakowany. Ona się tak na niego darła, że dlaczego jej to zrobił, to jego wina że musi teraz tak cierpieć i że nigdy więcej dziecka...Biedny nie wiedział jak się zachowywać:D
heheheheh niezła kobitka
15 marca 2011 11:22 | ID: 452676
A mnie gardełko boli, muszę się kurować i nochala mam zatkanego
to jak ja...ja już tydzien oddycham przez usta
15 marca 2011 11:23 | ID: 452678
hejka
jak sie miewacie/?
u nas Martuskia rosnie...dzis dawala czadu w nocy ...az wygldam jak Zombi!!!
uuuuuu to niedobrze
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.