witam serdecznie zaprszam Mamy z terminkiem na Marzec-Kwiecien 2011 łaczmy sie!!!
19 stycznia 2011 10:15 | ID: 385403
Też chyba muszę pomyśleć o takiej podusi, bo z nocy na noc śpi mi się coraz gorzej :(
Mam do Was Mamusie pytanie. Czy też łykacie tyle suplementów, czy wystarczą Wam tylko witaminki dla kobiet w ciąży? Ja łykam codziennie mnóstwo tabletek. Rano i wieczorem aspargin - na serce ( bo podczas badań w ciąży wyszło mi, że mam arytmię i jakieś tam inne kłopoty z zastawkami, czego na codzień oczywiście nie odczuwam, nic mnie nie boli), wapń calcium vitrum na wzmocnienie kości (bo starsznie mi się ząbki sypią), omega 3 ( też na serce), witaminy Femibion z DHA i TArdyferon z żelazem, bo ostatnio minimalnie mi hemoglobina spadła (ale nie na tyle, żeby to już była anemia)...
W pierwszej ciąży też brałam tyle leków i mały urodził się z żółtaczką ale ponoć to nie reguła Skoro lekrz tyle każe brać to chyba trzeba w końcu zna się na tym lepiej niż my:) Głowa do góry już nie długo maluszek będzie z Tobą cały i zdrowy
19 stycznia 2011 10:16 | ID: 385405
Madziu a gdzie sie podział Twój suwaczek???
A co do leczenia ząbków to mi moja pani gin zaleciła, żebym zaczęła leczyć je teraz (strasznie mi się w czasie ciąży ząbki posypały), bo później nie będzie na to czasu. Wzięłam to sobie do serca i już jestem po jednej wizycie u stomatologa, 24 stycznia mam następną.
19 stycznia 2011 10:22 | ID: 385412
Madziu a gdzie sie podział Twój suwaczek???
A co do leczenia ząbków to mi moja pani gin zaleciła, żebym zaczęła leczyć je teraz (strasznie mi się w czasie ciąży ząbki posypały), bo później nie będzie na to czasu. Wzięłam to sobie do serca i już jestem po jednej wizycie u stomatologa, 24 stycznia mam następną.
a wogóle gdzie wasze suwaczki bo ja wogóle nie widzę ani Twojego Ani ani Twojego Madziu
19 stycznia 2011 10:51 | ID: 385426
Suwaczek pokazuje mi się tylko wtedy kiedy wkleje link ;(
A do dentysty chyba też się wybiorę prędzej bo zależy mi na pięknych ząbkach.
Dziewczyny wypijajmy dziennie chociaż szklankę mleka :)
19 stycznia 2011 10:58 | ID: 385435
Suwaczek pokazuje mi się tylko wtedy kiedy wkleje link ;(
A do dentysty chyba też się wybiorę prędzej bo zależy mi na pięknych ząbkach.
Dziewczyny wypijajmy dziennie chociaż szklankę mleka :)
To tak jak u mnie, a z reguły zapominam o jego wklejeniu :(
A szklaneczkę mleka dzisiaj już mam za sobą :) W postaci kawy zbożowej, bo za czystym mlekiem niestety nie przepadam.
19 stycznia 2011 11:04 | ID: 385443
Ja piję bo poprostu lubię:)
19 stycznia 2011 11:46 | ID: 385539
Ja za mlekiem nie przepadam, jak już wspomniałam, ale uwielbiam kefirek :) Właśnie wypiłam duży kubeczek, mniam...
19 stycznia 2011 12:25 | ID: 385606
Ja lubię takie zimne z lodówki a kakao jeszcze bardziej ;)
Kefirek to nie bardzo,ale jogurt pitny z Danona mniam ;)
A jak u was z słodkościami?Ograniczacie się?
Ja właśnie podjadam ptysia i bułkę francuską ;)
Ale nie jem zbyt wiele i raczej sie ograniczam :)
19 stycznia 2011 12:34 | ID: 385627
witajcie;) Babeczki:)
ja tak pije mleczko codzien i jem Witaminki:)
19 stycznia 2011 14:24 | ID: 385766
Jeśli chodzi o słodycze to ja się też ograniczam, bo właściwie to muszę przez tą cukrzycę ciążową. A wcześniej też czasem mnie pociągło żeby zjesc coś pysznego słodkiego. A teraz jak wiem, że mi nie wolno, to jadłabym słodkości codziennie...
19 stycznia 2011 15:21 | ID: 385854
Bez słodyczy da się żyć :)
Tym bardziej,że my kobietki same w sobie jesteśmy słodkie
19 stycznia 2011 18:52 | ID: 386176
Hehe, no ja mam w sobie tyle słodyczy, że muszę się pilnować, żeby nie przyjmować cukru "z zewnątrz"
19 stycznia 2011 19:22 | ID: 386276
Hehe, no ja mam w sobie tyle słodyczy, że muszę się pilnować, żeby nie przyjmować cukru "z zewnątrz"
Dobre
19 stycznia 2011 21:11 | ID: 386428
Ja jak codziennie nie zjem choc batonika to jestem chora I tyłek rośnie.
