Ciąża zagrożona. W 25 tc założony szew pod narkozą. Córa urodzona po terminie 2 tyg więc tak naprawdę nie wiadomo, czy to że brzuch twardniał na maksa i w teorii wg usg skracała się szyjka to rzeczywiście były solidną podstawą do takiego działania czy jedynie dmuchanie na zimne przez mojego gina. Na szczęście Dorka urodziła się równiutko w południu i po 2 minutach miała całe 10pkt apgar.
Mnie z tego wszystkiego trochę śmieszy fakt, że najpierw jedyny ruch jaki miałam wykonywać to parę kroków do toalety a potem miałam nakaz wieszania firanek i biegania po schodach co i tak na niewiele się zdawało.