20 listopada 2010 17:39 | ID: 332172
9 grudnia 2010 23:34 | ID: 349396
10 grudnia 2010 07:34 | ID: 349433
11 grudnia 2010 13:55 | ID: 350683
17 września 2011 23:51 | ID: 639846
nie no ja jak poszłam na pierwszą wizytę i się okazało że jestem w ciąży a byłam u mojej ginekolog w szpitalu na dyżuże to wcale nic nie płaciłam a zdjęcie dostałam:) dziwne trochę że nie dał ci zdjęcia:) później byłam u niej prywatnie i też dostałam zdjęcie bez jakichkolwiek opłat na twoim miejscu zmieniłabym lekarza bo z twojego wpisu aż leci zachłannością ginekologa
17 września 2011 23:55 | ID: 639859
nie no ja jak poszłam na pierwszą wizytę i się okazało że jestem w ciąży a byłam u mojej ginekolog w szpitalu na dyżuże to wcale nic nie płaciłam a zdjęcie dostałam:) dziwne trochę że nie dał ci zdjęcia:) później byłam u niej prywatnie i też dostałam zdjęcie bez jakichkolwiek opłat na twoim miejscu zmieniłabym lekarza bo z twojego wpisu aż leci zachłannością ginekologa
Ginekologa nie zmieniłam, prowadził całą moja ciążę- ogólnie dowiedziałam się, że np w szpitalu zdjęcia usg refundują, ale już w gabintach poza szpitalem nie
17 września 2011 23:59 | ID: 639864
Pamiętam jak siostra mojego męża mówiła mi żebym nie zapomniała "ukraść" lekarzowi zdjęcia Usg mojego maluszka bo Ona tak zrobiła bo lekarz nie chciał jej dać zdjęcia, ale ja tego nie musiałam robić bo chodziłam prywatnie i za każdym razem kiedy miałam usg to dostawałam zdjęcie, a Ona chodziła na NFZ.
30 września 2011 11:35 | ID: 648923
Zatkało mnie, jakies bzdury ten Twój ginekolog opowiada. Ja również chodzę na NFZ i bez zadnych proszen, od reki po usg dostaję od swojej Pani doktor zdjęcia usg. Nawet po 2 sztuki. Dopowiem, iż chodzę do przychodni, a nie do szpitala na badania.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.