Juz po wizycie u lekarza. Szyjka krótka, ale sie nie skróciła...cały czas mam się obserwować. 3x dziennie łykać Buscopan oraz magnez. dodatkowo przepisał mi luteinę na wzmocnienie szyjki..
Ten Buscopan to nas zrujnuje :( No, ale jak trzeba to trzeba.
20 stycznia 2011 07:22 | ID: 386681
Ja jak codziennie nie zjem choc batonika to jestem chora I tyłek rośnie.
Juz po wizycie u lekarza. Szyjka krótka, ale sie nie skróciła...cały czas mam się obserwować. 3x dziennie łykać Buscopan oraz magnez. dodatkowo przepisał mi luteinę na wzmocnienie szyjki..
Ten Buscopan to nas zrujnuje :( No, ale jak trzeba to trzeba.
Zobaczysz,że wszystko będzie ok.Ja biorę Luteinę i jest dobrze ona działa rozkurczowo.Jest tak mocna,że jak lekarz poprosił o zaprzestanie brania koleżance to po tygodniu urodziła.Dziewczyny słyszałam,że lerzenie na lewym boku jest rajem dla maluszka bo wtedy ma najwięcej miejsca w brzuszku ;)
20 stycznia 2011 07:28 | ID: 386683
Hej Madziu, ale z Ciebie ranny ptaszek Też słyszałam o tym lewym boku i powiem Ci, że chyba coś w tym jest, bo mi też się leży lepiej na lewym boku, Dzidziuś jakby mniej "uwiera"
20 stycznia 2011 07:34 | ID: 386686
Hej Madziu, ale z Ciebie ranny ptaszek Też słyszałam o tym lewym boku i powiem Ci, że chyba coś w tym jest, bo mi też się leży lepiej na lewym boku, Dzidziuś jakby mniej "uwiera"
Hejka :)
No wczoraj miałam jakies dziwne duszności położyłam się na lewym boku i odrazu było mi lepiej.Koleżanka tak leżała za każdym razem ze swoim synkiem i teraz mały również wymaga takiej pozycji na rączkach.Trzyma go na poprzek od strony serduszka odrazu się uspokaja ;)
20 stycznia 2011 07:39 | ID: 386689
Hej Madziu, ale z Ciebie ranny ptaszek Też słyszałam o tym lewym boku i powiem Ci, że chyba coś w tym jest, bo mi też się leży lepiej na lewym boku, Dzidziuś jakby mniej "uwiera"
Hejka :)
No wczoraj miałam jakies dziwne duszności położyłam się na lewym boku i odrazu było mi lepiej.Koleżanka tak leżała za każdym razem ze swoim synkiem i teraz mały również wymaga takiej pozycji na rączkach.Trzyma go na poprzek od strony serduszka odrazu się uspokaja ;)
Też raz mi sie zdarzyły takie duszności. Ale na szczęscie to się nie powtórzyło. A jak Ci si dyisiaj spało? Bo ja chyba pierwszy raz od ostatnich kilku nocy przespałam całą noc bez wybudzań nawet na siku :) To chyba za sprawą Mężusia, który wczoraj wróćił z pracy
20 stycznia 2011 07:47 | ID: 386694
Hej Madziu, ale z Ciebie ranny ptaszek Też słyszałam o tym lewym boku i powiem Ci, że chyba coś w tym jest, bo mi też się leży lepiej na lewym boku, Dzidziuś jakby mniej "uwiera"
Hejka :)
No wczoraj miałam jakies dziwne duszności położyłam się na lewym boku i odrazu było mi lepiej.Koleżanka tak leżała za każdym razem ze swoim synkiem i teraz mały również wymaga takiej pozycji na rączkach.Trzyma go na poprzek od strony serduszka odrazu się uspokaja ;)
Też raz mi sie zdarzyły takie duszności. Ale na szczęscie to się nie powtórzyło. A jak Ci si dyisiaj spało? Bo ja chyba pierwszy raz od ostatnich kilku nocy przespałam całą noc bez wybudzań nawet na siku :) To chyba za sprawą Mężusia, który wczoraj wróćił z pracy
Dobrze tylko,ze bez "siusiu"sie nie obylo ;)
No na pewno to sprawka mezulka :)
Ja mam tak jak maz idzie do pracy to ja tez juz nie spie.Bez niego tez nie zasne.Jak dobrze ich miec przy sobie ;)
20 stycznia 2011 07:52 | ID: 386698
Mój Małżonek ma taką pracę, że często wyjeżdża, nie ma go przez 2 tyg, a później przez 2 tyg jest w domku :)) Wtedy nawet śpi się lepiej :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.